Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Fala krytyki na miejskich urzędników za pomysł wycinki drzew przy Al. Racławickich. Miasto unieważnia przetarg

Nie będzie zaplanowanej na ten rok przebudowy Al. Racławickich w Lublinie. Miasto zadecydowało o unieważnieniu przetargu. W ostatnim czasie mieszkańcy, organizacje społeczne, jak tez niektórzy lubelscy artyści głośno wyrażali swój sprzeciw wobec wycinki drzew związanej z tą inwestycją.

24 komentarze

  1. Dokładnie, nie ma tam aż takich korków jak by się wydawało. Wyremontować solidnie nawierzchnię i będzie dobrze .

  2. Pomysły oderwane od rzeczywistości, dlaczego w Lublinie (w innych miastach pewnie też) nie wykonuje się powtórnej oceny projektów tuż przed ich realizacją. Ktoś 20 lat temu zaplanował drogę a że w budżecie nie było kasy to droga nie powstała a jak kasa się znalazła to nikt się nie zastanawia czy ta realizacja ma jeszcze sens w takim kształcie. Generalnie planiści dają ciała na każdym kroku, szczyt to już nowe skrzyżowanie w ciągu al. Solidarności. Dokumentacja i pomiar natężenia ruchu z czasów gdy nie było jeszcze obwodnicy i zrobili estakadę tylko nie wciągu tej ulicy co powinni za chwilę osiedla na botaniku się rozrosną i Generała Ducha zakorkuje się całkowicie. Takie przykłady można by mnożyć o rondzie 100 dzwonów na 100-lecie KUL nie wspominając, kasa w błocie.

  3. Wole stać w korku wśród drzew niż jechać szybciej wśród betonu. Co za pomysł zniszczyć tak piękną Aleję.

  4. A dlaczego na Lipowej ma nie być DDR??
    Klasyka gatunku zrobić kawałek DDR, a później ile to km już jest w mieście. A pomiędzy odcinkami to należy się chyba teleportować!!

    • „A dlaczego na Lipowej ma nie być DDR??”
      Bo BUSpas zajmie połowę jezdni i dla DDR już miejsca nie zostanie. 🙂
      Wot innowacja na miarę dzisiejszych czasów.

  5. Jeśli faktycznie dojdzie do wycinki, ludzie dopiero za 15 lat zrozumieją, że to nie był najlepszy pomysł. Wykarczować kilkadziesiąt drzew to kwestia kilku dni, ale powrót do obecnego stanu rzeczy będzie niemożliwy. Mentalność ludzi się zmienia i tutaj też ludzie za niedługo zrozumieją, że wolą się osiedlić w mieście, gdzie w centrum będzie można też odpocząć, przespacerować się w cieniu drzew, a nie tylko słuchać gwaru emitowanego przez sześciopasmową drogę i chodzić po betonowej pustyni, gdzie nie ma gdzie w upalny dzień schronić się przed słońcem. Ludzie popierający wycinkę myślą, że jej przeciwnicy to tylko jacyś zieloni fanatycy myślący, że drzewa mają uczucia. A jest zupełnie inaczej, tutaj chodzi przede wszystkim o nas, ludzi. Polecam czasami wyjść z wehikułu napędzanego ropą na chodniki miasta.

Z kraju