Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Coraz bliżej do remontu „nadwiślanki”. Odbyło się kolejne spotkanie w tej sprawie

W czwartek w Stężycy odbyło się spotkanie samorządowców w sprawie remontu drogi wojewódzkiej nr 801 z Puław do Warszawy. Trasa ta ma strategiczne znaczenie dla obu województw.

Drogę wojewódzką nr 801 łączącą Puławy z Warszawą zna z pewnością większość kierowców. Stanowi ona alternatywną trasę dla poruszających się z Lubelszczyzny na Mazowsze. Choć droga ta jest niezwykle atrakcyjna widokowo, gdyż biegnie wzdłuż Wisły, to jednak jest niechętnie wybierana przez kierowców. Wielu odstrasza fatalny stan nawierzchni, a przeprowadzane co jakiś czas cząstkowe remonty niewiele pomagają. W wielu miejscach do tej pory jeździ się po pamiętających czasy wojenne betonowych płytach.

O potrzebie kompleksowej przebudowy tej trasy mówi się od dawna, jednak za każdym razem na przeszkodzie staje brak środków finansowych na tak dużą inwestycję. Droga liczy 124 kilometry więc byłoby to olbrzymie obciążenie dla lokalnych samorządów, zwłaszcza że szacunkowy koszt prac określono na kilkaset mln zł. Dlatego też, od lat toczą się starania o rządowe wsparcie w tym zakresie. Już dwa lata temu wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński przekonywał, że „nadwiślanka” musi się znaleźć w planach strategicznych na lata 2014-2020.

Pod koniec lipca samorządowcy i przedsiębiorcy prowadzący swoje interesy przy tej trasie, spotkali się z sekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury Pawłem Olszewskim. Przekonywali że zły stan nawierzchni stwarza zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu i jest źródłem hałasu. Resort infrastruktury obiecał możliwość skorzystania z rezerwy subwencji ogólnej. Dzisiaj po raz kolejny w tej sprawie spotkali się w Stężycy samorządowcy z województw lubelskiego i mazowieckiego.

Przekonywano, że przebudowa tej drogi przyniesie korzyści dla rozwoju przedsiębiorstw a także turystyki. Jednak co najważniejsze, gdy rozpocznie się budowa trasy S17 to właśnie z „nadwiślanki” będą korzystać kierowcy, chcący ominąć spodziewane w tym czasie utrudnienia w ruchu. Remont tej trasy jest znalazł się na liście priorytetowych inwestycji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Dlatego też marszałkowie liczą, że do 2018 roku zakończą się wszystkie procedury i przygotowania a ruszą prace przy przebudowie drogi.

(fot. ilustracyjne)
2015-09-24 21:45:01

7 komentarzy

  1. „Remont tej trasy jest znalazł się na liście priorytetowych inwestycji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Dlatego też marszałkowie liczą, że do 2018 roku zakończą się wszystkie procedury i przygotowania a ruszą prace przy przebudowie drogi.”

    Brawo, prace w najlepszym wypadku zaczną się podczas budowy S17, a w najgorszym po jej wybudowaniu. Budowa S17, remont Nadwiślanki, remont linii kolejowej Waw-Lub wszystko mistrzowsko skoordynowane w jednym czasie – nie ma jak dobre planowanie…

    • Wierzysz w to,że te inwestycje zbiegną się w czasie? Jeżeli nie jest to kiełbasa wyborcza (w co nie wątpię) to u władzy są debile których koniecznie trzeba zmienić. W przeciwnym razie do stolycy przez Siedlce lub Kozienice przyjdzie jeżdzić. Choć może za okazaniem dowodu rejestracyjnego ze Świdnika na Okęcie za friko polecimy. Dla utrzymanie stołka wszystko obiecaja.

  2. Jakie inwestycje to jest Polska D tu się umiera!!

  3. Wg mnie skonczy sie to wprowadzeniem ograniczenia predkosci skoro jazda ta droga stwarza zagrozenie bezpieczenstwa i powoduje halas. A plyty betonowe sa na jednym odcinku a nie na kilku.

  4. Na czym ma polegać modernizacja tej drogi w województwie lubelskim? Czy będzie nowy przebieg omijający Stężycę? Czy będzie „obwodnica Dęblina” i wiadukt w Dęblinie? Czy będą wybudowane drogi serwisowe, lewoskręty i prawoskręty na skrzyżowaniach? Czy będzie ograniczenie dostępności drogi dla pieszych, rowerzystów, ciągników rolniczych i pojazdów zaprzęgowych?

  5. Droga przedstawiona na zdjęciu to nie jest przypadkiem fragment drogi nr 812, Kaplonosy – Włodawa?

    • TO MOŻE MOST W MACIEJOWICACH BY SIĘ PRZYDAŁ I O ILE LUŻŃIEJ NA TRASACH…A LOGICZNIE

Z kraju