Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

Dwa miasta z naszego regionu walczą o tytuł Rowerowej Stolicy Polski

Do końca września będzie trwała walka 43 miast z całego kraju o tytuł Rowerowej Stolicy Polski. Zwycięży miasto, którego mieszkańcy pokonają na dwóch kółkach najwięcej kilometrów.

20 komentarzy

  1. Będzie wiadomo które miasta lepiej omijać szerokim łukiem. Dla własnego dobra.

  2. tylko jarek ogarek 1986 was nauczy jeździć na rowerze

  3. Ale dziadostwo.

  4. Walka o tytuł miasta ***.

  5. Tego co wybudował ściżkę rowerową wokół Zalewu Zemborzyckiego, zwaną NITKĄ, należy wysłać do Lasów Kozłowieckich aby przejżał na oczy i mózg odświeżył.

    • Nie ma sensu wysyłać urzędników aby oglądali jak to się robi w Oslo, skoro przynosi to marne efekty. Wystarczy i bedzie taniej wysłać ich do Lubartowa niech zobaczą , że ddr buduje się jako całość a nie skrawki oderwane od kolejnych skrawków ddr tak sie robi w Lublinie. I nie ma dalej mądrego aby te drogi ze sobą połączyć.
      Udusimy się w Lublinie od nadmiaru smrodzących samochodów, jedyna droga to oddawanie przestrzeni pieszym, rowerzystom a zabieranie jej samochodom poprzez zaweżanie jezdni i zmniejszanie liczby miejsc do parkowania zwłaszcza w centrum i śródmieściu.

      • Piszesz tak bo nie stać Cię na samochód.

        • A kogo teraz nie stać na samochód, mój czwarty już samochód uzytkowany zwykle od nowości poszedł w niełaskę i stoi przeważnie w garażu bo mnie już nie kręci. Czuję się w nim jak słoń stojący w korkach albo na swiatłach a potem mam problem aby go zaparkować w centrum i jest dla mnie raczej balastem niż ułatwieniem w poruszaniu się po mieście. Tak jeżdżę samochodem , poza miasto, na duże zakupy a fruwam na rowerze po miescie i maszeruję z równie duzą przyjemnoscią . Nie spróbujesz nie zrozumiesz o czym piszę.

    • Tomku, tu nie chodzi o jakość ścieżki ani o komfort rowerzystów, w tym wszystkich chodzi tylko o pieniądze.Ścieżka może być do kitu, ważne , że ktoś zarobił.

  6. Zwycięży miasto, s żuk weźmie kasę z nagrody!

  7. Przykre ale Lublin po macoszemu podchodzi do kwestii alternatywnych srodków transportu. Niby coś robią, ale tylko dlatego ze muszą budować ddr przy przebudowie dróg dla samochodów. Kwestia spójnosci i ciagłosci ddr to dalej kosmos dla urzędników. Dla wygodnej jazdy i skrętu pojazdów spalinowych miejsce się zawsze znajdzie na jezdni, a zwykle brakuje go na pasy rowerowe albo ddr. Odpowiedź na pytanie o DDR na Krakowskim brzmi NIE ma miejsca i temat zamkniety, prezydencie ŻUKU nie tak miało być.

    • Dróg dla rowerów nie powinno się budować w ogóle bo to strata pieniędzy, pedaliści i tak jeżdżą chodnikami lub jezdnią. A niech wdychają spaliny onkologia też musi mieć zajęcie, jak głupi to ich nie szkoda. A co do duszenia miasta i smogu to zaraz się zacznie palenie bogoli z chatek w piecach wunglem i czym popadnie byle tanio, wtedy pogadamy o smogu.

      • 1. Jeżeli jest droga rowerowa to 99,9% rowerzystów jedzie tą drogą.
        2. Jeżeli jest pas rowerowy w jezdni głównej to powiedziałbym, że około 50% rowerzystów jedzie takim pasem, reszta chodnikiem.
        3. Jeżeli droga nie ma infrastruktury rowerowej (ani pasów, ani osobnej DdR) to 80-95% rowerzystów jedzie chodnikiem.

        W 2. punkcie masz trochę racji.
        w 1. oraz 3. ani trochę.

        Natomiast największą bzdurą jaką napisałeś jest to, że gdy istnieje DdR to rowerzyści i tak jeżdżą jezdnią. Nie wiem czy choćby 1 promil rowerzystów tak robi.

  8. A co to za aplikacja?

  9. A kiedy w końcu powstanie ścieżka rowerowa z Puław do Kazimierza Dolnego? Tak niewiele brakuje żeby połączyć te dwa miasta i bezpiecznie przemieszczać się między nimi rowerem.

  10. Cudowne dzieci ***