Auto osobowe uderzyło w bariery energochłonne. Utrudnienia w ruchu w kierunku Kraśnika (zdjęcia)
07:18 15-06-2023
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 6.00 ma drodze S19 w Zemborzycach Tereszyńskich w powiece lubelskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że pojazd osobowy wypadł z drogi i uderzył w bariery energochłonne, pomiędzy węzłem Lublin Węglin a węzlem Strzeszkowice.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Jak przekazuje Punkt Informacji Drogowej w zdarzeniu poszkodowane została jedna osoba. Kierowca trafił pod opiekę ratowników medycznych.
Obecnie występują duże utrudnienia w ruchu. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Utrudnienia z przejazdem mogą potrwać do godziny 8.30. Początkowo droga była całkowicie zablokowana, teraz przywrócono ruch na jednym pasie.
(fot. nadesłane)
Niektórzy widzę nie dorośli do normalnych dróg i powinni poruszać się wyłącznie wąskimi, krętymi i wyboistymi odcinkami, które nie pozwolą na wyższa prędkość niż 50km/h. Zobaczy taki jeden z drugim kawał szerokiej trasy i gaz w podłogę… Serio, żeby się ciągle coś rozwalało na ekspresówce – na prostej, pięknej i szerokiej drodze to trzeba mieć coś z głową. Bo 120 to za mało, cza zapie.. ile fabryka dała.
Wszystko zgodnie z zasadą, że samochodem wszędzie +50km/h ponad dopuszczalną, zaś rowerkiem to powolutku i po chodniku.
Czy mi się wydaje, czy jednak sporo tych kraks ostatnio na „e-S-kach” w naszym regionie? Już się chyba przyzwyczailiśmy do tego, że takie „szybkie” drogi są-ale chyba jeszcze nie umiemy po nich jeździć.
powce so tympe
To nie kwestia prędkości. Tylko debi. lizmu niektórych kierowców. Nie da się normalnie jechać i np wyprzedzić kilku pojazdów jadących prawym pasem od dłuższego czasu, bo na bank w ostatniej chwili jakiś baran wyskoczy tuż przed maskę. Albo ma w doopie patrzenie w lusterka, albo robi to celowo bo un musi być piszy.
to też, tak samo jak wjazd na doopę podczas wyprzedzania… Chcesz łyknąć ze 2 tiry, patrzysz w lustro – czysto, to dajesz i wyprzedzasz. Nagle ni z gruchy ni z pietruchy pojawia się za tobą szybki i wściekły, siada na doopie, miga, trąbi i każe ci sp…ać pod tira bo on księciunio hamowac nie zamierza. Uciekaj gcie chcesz, ale miejsce nusisz szefowi zrobic.