Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

Grupa mieszkańców chce odwołania zarządu spółdzielni. Pada szereg zarzutów (foto)

We wtorek przed siedzibą Spółdzielni Mieszkaniowej „Czuby” w Lublinie zabrało się spore grono mieszkańców. Domagali się odwołania zarządu zarzucając mu brak gospodarności. Jednocześnie trwa dystrybucja ankiet, w których zbierane są opinie o obecnej sytuacji.

51 komentarzy

  1. Aż się wierzyć nie chce 12000zł rocznie płacić za mieszkanie w swoim mieszkaniu.

  2. W normalnej sytuacji spółdzielcy wybierają Radę Nadzorczą (NR) po czym ta RN wybiera prezesa. Niestety sytuacja w większości spółdzielni jest taka, że ludzie w ogóle nie interesują się jej sprawami i dochodzi do patologicznych sytuacji kiedy to prezes przez przekabaconych członków spółdzielni wybiera sobie RN i przy jej pomocy robi co chce.

  3. dobre koryto łatwo nie opuszczą

  4. Przecież w 1 kolejności podnoszą sobie i zatrudnionym paniusiom typu „nie wiem proszę dzwonić do prezesa/księgowej” podwyżki więc koszty tzw działalności rosną jako pierwsze . Następny punkt to dokładka na tzw funduszu remontowym – tu pytanie co się „remontuje” ???? i następny ubezpieczenia – no tu już można pofantazjować . Nie wspomnę o kosztach ciepłej wody i do podgrzania – 48 zł/m 3 !!!!!
    Przed Walnym Zgromadzeniem wszystkie uchwały i poprawki- finał przewidziany z góry przygotowane wydruki i gotowce wprowadzane do obiegu jako obowiązujące bo „przyjaciele prezesika” w pełnym składzie „przegłosowali”.
    Wszystkie głosowania na Walnym specjalnie są opóżniane żeby mniej wytrzymali wyszli i nie przeszkadzali w „goleniu” samych siebie, natomiast poplecznicy dzielnie trwają na stanowiskach .
    Ciekawe jak długo jeszcze będziemy chodować te gnidy na naszych garbach !!!????.

    • 48zł/m3 za podgrzanie cieplej wody to tanio! Na Szmaragdowej mam 59,40zł/m3 za podgrzanie plus koszt wody = 69,20 za metr cieplej wody. LPEC na Czubach to jakaś tragedia, już taniej chyba byłoby podgrzewaczem przepływowym na prąd!!!

  5. Szanowni, tak oto wystartowała kampania wyborcza do Rad Dzielnic i (jeszcze nieoficjalnie) do Rady Miasta. Taki oto przypadek, że nagle wszyscy działacze buntują mieszkańców przeciwko swoim spółdzielniom. Zobaczcie Państwo kogo z tych działaczy widzimy już dziś na listach i kogo zobaczymy na tych ważniejszych do Rady Miasta. A tym czasem poczytajcie Państwo protokoły polustracyjne, oraz inne dokumenty z wynikami działalności dostępne na stronach swoich spółdzielni i myślcie samodzielnie.

    • Moze dlatego, ze okres wyborczy to jedyny moment kiedy czlowiek sie liczy dla tych u koryta i jest w stanie cokolwiek wywalczyc? Zachecasz do samodzielnego myślenia, ale najwyrazniej sam masz z tym problem.

      • Proponuję obejrzeć przedwczorajszą sesję rady miasta i zastanowić się, czy mieszkańcy się liczą..
        To jest łatwy temat żeby zaistnieć, bo na każdym kroku dopadła nas drożyzna, a większość budynków na osiedlach ma już ponad 50 lat

  6. czy jest przymus mieszkania w spółdzielni ?
    Bez problemu właściciele mieszkań mogą wyodrębnić się ze spółdzielni, rozliczyć się, zabrać kasę z funduszu remontowego i założyć WSPÓLNOTĘ MIESZKANIOWĄ i przestać płacić na prezesów, wiceprezesów, członków RN, główne księgowe itd.

  7. Tak się gra jak przeciwnik pozwala. To jest spółdzielnia, a więc są zebrania i wybory zarządu. Tylko jaka jest frekwencja na wyborach? Olewa się takie sprawy, a później płacz. Niech niezadowoleni wystawią swoich kandydatów do następnych wyborów do zarządu, przecież każdy z nich ma prawo głosu. Nie jest to jednak pierwszy przypadek, że w zebraniach/wyborach decydujących o przyszłości spółdzielni (czy nawet gminy) na najbliższe kilka lat bierze udział kilka procent uprawnionych. U mnie na wsi jest podobnie – zebranie wiejskie, podział funduszu sołeckiego, a nie są to jakieś grosiaki, można zrobić coś konkretnego za to, ale z uprawnionych 3000 mieszkańców przychodzi 60, głównie pracowników samorządu, i przegłosowują sobie co chcą, brak wolnych wniosków. Zrozumcie, że demokracja nie jest dla nas, ten naród chce dyktatury i będzie akceptował każdą, która tylko nie wtrąca się w ich małe krętactwa.

  8. Przyspawali się do stołków złodzieje wydaje im się że jest to dożywotnie stanowisko do emerytury za wysoką kasę !!!

  9. Wszędzie jest drogo, nie tylko na Czubach. Z ciekawości zapytam: ile płacicie czynszu w innych spółdzielniach? Ja mieszkam w SM Czechów, mieszkanie własnościowe 60 m2, zgłoszone 4 osoby, czynsz 950 zł miesięcznie.

  10. Proszę podać koszt mieszkania w tym domu a nie tylko kwotę podatku… W czynszu w bloku są wliczone ogrzewanie, woda i kanalizacja, wywóz śmieci, sprzątanie. Poza tym koszt zakupu działki i wybudowania domu na terenie Lublina nie jest porównywalny z kosztem zakupu mieszkania w bloku.