Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dwóch pijanych awanturników zaatakowało funkcjonariuszy

Wczoraj po południu w rejonie dworca głównego PKP w Lublinie zaatakowani zostali funkcjonariusze SOK. Sprawców zatrzymano.

W sobotę po południu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei w Lublinie patrolowali teren dworca głównego PKP. O godz. 16:05 w rejonie jednego z kolejowych budynków przy ul. Gazowej zauważyli 2 mężczyzn spożywających alkohol. Dodatkowo po chwili zaczęli oni załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w miejscu publicznym nie zwracając uwagi na przechodzących w pobliżu pieszych. Wtedy to funkcjonariusze postanowili interweniować.

-Gdy chcieli ich wylegitymować, mężczyźni oświadczyli, że funkcjonariusze SOK nie mają do tego prawa a następnie zaczęli ich wyzywać kierując głośno pod ich kierunkiem słowa wulgarne oraz obraźliwe- wyjaśnia Piotr Stefaniuk ze Straży Ochrony Kolei. Jednak na tym się nie skończyło. -Następnie zaczęli dowódcę patrolu szarpać za mundur oraz próbowali go wywrócić, wtedy drugi funkcjonariusz zaczął odciągać jednego z awanturników. Wtedy mężczyzna uderzył funkcjonariusza z otwartej ręki w twarz a gdy się wyrwał zaatakował dowódcę patrolu uderzając go pięścią z góry w głowę- dodaje Stefaniuk.

Funkcjonariusze nie mając innego wyjścia użyli środków przymusu bezpośredniego. Zostali oni obezwładnieni oraz zakuci w kajdanki zaś na miejsce wezwano patrol policji. Jednak mężczyzn nawet to nie ostudziło, gdyż jeden z nich zaczął jeszcze kierować groźby karalne pod adresem funkcjonariuszy, m.in. że gdyby posiadał pistolet to by ich zastrzelił. Policjanci ustalili, że awanturnicy to dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 22 i 36 lat. Obaj zostali przewiezieni na komisariat.

Tam po ich przebadaniu okazało się, ze obaj są nietrzeźwi. Zostali osadzeni w policyjnym areszcie gdzie po wytrzeźwieniu zostaną im postawione zarzuty. Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei trafili na Oddział Ratunkowy Szpitala MSW gdzie udzielono im pomocy medycznej a także dokonano niezbędnych badań. Nie doznali poważniejszych obrażeń i zostali zwolnieni do domów.

(fot. lublin112)
2014-04-06 12:30:59

2 komentarze

  1. Czasy PRL-u wróćcie , powinno się skuć takich sku….ów , następnie blondynka powinna się rozgrzać do czerwoności aż by się posrali z bólu i na Kawią , a tam dalszy zestaw atrakcji myjka itp itd

  2. mgr. Ćwierćcipkiewicz

    Masz rację „gościu” – społeczna świadomość o sporych ograniczeniach służb porządkowych i policji daje wyraz takim zachowania się wyżej opisanych lumpów. Gdyby taki jeden z drugim wiedzieli, że jak pokaże język policjantowi, czy nie daj Boże fucka, a w zamian, niejako z wdzięczności, policjant śmignie go pałą, to nie dochodziłoby do takich zjawisk.

Z kraju