Historia tego psa jest wyjątkowa. Fifty, gdyż tak się wabi suka Wilczaka Czechosłowackiego, która pod koniec stycznia wystraszyła spacerowiczów nad Zalewem Zemborzyckim, błąkała się po kraju przez ostatnie trzy miesiące.
ten pies musiał dużo kasy kosztować skoro hodowczyni z taką zawziętością go szukała.
wtopiła mase kasy w detektywa i poszukiwania
ja
Proponuję poczytać sobie o tej rasie a zrozumiecie dlaczego właścicielka hodowli w prowadziła takie zasady przy sprzedaży i dlaczego szukała psa. Osobniki tej rasy są i zawsze będę w większej lub mniejszej części dzikim zwierzęciem (w zależności czy genetycznie przejęli więcej cech wilka czy też psa). To wspaniałe, bardzo inteligentne zwierzęta ale nie każdy może je okiełznać.
Cytat: „Właścicielka hodowli o jej ucieczce dowiedziała się na początku grudnia, a więc po blisko 6 tygodniach. W tym czasie nikt jej nie szukał”. Dowiedziała się na na początku grudnia, a ogłoszenie, do którego podajesz link, jest datowane na 23 grudnia, więc niewykluczone, że zostało ono zamieszczone dopiero po interwencji właścicielki hodowli… Tak, obiektywnie… 🙂
ten pies musiał dużo kasy kosztować skoro hodowczyni z taką zawziętością go szukała.
wtopiła mase kasy w detektywa i poszukiwania
Proponuję poczytać sobie o tej rasie a zrozumiecie dlaczego właścicielka hodowli w prowadziła takie zasady przy sprzedaży i dlaczego szukała psa. Osobniki tej rasy są i zawsze będę w większej lub mniejszej części dzikim zwierzęciem (w zależności czy genetycznie przejęli więcej cech wilka czy też psa). To wspaniałe, bardzo inteligentne zwierzęta ale nie każdy może je okiełznać.
Cytat: „Właścicielka hodowli o jej ucieczce dowiedziała się na początku grudnia, a więc po blisko 6 tygodniach. W tym czasie nikt jej nie szukał”. Dowiedziała się na na początku grudnia, a ogłoszenie, do którego podajesz link, jest datowane na 23 grudnia, więc niewykluczone, że zostało ono zamieszczone dopiero po interwencji właścicielki hodowli… Tak, obiektywnie… 🙂
Z tego wynika, że detektyw się nie popisał…