Po raz kolejną sąd zajął się sprawą konfliktu pomiędzy wojewodą lubelskim a organizatorem Marszu Równości w Lublinie. Przez najbliższy miesiąc obie strony będzie się starał pogodzić mediator.
Tolerancja, tolerancją ale wszystko ma swoje granice. Marsz miał za zadanie zrobić zamieszanie, a zorganizował to gość który mieszka w Warszawie. Typowe propagowanie odchyłów w ramach dziwnie pojętego edukowania społeczeństwa i narzucania swoich poglądów zdecydowanej większości społeczeństwa, którego nie interesuje kto kogo i w co „kocha”.
Tolerancja, tolerancją ale wszystko ma swoje granice. Marsz miał za zadanie zrobić zamieszanie, a zorganizował to gość który mieszka w Warszawie. Typowe propagowanie odchyłów w ramach dziwnie pojętego edukowania społeczeństwa i narzucania swoich poglądów zdecydowanej większości społeczeństwa, którego nie interesuje kto kogo i w co „kocha”.