Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kawęczyn: Paralotniarz wleciał w chmurę dymu z ogniska, po chwili spadł

Wczoraj w Kawęczynie doszło do poważnego wypadku z udziałem paralotniarza. Mężczyzna, aby nie zahaczyć o linie energetyczne, gwałtownie obniżył lot i spadł z wysokości kilku metrów.

Do zdarzenia doszło w piątek przed godziną 19 w Kawęczynie w powiecie zamojskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że lecący paralotniarz w pewnym momencie spadł na ziemię.

Jak wstępnie ustalili policjanci, 39-letni mieszkaniec gminy Zamość latając na motoparalotni wleciał w zadymienie spowodowane palącym się ścierniskiem. Opuszczając zadymioną przestrzeń mężczyzna napotkał linie energetyczne i chcąc uniknąć zderzenia gwałtownie obniżył lot, na skutek czego spadł z wysokości około 4-5 metrów.

Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które przetransportowało poszkodowanego z licznymi złamaniami do szpitala. Policjanci ustalają jak doszło do nieszczęśliwego wypadku.

2016-08-20 12:18:06
(fot. ilustr. lublin112.pl)

17 komentarzy

  1. Studętkom jezdem to wiem, że...

    Co tu ustalać, przecież wyraźnie napisano, że żeby nie miał spotkania III stopnia z liniom prundowom, to se lot obniżył… no i bencnom.

  2. Karać wieśniaków.

    • Poziom Twojego komentarza mówi sam za siebie, że ty jesteś wieśniakiem. Zrób mi tą przyjemność i j*** z całej siły z dyńki w ścianę, przysłużysz się społeczeństwu, jednego debila mniej.

  3. A co on będzie po czyimś niebie latał;)

  4. wypalanie ściernisk i traw czyli pierwotna fascynacja ogniem… Ugorową (gore – pali się) technikę uprawy roli stosowano ostatnio w średniowieczu jako prymitywną formę oczyszczania pola… W tym czasie już stosowano tzw dwupolówkę i trójpolówkę… Wypalając rolnik puszcza z dymem to co dla gleby najlepsze czyli materie organiczną dającą próchnicę i żyzność a przy okazji „wzbogaca” powietrze dioksynami, benzopirenami i innymi „prozdrowotnymi” zanieczyszczeniami.. „Brawo” dla „rolnika”…. lub kretyna który to podpalił…

    • „głupia” zaś matka natura co i rusz powoduje pożary na wielkich połaciach w Ameryce , Hiszpanii , Grecji a roślinki tamże jak rosły tak rosną co wiosnę. Chyba nie wiedzą że pożar im szkodzi

      • sawanny, prerie itp. dzikie zarośla to jednak nie pole uprawne… „matka natura” nie wykarmiła by tylu ludzi… daruj sobie sarkazm niskich lotów a odniesienie trafione jak kula w płot…

        • Czysto teoretyczny bełkot, popiół jest nawozem idealnym, nie stosowałeś – nie wypowiadaj się. Kup sobie torbę eko, walnij sojowe latte, przytnij brodę, podkręć wąsy i stosuj się do wytycznych z WWF

          • Proponuję zamiast wylewać z siebie tyle jadu zapoznać się z wynikami badań naukowców – dowodzą jednoznacznie że wypalanie wyjaławia ziemię uprawną, jOOj ma tu 100% racji. Mieszanie do tego Australii jest zupełnie nie na miejscu, ponieważ są tam totalnie inne uwarunkowania środowiskowe, inne rośliny, inny mikroklimat i tak dalej, ogólnie porównanie z czapy wzięte.

      • Chłop żywemu nie przepuści…

      • W Grecji celowo podpalają. Tereny zielone stają się wtedy nieużytkami i bez żadnych problemów terenami budowlanymi. Czasami, niestety, wymyka się to z pod „kontroli”

  5. pancerna chmura?? nie znami te nómery! Powolać komisje!! sprawdzić położenie ruskich buków!! z kalingradu go ustrzelili !!!

  6. Wczoraj jechałem z Zamościa, w pewnym miejscu jakiś debil podpalił ściernisko, dym spłynął na drogę i bardzo ograniczał widoczność. Dziwne, że nikt się z nikim czołowo nie spotkał. Coś takiego powinno być karane i to naprawdę dotkliwie.

  7. Bo to taki Ikar naszych czasów.

Z kraju