Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Aleksander Łukaszenka straszy Polskę: Białorusini zwożą „europejskie badziewie”. Także z naszego regionu

Każdy kto był w Terespolu, lub innym przygranicznym mieście naszego regionu, wie jak ważna jest dla handlu obecność sąsiadów zza wschodniej granicy. Wkrótce może się okazać, że Białorusini robiący zakupy w Polsce będą obciążeni opłatą celną za zakupy w Unii. Najbardziej dotknie to nasz region i województwo podlaskie.

Województwo lubelskie i podlaskie mogą stracić najwięcej na zapowiedziach Aleksandra Łukaszenki. Białoruski prezydent w ostatni piątek odwiedził jedną z rodzimych fabryk. W zakładzie produkcji pojazdów Motowieło powiedział, że na terenie Unii Europejskiej rozwija się handel i produkcja. Wszystko przez Białorusinów, którzy zwożą badziewie nieznanej produkcji. Łukaszenka w trosce o rodzimy przemysł zapowiedział wprowadzenie opłaty celnej.

-Przywożą z zagranicy jakieś rupiecie, które i tak produkujemy. Wydałem polecenie, by było tak: jedziesz za granicę po te rupiecie, uiść opłatę celną w wysokości 100 dol. Ci w Unii Europejskiej siedzą i zacierają ręce, bo wwieźliśmy tam 3 mld dol. U nich się rozwija handel, a my tu jak durnie się szarpiemy – oburzał się Łukaszenka podczas wizyty w państwowej fabryce Motowieło.

Uderzy to bezpośrednio w nasz region. Wiele firm bazuje na handlu ze wschodnimi kupcami. Widać to w przygranicznych miastach, Białej Podlaskiej i Terespolu. Przez całą dobę na ulicach widać tam pojazdy na białoruskich numerach rejestracyjnych. Nawet Biedronka w Terespolu otwarta jest przez 24h na dobę.

Z Białej Podlaskiej na Białoruś trafiają różne produkty, począwszy od sprzętu elektronicznego i meblach skończywszy na produktach spożywczych.

Pan Andrzej z Terespola wspomina czasy kiedy nie było wiz i przez całą dobę, główną ulica miasta jechały ciężarówki na wschód wypełnione przeróżnymi produktami. Wspomina także, jak po drugiej stronie ulicy był sklep mięsny. Towar jechał ciężarówkami. Odkąd wprowadzono wizy i ograniczenia na wjazd do Polski handel się urwał. Teraz jak jeszcze bardziej Łukaszenka zaostrzy przepisy wiele firm może mieć duże problemy. I tak na rynku koniunktura nie jest za dobra. Białorusini teraz przyjeżdżają głównie po produkty spożywcze i sprzęt elektroniczny. To głównie dla nich duże sieci otworzyły w Białej Podlaskiej swoje sklepy.

Białorusini przekraczający naszą granicę zmuszeni są do posiadania wizy, ponieważ wjeżdżają na teren strefy Schengen. Nasza granica jest wschodnią barierą Unii Europejskiej. Przez kolejne utrudnienia i opłaty drobny handel upadnie a nasz region może stracić najwięcej.

Komentarze wyłączone

Z kraju