Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Al. Warszawska: Nie żyje pieszy, który przebiegał przez jezdnię. Siła uderzenia rozerwała dach pojazdu

Kolejny tragiczny wypadek w przeciągu ostatnich godzin. Pieszy poniósł śmierć w wyniku potrącenia przez samochód na al. Warszawskiej w Lublinie.

53 komentarze

  1. Honda z silnikiem 1.6 w głowie siano i już tragedia gotowa, ciekawe ile on zapierniczał że aż takie zniszczenia? Owszem pieszego nie usprawiedliwiam mógł nie przebiegać ale jak by kierowca jechał wolniej 50-70km/h to na pewno nie było by takich zniszczeń pojazdu i może pieszy by przeżył.

    • Siano w głowie to miał gość który przebiegał. Selekcja naturalna tyle w temacie

      • to też ale kierowca nie lepszy, nie powiesz mi że jechał zgodnie z przepisami, a w taką pogodę może by wypadało powstrzymać swoje popędy i trochę pomyśleć.

    • 10 mniej ratuje życie.

    • No tak a pieszemu wolno przrbiegac przez
      przez drogę jak zwykle bez odblaskow rozgladania się bo tak jest teraz na drogach że pieszy jest najwazniejszy i nie uwaza zapominajac że samochód jest wiekszy ciezszy i ze kierowca nie zawsze jest w stanie go zauwazyc i wyhamować! !!

    • Przy 50km/h raczej nie przezylby ale kierowca(doswiadczony) nawet przy 80 bylby w stanie nie dopuscic do tragedi. Przykra sprawa. Niech spoczywa w pokoju.

      • Karol VV kierowca doświadczony byłby w stanie g***no zrobić a nie wyhamować. Jak wybiegł mu przed samą maskę to choćby jechał i 50km/h to samochód w miejscu nie stanie. Trochę wyobraźni i u pieszych i u kierowców. Pieszy to nie święta krowa, żeby środkiem drogi zasuwał kiedy mu się tylko wymarzy.

    • wlasnie siano w glowie to mial gosc ktory przebiegal, jego wina zPLACIL ZA GLUPOTE SMIERCIA JUZ TEGO NIE POZALUJE.

    • Co Ty gadasz jeżdżę od 13 lat po 12 godz dziennie i emeryci latają po ulicach jak święte krowy!! Nie raz miałem sytuacje ze pcha się dziadzio czy babcia pod koła nawet się nie rozejrzą!! To samo starsi ludzie na rowerach masakra!!! I to nie wina kierowcy

    • auto jest bardzo specyficzne o krótkim przodzie dużej szybie i wysokim dachu, pieszy potrącony zostaje podcięty „wali” bezpośrednio w dach dla tego takie a nie inne zniszczenie . Ile jechał to wykaże prokuratura, wiem jaka tam jest droga że idzie zostawić tam podwozie

  2. ja piernicze co to sie dzieje na tym swiecie

  3. mozecie napisac początek numerów tej hondy prosze

  4. Może i kierowca Hondy za**** jak głupi, ale nie zmienia to faktu że piesi ostatnio przechodzą przez ulicę bez rozejrzenia się – bo ciężko im 50m do oznakowanego przejścia podejść. Brak myślenia u pieszych i takie efekty potem są – a kierowcy odpowiadają

  5. Tak czytam smutne zdarzenia z pieszymi i pewną prawidłowością jest ze zawsze jest ich sporo jak warunki na drodze są złe dla kierowców. Stwierdzam ze jak pogoda ok i widoczność to kierowcy „ratują ” życie pieszym bo ich odpowiednio wcześniej widzą. Jak pogoda kiepska i widoczność za kierownicy mocno ograniczona to są takie tragicznie wydarzenia……. znaczy ze piesi nie szanują własnego życia!!!!! Dajcie szanse kierowcą żeby Was zobaczyli nałóżcie jakieś odblaski , kamizelki … to Wasze życie…..

    • Racja – była nawet kampania „jest żółta, braydka, nie pasuje do niczego – jednak ją nałóż bo może uratować Ci życie”

  6. Dlaczego nie napiszą że „pieszy wbiegł pod samochód” samochód potracił pieszego”? Idioci wpadają pod samochody jak muchy, trzeba być skończonym idiotą żeby dać się potracić na przejściu dla pieszych albo gdziekolwiek indziej. W samochodach też siedzą ludzie i na ich sumieniu do końca życia pozostanie uraz po jakimś debilu który mu wtargnie bezmyślnie pod koła.

  7. trzeba byc skończonym idiotą by nawet nie rozejrzeć się – za rączkę do przedszkola i nauka – „lewo-prawo-lewo – jak nie to następnym razem nie przejdziesz przez ulicę”

  8. Byl projekt obywatelski swiatel w tamtym miejscu, ale woleliscie internety i zwierzatka.

  9. poza przejściem miało miejsce zdarzenie jak zwykle kierowca winny? byłem tam i wiem co widziałem i znam się na tym, ludzie zdajecie sobie sprawę jakie są w chwili obecnej warunki? wchodzicie w ciemnym ubraniu poza przejściem czyli tam gdzie kierowca was się nie spodziewa, bo przejście jest częściej mniej niż 50m…pada deszcz ciemno szaro i ponuro zlewacie się z otoczeniem całkowicie nagle eis pojawiacie i co? i nowe zdjęcie na 112 itp nie rozgrzeszam kierowcy i nie napiętnuje pieszego Bóg osądzi ale wiem jedno mentalność naszego narodu, tak wiem że było czerwone ale kierowcy jeżdżą jak debile?! patrzy na siebie potem osądzajmy innych.. tyle ode mnie myślmy na drodze bo życie mamy jedno. pozdrawiam

  10. Nawet jeżeli jechał 100km/h to i tak wina pieszego plus ciekaw jestem ilu z was jeździ tak dokładnie z przepisami skoro pierwsze co to mówicie „mógł jechać wolniej” nagle każdy złoty kierowca jeżdżący zgodnie ze wszystkimi przepisami.
    Przebiegł i już więcej nie przebiegnie.

Z kraju