Jest reakcja Ministra Spraw Zagranicznych na oblanie rosyjskiego ambasadora farbą. Wiadomo, kto to zrobił (wideo)
16:34 09-05-2022
– Wydarzenie, które miało miejsce dzisiaj podczas składania wieńców przez Ambasadora Federacji Rosyjskiej na Cmentarzu Poległych Żołnierzy Sowieckich było godnym ubolewania incydentem, który nie powinien mieć miejsca. Dyplomaci cieszą się szczególną ochroną, bez względu na politykę, którą prowadzą ich rządy – czytamy w oświadczeniu MSZ.
Z kolei Mariusz Kamiński szef resortu MSWiA przekazał, że polskie władze nie rekomendowały ambasadorowi Rosji składania kwiatów 9 maja w Warszawie. Policja umożliwiła ambasadorowi bezpieczny odjazd z miejsca zdarzenia.
Przed godz. 12:00 na terenie Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich byliśmy zmuszeni do podjęcia interwencji. O szczegółach będziemy informować po zakończeniu działań.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) May 9, 2022
– Zgromadzenie przeciwników rosyjskiej agresji na Ukrainę, gdzie każdego dnia dochodzi do zbrodni ludobójstwa było legalne. Emocje ukraińskich kobiet, biorących udział w manifestacji, których mężowie dzielnie walczą w obronie ojczyzny są zrozumiałe – przekazał Kamiński.
Do oblania ambasadora farbą przyznała się Iryna Zemlyana, ukraińska dziennikarka, która zamieściła na Facebooku nagranie z informacją o tym, co działo się w Warszawie. Kobieta tłumaczy, że wraz z aktywistami podeszli do ambasadora, a następnie rozerwali „paczki sztucznej krwi” oraz że „ambasador został przypadkowo i trochę trafiony”. Zemlyana zaznacza, że w ten sposób nie pozwolono ambasadorowi złożyć kwiatów. Sprawą zajmują się warszawscy policjanci.
Ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany czerwoną farbą przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Incydent zarejestrowała kamera Polsat News pic.twitter.com/NkIm83Y119
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) May 9, 2022
(fot. polsatnews.pl)
Skoro dostał od władz informację, że została tam wcześniej wydana zgoda dla Ukraińców to po co tam się pchał? Liczył, że Ukraińcy przytulać go będą? Sam sprowokował incydent, choć brak pewności czy to nie ustawka z tą ponoć ukraińską dziennikarką aby Polsce zaszkodzić.
ruskie walczą z ukraińcami, a polacy walczą między sobą
prowadzić śledztwo tak długo, jak oni nie oddają wraku
Sporo osób twierdzi, że skoro jest ambasadorem to nie powinno się tak zachowywać wobec niego.
Cóż, jak dla mnie bzdura. Rosja jest agresorem, w wyniku tej agresji 3,5 miliona Ukraińców ucieka do Polski.
Ambasador Rosji przyjeżdża sobie do Polski złożyć kwiaty jak gdyby nigdy nic. Czego on się spodziewał?
Że też go przywitają kwiatami? Na końcu powiedział, że jest „dumny z Putina”. A Bucza i Mariupol to „ukraińska inscenizacja”.
Należało mu się.
Z tego co co widać po komentarzach to same zryte berety się kłaniają. Żenada.
Niestety, zryte berety. Ciekawe czy też tak ochoczo pójdą do okopów walczyć z „ruskimi”?