Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Fala krytyki na miejskich urzędników za pomysł wycinki drzew przy Al. Racławickich. Miasto unieważnia przetarg

Nie będzie zaplanowanej na ten rok przebudowy Al. Racławickich w Lublinie. Miasto zadecydowało o unieważnieniu przetargu. W ostatnim czasie mieszkańcy, organizacje społeczne, jak tez niektórzy lubelscy artyści głośno wyrażali swój sprzeciw wobec wycinki drzew związanej z tą inwestycją.

Od wielu lat kierowcy narzekają na stan nawierzchni na Al. Racławickich w Lublinie. Miasto z kolei kilkukrotnie ogłaszało poszukiwanie wykonawcy, który wykona przebudowę tej ulicy, jednak za każdym razem pojawiały się problemy. Głównie chodziło o kwotę, jakiej firmy żądały za przeprowadzenie prac. Była ona znacznie wyższa od środków, które zarezerwowano na ten cel w kasie miasta. W końcu postanowiono, że brakujące środki zostaną m.in. przesunięte z planowanych innych inwestycji czy też oszczędności budżetowych.

Inwestycja zakłada przebudowy Al. Racławickich poprzez wymianę nawierzchni, przebudowanie skrzyżowań i dobudowanie pasów do skrętu. Na skrzyżowaniach z ul. Puławskiej, Grottgera oraz przy pl. Teatralnym mają powstać sygnalizacje świetlne. Wzdłuż całej ulicy zaplanowano wymianę chodników oraz budowę dróg dla rowerów i buspasów. Podobne prace, choć bez dróg dla rowerzystów, zostały przewidziane również na ul. Lipowej, zaś ul. Poniatowskiego ma zostać poszerzona do czterech pasów jezdni, po dwa w każdym kierunku.

Projekt przewiduje jednak wycinkę drzew rosnących wzdłuż Al. Racławickich jak też przy sąsiednich ulicach. Jak obliczono, z centrum Lublina może zniknąć prawie 200 drzew, które w większości rosną tam od lat. Początkowo planowano wycięcie 261 drzew na samych Al. Racławickich, potem jednak dokonano zmian w projekcie i ostatecznie pod topór ma pójść ich 89. Kolejne 77 drzew ma zniknąć z ul. Sowińskiego. Planowane usunięcie z centrum miasta tak dużej liczby drzew wywołało fale krytyki.

Zaprotestowali zarówno mieszkańcy, jak również różnego rodzaju organizacje. Wskazywano wiele innych możliwości zrealizowania inwestycji bez konieczności usuwania drzew. Lubelski Ruch Miejski ogłosił na dzisiejsze popołudnie akcję protestacyjną w obronie zieleni. Protestujący zapewniają, że przebudowa ulicy jest potrzeba, ale można ją przeprowadzić w sposób nieinwazyjny dla przyrody. Projekt ratusza nie ma zaś wiele wspólnego ze zrównoważonym rozwojem, ponieważ promuje transport samochodowy w centrum miasta, a nie alternatywne środki komunikacji.

W środę po południu prezydent Lublina Krzysztof Żuk poinformował, że przetarg na przebudowę Al. Racławickich został unieważniony. Powodem jednak mają być nie protesty, lecz konieczność zabezpieczenia dodatkowych funduszy na równie ważną dla miasta inwestycję, jaką jest budowa dworca metropolitalnego. Dodał jednocześnie, że z przebudowy ulic w centrum miasto nie rezygnuje i wróci do tego zadania. Krzysztof Żuk odniósł się również do planu wycinki drzew zapewniając, że wyciętych zostanie ich znacznie mniej niż planowano. Co więcej większość z nich może zostać przesadzona w nowe miejsce.

(fot. FB Miasto dla Ludzi – Lubelski Ruch Miejski i Górki Czechowskie – wietrznie zielone)

24 komentarze

  1. Dokładnie, nie ma tam aż takich korków jak by się wydawało. Wyremontować solidnie nawierzchnię i będzie dobrze .

  2. Pomysły oderwane od rzeczywistości, dlaczego w Lublinie (w innych miastach pewnie też) nie wykonuje się powtórnej oceny projektów tuż przed ich realizacją. Ktoś 20 lat temu zaplanował drogę a że w budżecie nie było kasy to droga nie powstała a jak kasa się znalazła to nikt się nie zastanawia czy ta realizacja ma jeszcze sens w takim kształcie. Generalnie planiści dają ciała na każdym kroku, szczyt to już nowe skrzyżowanie w ciągu al. Solidarności. Dokumentacja i pomiar natężenia ruchu z czasów gdy nie było jeszcze obwodnicy i zrobili estakadę tylko nie wciągu tej ulicy co powinni za chwilę osiedla na botaniku się rozrosną i Generała Ducha zakorkuje się całkowicie. Takie przykłady można by mnożyć o rondzie 100 dzwonów na 100-lecie KUL nie wspominając, kasa w błocie.

  3. Wole stać w korku wśród drzew niż jechać szybciej wśród betonu. Co za pomysł zniszczyć tak piękną Aleję.

  4. A dlaczego na Lipowej ma nie być DDR??
    Klasyka gatunku zrobić kawałek DDR, a później ile to km już jest w mieście. A pomiędzy odcinkami to należy się chyba teleportować!!

    • „A dlaczego na Lipowej ma nie być DDR??”
      Bo BUSpas zajmie połowę jezdni i dla DDR już miejsca nie zostanie. 🙂
      Wot innowacja na miarę dzisiejszych czasów.

  5. Jeśli faktycznie dojdzie do wycinki, ludzie dopiero za 15 lat zrozumieją, że to nie był najlepszy pomysł. Wykarczować kilkadziesiąt drzew to kwestia kilku dni, ale powrót do obecnego stanu rzeczy będzie niemożliwy. Mentalność ludzi się zmienia i tutaj też ludzie za niedługo zrozumieją, że wolą się osiedlić w mieście, gdzie w centrum będzie można też odpocząć, przespacerować się w cieniu drzew, a nie tylko słuchać gwaru emitowanego przez sześciopasmową drogę i chodzić po betonowej pustyni, gdzie nie ma gdzie w upalny dzień schronić się przed słońcem. Ludzie popierający wycinkę myślą, że jej przeciwnicy to tylko jacyś zieloni fanatycy myślący, że drzewa mają uczucia. A jest zupełnie inaczej, tutaj chodzi przede wszystkim o nas, ludzi. Polecam czasami wyjść z wehikułu napędzanego ropą na chodniki miasta.

Z kraju