Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Coraz więcej apeli o osocze dla osób chorych na COVID-19. Pokonałeś chorobę? Zgłoś się do centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa

Z dnia na dzień otrzymujemy coraz więcej próśb o publikację apeli dotyczących oddawania osocza dla osób chorych na COVID-19. Niestety epidemia przyśpiesza i jest coraz więcej chorych. Jeżeli jesteś ozdrowieńcem zgłoś się do centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa.

Ostatnio nie ma dnia, abyśmy nie otrzymali prośby z apelem o osocze dla osoby chorej na COVID-19. W dobie epidemii z każdym dniem błyskawicznie rośnie zapotrzebowanie na osocze osób, które wyzdrowiały z COVID-19. Lekarze apelują: jesteście pilnie potrzebni, Wasze osocze może uratować komuś życie!

Terapia osoczem pochodzącym od osób, które wygrały walkę z wirusem SARS-CoV-2 jest stosowana wyłącznie w warunkach szpitalnych z przeznaczeniem dla ciężko chorych osób na COVID-19. O wskazaniu do podania osocza od ozdrowieńców oraz dawce preparatu decyduje lekarz prowadzący leczenie pacjenta w szpitalu. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż osocze dawcy musi być zgodne z grupą krwi biorcy.

Kto może oddać osocze?

Osocze może zostać pobrane od osób, które:
– spełniają podstawowe kryteria kwalifikacji dla dawców krwi określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 11 września 2017r. w sprawie warunków pobierania krwi od kandydatów na dawców krwi i dawców krwi (Dz. U.2017 poz. 1741) Link do Rozporządzenia;
– przechorowały COVID-19, bądź przeszły bezobjawowe zakażenie wirusem SARS-CoV-2 (potwierdzone testami, bądź wpisem w aplikacji gabinet.gov.pl), zostały uznane za wyleczone i czują się zdrowe, czyli minęło co najmniej:
*28 dni od zakończenia objawów;
*18 dni od zakończenia izolacji w przypadku osób, które przeszły zakażenie w sposób bezobjawowy;
– są w wieku 18-65 lat;
– w przypadku przeprowadzonej w przeszłości transfuzji oraz kobiet po przebytej ciąży w wywiadzie wymagane będą dodatkowe badania, które wykonane zostaną przez Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

Rekomendujemy wcześniejszy bezpośredni kontakt telefoniczny z Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, ponieważ szczegóły pobrania są ustalane indywidualnie z każdym dawcą. Nie są wymagane jakiekolwiek dodatkowe badania wykonywane indywidualnie przez dawcę. Niezbędne badania dla dawców zapewnione są przez publiczną służbę krwi.

Jak pobierane jest osocze?

Osocze pobierane jest metodą plazmaferezy. Podczas plazmaferezy pobierana jest krew, którą rozdziela się na osocze i pozostałe składniki, które są przetaczane z powrotem do tej samej żyły. Pobieranie osocza nie boli, jest całkowicie bezpieczne i trwa od 30 do 40 minut. Jednorazowo pobierane jest nie więcej niż 750 ml osocza.

Jeśli pobranie osocza metodą plazmaferezy nie jest możliwe, pobierane jest 450 ml krwi pełnej, z której otrzymywane jest ok 220-230 ml osocza.

Co dalej dzieje się z osoczem?

Pobrane osocze jest poddawane procedurze redukcji patogenów, dzielone na dawki wielkości 100-250 ml i zamrażane. W zależności od zawartości w osoczu przeciwciał neutralizujących wirusa, chorym na COVID-19 przetacza się 200-400 ml osocza.

Jak działa terapia osoczem?

Zawarte w osoczu przeciwciała neutralizujące wirusa SARS-CoV-2 (który powoduje COVID-19) po przetoczeniu eliminują go z organizmu pacjenta z aktywnym zakażeniem. Chorzy często nie są w stanie wytworzyć własnych przeciwciał lub wytwarzają je zbyt wolno (niewspółmiernie do rozwoju zakażenia). Podanie gotowych przeciwciał znacznie przyspiesza procesy obronne i pozwala skuteczniej walczyć z koronawirusem.

Terapia osoczem rekonwalescentów była już wcześniej stosowana wielokrotnie przy zakażeniach wirusem EBOLA, koronawirusem SARS (SARS-CoV), wirusem grypy A (H1N1) oraz wirusem „ptasiej” grypy A (H5N1). To jedna z najskuteczniejszych terapii przy zakażeniach wirusowych.

(fot. pixabay.com)

14 komentarzy

  1. Podstawowe pytanie.
    Czy RCKiK wykonuje bezpłatne testy antygenowe na obecność SARS COV-2?
    Skąd mam wiedzieć czy mam przeciwciała, jeżeli czuję się zdrowa, a w przeszłości nie wykonywałam jakichkolwiek testów? Mam specjalnie zapłacić ze test, by RCKiK mogło pobrać moje osocze?
    Może trzeba odwrócić sytuację. Oddawajmy osocze, a RCKiK niech robi sobie wewnętrzne testy na własny koszt i osocze zawierające przeciwciała niech służy do celów komercyjnych w produkcji leku. Tak trudno dostrzec rzeczywisty powód braku dawców?

    • no właśnie, słuszny komentarz

    • Niestety, ale jeżeli nie miała Pani nigdy stwierdzonego zakażenia SARS COV-2, to Pani przeciwciała są nic nie warte dla chorych – wg przepisów. Taką informację uzyskałem od RCKiK w Lublinie

      • „Niestety, ale jeżeli nie miała Pani nigdy stwierdzonego zakażenia SARS COV-2, to Pani przeciwciała są nic nie warte dla chorych – wg przepisów. Taką informację uzyskałem od RCKiK w Lublinie”
        Cóż. Ja specjalnie z tego powodu płakała nie będę. 🙂
        Poczekamy jeszcze trochę. Może optyka się zmieni, kiedy liczba potrzebujących poszybuje w górę. Tylko, że wtedy krwiodawcy też mogą zacząć myśleć – oddam, obniżę własną odporność.

      • Onufry z Czereśni

        Ja nie miałem stwierdzonego zakażenia, ale lekarz orzekł, że mogę być dawca osocza. Widać na kogo trafimy przy badaniu, tak 0zostaniemy zakwalifikowani.

        • Dawcą osocza może Pan być, ale nie trafi ona dla chorych na SARS COV-2 (bo wg przepisów Pana przeciwciała są „gorsze” jeżeli nie miał Pan stwierdzonego zarażenia) tylko do innych potrzebujących lub firmy farmaceutycznej.

  2. Czy ozdrowieniec Rabiej po rekonwalescencji w Grecji oddał osocze?

  3. Hrabia Monte Cristo

    Qwerty czy Tak ze zrozumieniem to jest dla osób które miały potwierdzony wynik na koronę

    • „Qwerty czy Tak ze zrozumieniem to jest dla osób które miały potwierdzony wynik na koronę”
      OK.
      To dlaczego wzywane są do oddawania osoby, które „*18 dni od zakończenia izolacji w przypadku osób, które przeszły zakażenie w sposób bezobjawowy;”
      Przecież nikt, kto czuje się zdrowy, nie robił testów. Nikt, kto chorował, a nie wymagał pomocy lekarskiej, nie zgłosi się, bo nie ma oficjalnego potwierdzenia, że chorował. Więcej. Zapewne są ludzie (np. ja), którzy mieli w ciągu ostatniego miesiąca objawy przeziębienia, a teraz czują się zupełnie zdrowe. Nie mam pojęcia czy chorowałam na przeziębienie, grypę, czy SARS COV-2. Jednak do własnego szczęścia nie potrzebuję wykonywać testu. Dlatego uważam, że powinno być to inaczej rozwiązane. Osocze powinno być oddawane przez osoby zdrowe, a w wywiadzie przed donacją powinno się pojawić dodatkowe pytanie o objawy grypopodobne w ostatnim czasie. Na tej podstawie lekarz podejmujący decyzję o dopuszczeniu do oddawania, powinien zatwierdzać wykonanie dodatkowego testu na przeciwciała. W każdym przypadku będą mieli woreczek 300 ml z osoczem. Czy będzie się nadawało do wykorzystania przy leczeniu chorych na COVID-19, czy do innych schorzeń, wyjdzie po badaniach wewnętrznych RCKiK.

  4. W piątek, dzwoniłem pół dnia do CKiK w tej sprawie nie udało mi się dodzwonić. Jeżeli jest to taka istotna sprawa może warto uruchomić jakiś dedykowany nr w tej sprawie. A jeżeli już jest (nie wiem) to może warto żeby był widoczny i znany bo na stronie CKiK nie znalazłem takiego.

    • Onufry z Czereśni

      Jest dedykowany numer, dzwonisz i, zgłasza się chęć oddania, osocza. Po jakimś czasie, oddzwania lekarz i przeprowadza wywiad.

  5. Gdyby osocze ozdrowieńców z przeciwciałami rzeczywiście było tak bardzo potrzepane, to stacje krwiodawstwa przyjmowałyby każde osocze zawierające przeciwciała. Tymczasem jeżeli nie było formalnie stwierdzonego zakażenia SARS COV-2, to takie osocze jest nic nie warte dla stacji i chorych (przy najmniej w myśl przepisów), nawet jeżeli zawiera przeciwciała. Informacja uzyskana z RCKiK w Lublinie.

    • „Gdyby osocze ozdrowieńców z przeciwciałami rzeczywiście było tak bardzo potrzepane, to stacje krwiodawstwa przyjmowałyby każde osocze zawierające przeciwciała.”
      Mam dokładnie takie samo wrażenie.
      „Tymczasem jeżeli nie było formalnie stwierdzonego zakażenia SARS COV-2, to takie osocze jest nic nie warte dla stacji i chorych”
      Tutaj się nie zgodzę. Jestem długoletnią krwiodawczynią i w ostatnim czasie oddawałam osocze+płytki. Osocze wciąż jest potrzebne w wielu schorzeniach, nie związanych z SARS. Mam tylko nieodparte wrażenie, że decyzje polityczne są nieodpowiedzialne. Politycy (w odróżnieniu od lekarzy) nie zdają sobie sprawy, że osocze z przeciwciałami JEST (na chwilę obecną) najlepszym lekarstwem dla chorych na SARS.

      • „Tymczasem jeżeli nie było formalnie stwierdzonego zakażenia SARS COV-2, to takie osocze jest nic nie warte dla stacji i chorych” – oczywiście był to mój skrót myślowy, w domyśle miało być, że osocze z przeciwciałami SARS COV-2 jest nic nie warte dla chorych na SARS COV-2, jeżeli nie miała Pani formalnie stwierdzonego zarażenia. Dla innych potrzebujących jak najbardziej jest przydatne, ewentualnie firmy farmaceutyczne odkupią je od CK i przetworzą na leki.
        Również oddaję krew, ale maksymalnie cztery razy w roku (HGB nie regeneruje mi się tak szybko), dlatego mógłbym przerzucić się na osocze. Prawdopodobnie COVIDa przechodziłem z cała rodziną jeszcze w lutym (wszystkie objawy się zgadzały, gdzie nie było całej ten nagonki), ale bez potwierdzenia zakażenia moje osocze z przeciwciałami nie jest atrakcyjne dla chorych.

Z kraju