Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

Drzewa uschły lub połamały się, więc je usunięto. Puste miejsca po nich są niezagospodarowane. Dlaczego? (zdjęcia)

Truizmem jest, że w życiu, podobnie jak i w słynnej sztuce hiszpańskiego dramaturga oraz poety Alejandra Casony, wszystkie „drzewa umierają stojąc”. Jak jest w Lublinie?

18 komentarzy

  1. Typowe urzędnicze puste gadanie. brawo babo ,
    Tak trudno odwiercić stare pnie i zasadzić drzewa, może bloki postawcie to szybciej by nastąpiło były prezes LSM jest w tym miszczem !

  2. Zdecydowanie za mało betonu. Powinni więcej nalać. No zero pomyslunku

  3. Bo to miasto betonu wszechobecnych samochodów.

  4. żeby posadzić nowe, to trzeba wykopać korzeń starego…co wiąże się ze zdjęciem kostki przynajmniej metr naokoło…wykopaniem korzenia…proste to nie jest i trzeba użyć koparki najlepiej…
    właściwie to nie wiem po co komu teraz to centrum ???!!!!…byłam w piątek…a raczej próbowałam zawieźć mojego niepełnosprawnego tatę do sklepu na Zielonej…na której teraz zaparkować nie można…na Świętoduskiej są 3 miejsca parkingowe dla inwalidów…oczywiście były zajęte…ale w odległości 200m nie było żadnego płatnego miejsca !!!!!!!!…na Krakowskim zrobione trawniczki… więc ubyło jakieś 20 miejsc parkingowych…ja przejdę najwyżej 300m…i mam już problem z powrotem do samochodu…mam chory kręgosłup…pojadę MPK i co??? mam usiąść albo się położyć na chodniku żeby odpocząć żeby móc wrócić do autobusu ???…zresztą i tak dojeżdżają do 3 Maja…a niepełnosprawny ruchowo, który nie jeździ na wózku??? to co ???ma tylko siedzieć w domu ???

    • Połowa sukcesu, jeżeli w przypadku niepełnosprawności ruchowej możesz w ogóle wyjść z domu/mieszkania i dostać się w jakiekolwiek okolice centrum. Czasem spacerując zwracają moją uwagę różnego rodzaju niebezpieczeństwa i utrudnienia, jakie może spotkać osoba np. poruszająca się na wózku. Lublin, a wraz z nim wiele pomniejszych miasteczek, jest w wielu miejscach kompletnie nieprzygotowany infrastrukturalnie na użytkowanie miejsc publicznych przez niepełnosprawnych.

      • Wydaje mi się że trochę się poprawia, ale dalej jest sporo do zrobienia. Sprawy nie ułatwiają kierowcy, którzy zastawiają chodniki i pozostawiają przejście dla pieszego, ktoś z wózkiem dziecięcym lub inwalidzkim już ma problem, musi się przeciskać bo uszkodzisz to będzie Twoja wina 🙁

    • Technika poszła do przodu, teraz są frezy, którymi można rozwiercić pnie na dowolną głębokość. Kiedyś nie wymieniano asfaltu, tylko kładziono jeden na drugi, a teraz gryzaczek przejedzie i na ciężarówkę załaduje. Trzeba chcieć. Usunięcie pnia i posadzenie drzewa może trwać kilkadziesiąt minut, a mniejsze nawet kilka.

  5. Gdzie peło tam dziury i dno.

  6. Więcej betonu, a drzewa będą rosły, jak grzyby po deszczu.

  7. Posądza kolejne imitacje drzew , za parę lat w Lublinie nie będzie żadnych prawdziwych drzew , prawdziwych znaczy dużych pod którymi można się skryć przed słońcem ….

  8. Wincyj betonu i kostki! Primo zlikwidować drogi rowerowe! Nikt po nich nie jeździ zwłaszcza zimą i jesienią to widać ! Secundo zasadzić w ich miejsce drzewa! Najlepiej byłoby zburzyć wszystkie urząd miejski i zasadzić tam drzewa!

  9. Spoko,posadzą nowe żeby te też kiedyś stwarzały zagożenie dla ludzi.A w ogóle,to jak się chciało do miasta,to teraz nie ma co drzeć mordy że wszędzie beton.

  10. W ramach ciekawostki informuję że drzewo na Ewangelickiej wróciło w ramach Budżetu Obywatelskiego 😉