Sobota, 11 maja 202411/05/2024
690 680 960
690 680 960

Dziecko poszkodowane w wypadku w Ćmiłowie (zdjęcia)

W środę wieczorem w Ćmiłowie doszło do potrącenia dziecka przez pojazd osobowy. Na miejscu zdarzenia pracują policjanci.

Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 19 w Ćmiłowie pod Lublinem. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem rowerzysty.

Jak się okazało na miejscu, na ul. Kwiatów Polnych, na odcinku prowadzącym w kierunku drogi wojewódzkiej nr 835, kierujący pojazdem marki Renault potrącił dziecko jadące jednośladem przez przejazd dla rowerów.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował dziecko do szpitala. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.

Dziecko poszkodowane w wypadku w Ćmiłowie (zdjęcia)

Dziecko poszkodowane w wypadku w Ćmiłowie (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

16 komentarzy

  1. Po co na wsi budować przejazdy dla rowerów, skoro większość wieśniaków nie wie o takim tworze i nie ma pojęcia kto ma pierwszeństwo

    • Pytaj się tych co projektują takie niebezpieczne głupoty

    • Wzdłuż całej wyremontowanej „835”, chyba aż do Wysokiego jest droga dla rowerów.
      Bardzo zresztą dobrze.
      Jezdnia tej drogi już od dawna nie była dla nich najlepszym miejscem.

  2. No to wszystko zależy od wieku dziecka. Jak miało 10 lat i kartę rowerową, to było rowerzystą i winny jest kierowca. Jak mniej niż 10 lat, to było pieszym i winno rower przeprowadzić przez przejście dla pieszych.

    • Stawiam dolary przeciw orzechom, że w tym wypadku będzie tylko jeden sprawca. Delikwent wbijał w wojewódzką i patrzył w lewo, a mały pewnie nadjechał z prawej. Typowe do bólu.

      • Oj, żebyś się nie przeliczył.
        Nasze prawo jest tak skonstruowane, że pieszemu (w tym osobie poniżej 10 lat jadącej na rowerze) nie wolno ani wjechać na przejazd dla rowerzystów, ani też na chodnik.
        Nawet jak dzieciak miał ponad 10 lat, a nie miał karty rowerowej, to może się to skończyć tym, że kierowcę ukarzą za spowodowanie zdarzenia, ale rowerzystę za jazdę bez wymaganych uprawnień.

        (Nie traktuj proszę powyższego wywodu jako mojego przyzwolenia na samowolkę kierowców – nie jest to, bynajmniej, jego celem. Ale również pieszym i rowerzystom nakłada w tym kraju prawo pewne obowiązki, których świadomość jest w tych grupach nierzadko dużo niższa, niż w wypadku kierowców)

        • urwało mi zdanie, winno być „ani też na chodnik bez nadzoru dorosłego, ani na przejście dla pieszych, niezależnie od tego czy z dorosłym, czy bez”.

    • Bzdury opowiadasz, przejazd dla rowerów jest po to aby nie zsiadac z jednosladu. Tylko gdy nie ma drogi dla rowerów masz obowiązek przeprowadzić rower przez jezdnię

      • Jak masz 10 lat i więcej to jesteś rowerzystą. Jak mniej to pieszym. A przejazd dla rowerzystów nie jest dla pieszych.

  3. To już chyba drugi ostatnio w tej okolicy.

  4. Taka sytuacja zdarza mi się nagminnie tylko, że mając ograniczone zaufanie można jakoś przetrwać 😉

  5. Należy od małych dzieci uczyć ograniczonego zaufania. Zawsze przed takim przejazdem trzeba zachować szczególną ostrożność. Osobiście zwalniam lub nawet zatrzymuje się ,bo kierowcy często nie przepuszczają rowerzysty z pierwszeństwem ,a ja ma bardziej kruche kości od blachy samochodu…

  6. Kolejne zdarzenie z udziałem maloletniego rowerzysty z autem…… Ostatnie było niedawno, kilkaset metrów dalej, też na przejściu dla pieszych z przejazdem rowerowym, przy szkole podstawowej…… Dawno nie polowal tu nieoznakowany radiowóz Policji. Panie Komendancie prosimy o oddelegowanie podwładnych choć na jeden dzień. Znów będzie spokojniej.

  7. Jak to jest, że 99,99% kierowców nie wjedzie przed rozpędzoną ciężarówkę, ale wjechanie w dziecko na rowerze nie stanowi problemu dla znacznej części kierowców, a to czy do potrącenia dojdzie zależy już tylko od zachowania małego rowerzysty? Czy ktoś może mi to wyjaśnić? Większy ma większe pierwszeństwo, czy o co z tym chodzi?

    • Jak już spłodzisz własne dziecko to nie zapomnij mu wpoić bezwarunkowej wiary we własną rację, prawa, pierwszeństwo itp. I miejsce na żalniku zablokuj, bo z takim podejściem możliwe, że długo nie pożyje. Czy taka perspektywa wystarcza?