Czwartek, 09 maja 202409/05/2024
690 680 960
690 680 960

75-latek potrącił cztery osoby na przejściu. Zatrzymano mu prawo jazdy (wideo)

Na szczęście groźnie wyglądające zdarzenie nie spowodowało poważnych obrażeń ciała u jego uczestników. Kierowca, który potrącił cztery osoby twierdził, że ich nie zauważył.

44 komentarze

  1. Stary d.bil, ale dziatwa też nawet nie spojrzała tylko srajfony pofrunęły.

  2. Skoro dziadek niedowidzi to i tak nie powinien mieć prawka. Kiedy w końcu wprowadzą obowiązkowe cykliczne badania dla kierowców?

    • Znając życie-nigdy.
      Wprowadzenie testów psychotechnicznych dla kat.B oznaczało by wyeliminowanie z ruchu dobre 40% kierowców. Straty dla mechaników,szpitali,blacharzy,laweciarzy,mniej wpływów do Policji,mniejsza sprzedaż benzyny,części samochodowych… I tak można by wymieniać.
      Zamiast tego Policja będzie się cyklicznie ustawiać po krzakach łapiąc przestępców przekraczających prędkość,ew.wlepiać mandaty za niezapięte pasy-Ty nie narzekaj tylko ciesz się jak to państwo dba o ciebie!
      O ile nie sprzątnie cię jutro z przejścia stary trep albo z chodnika baba która pomyli gaz z hamulcem.

    • Dwa oddzielne przejścia , i ograniczone zaufanie ,nie smartfon przed oczami i słuchawki na uszach

  3. Po 60-tce badania i egzamin

    • Dlaczego tylko po 60tce? A co z młodszymi? np.baba która zabiła własne dzieci bo nie potrafi jeździć i nie widzi nadjeżdżającego z naprzeciwka tira?

      • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

        „Dlaczego tylko po 60tce?”

        Bo trzeba znaleźć kozła ofiarnego, którego można by złożyć w ofierze za zbrodnie drogowe smarkaczy z „komputerem w głowie i dynamitem w nodze”.

        • Szanowny kolego. Smarkacz z dynamitem w nodze odzyska rozum po odpowiedniej karze,zatrzymaniu prawa jazdy i np-konfiskacie samochodu.
          A jaka kara przywróci sprawność motoryczną osobie starszej? (niezbędna do bezpiecznego użytkowania samochodu)
          Albo kara która w magiczny sposób nada predyspozycje do kierowania laluni która myląc pedały wjeżdża w ścianę sklepu?
          To ze dziadki powodują mniej wypadków to wynik tego ze jest ich dużo mniej niż młodych kierowców.
          Większość (jak widać nie wszyscy) ma na tyle rozumu żeby niedowidząc,niedosłysząc (o innych rzeczach nie wspominając) już odłożyć prawko do szuflady…

          • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

            „To ze dziadki powodują mniej wypadków to wynik tego ze jest ich dużo mniej niż młodych kierowców.”

            Gargantuiczna bzdura powtarzana z uporem maniaka przez obrońców drogowych morderców.

            A najlepiej wiedzą o tym firmy ubezpieczeniowe, które smarkaczom do 26. życia naliczają zwyżki, a osobom starszym dają zniżki, bo wiedzą ci ostatni nie uważają siebie za nieśmiertelnych i wiedzą, że życie to nie gra komputerowa, tylko są już świadomi swoich ograniczeń, a samochodu używają do tego, do czego został on stworzony, czyli do przemieszczania się, a nie leczenia swoich kompleksów, czy zapewniania sobie zastrzyku adrenaliny.

            Osoby starsze powodują mniej wypadków również w przeliczeniu na 10000 kierowców z danej grupy wiekowej (i tak też to wyliczają towarzystwa ubezpieczeniowe), a nie tylko dlatego że jest ich mniej.

            Poczytać możesz o tym chociażby tutaj:

            http://www.mfind.pl/akademia/dla-kierowcow/starsi-kierowcy-bezpieczenstwo/

          • „Gargantuiczna bzdura powtarzana z uporem maniaka przez obrońców drogowych morderców.”
            Typowy argument obrońcy geriatrycznych morderców drogowych.

            Co mnie obchodzą firmy ubezpieczeniowe? Albo bzdurne wyliczenia.?

            Pytanie brzmiało jaka kara przywróci sprawność motoryczną starszemu człowiekowi?
            Czy według obrońców geriatrycznych zabójców, jak nie widzi i nie słyszy to może jeździć bo „trzeba być wyrozumiałym” i „w tabelkach widać ze lepiej jeżdżą”

  4. Jakie cztery ? trzy i też nie obejrzały się tylko wtargnęły jak święte krowy

    • Skąd to przekonanie że się nie rozejrzały? Na nagraniu niczego dokładnie nie widać, a poza tym ten „dziadzia” swoim stylem jazdy mógł sugerować że ustąpi dziewczynom 😉

    • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

      Wtargnąć to by mogły, gdyby wbiegły albo weszły na pasy zza przeszkody ograniczającej widoczność. Tutaj ani jedno, ani drugie miejsca nie miało, więc pociągnięcie ich do odpowiedzialności za „wtargnięcie” pozostanie tylko w Twoich słodkich fantazjach 🙂 🙂 🙂

  5. Gosciu ślepy to fakt …..ale „młodzież ” też „wali ” przez przejscie ,zupełnie nie patrząc co się dzieje wokół ,bo przeciez „ma pierszeństwo ” prawda Franiu ? …za to „fruwające ” sr…jfony świadczą o tym, ze miały ważniejsze rzeczy do oglądania ,niż patrzenie czy ktoś czasem nie zamierza ich rozjechac .Jednym słowem to ci „co mają pierszeństwo ” ,ale nie mają podstawowego instynktu samozachowaczego ,który nie jednemu i nie raz uratował zycie

    • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

      Żaden argument. Po przejściu równie dobrze mógł przechodzić niewidomy z laską. Do niego też byś miał pretensje, że się nie rozejrzał?

      • Gwarantuje ci że niewidomy nie wejdzie na przejście dopóki nie będzie pewien że auta stanęły. Będzie na tym bardziej skupiony jak ludzie widzący. Nigdy nie słyszałem żeby auto potrąciło osobę niewidomą na przejściu. Ograniczenie zaufania do świata zewnętrznego daje im tą przewagę że zawsze są ostrożni.

    • gdyby sie przyjrzałeś to dziewczyny nie gapiły się w telefony jak często bywa. Dziadek jak widac dość niemrawo się już porusza na nogach. popołudniowe słońce pewnie udział miało w zdarzeniu. Ale wina kierowcy bezdyskusyjna.

      • Chyba nie czytaliśmy tego samego artykułu, a już na pewno nie ten sam analizujemy. O jakim popołudniowym słońcu mówisz „zadziwiony”, bo mnie zadziwiasz? A zadziwia mnie fakt, iż sytuacja miała miejsce po godzinie 9-tej rano, tak więc nie wiem kiedy dla Ciebie jest poranne słońce, jeśli to było popołudniowym. I tak poza wszystkim: jak słońce może brać udział w zdarzeniu?

    • Jestem tą ,,młodzieżą” I zawsze staje przed przejściem czy na wysepce, bo nawet jeśli wygląda pozornie jak by ustepowali to ograniczone zaufanie do kierowców. Wolę chwile poczekać niz wpakować się pod samochód. Nawet jeśli są przejścia na światłach czasami warto popatrzeć czy oby napewno nikt nie przejedzie na tym ,,późnym pomarańczowym”.

  6. Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

    Na szczęście, nastolatki zostały potrącone przez 75-latka, co może uchroni je przed linczem w komentarzach, bo hejt pójdzie raczej w stronę „starego dziada”. Ale rzeczywiście niech lepiej następnym razem uważają, bo jak zdmuchnie ich na pasach zdrowy i nakoksowany 25-latek z „komputerem w głowie i dynamitem w nodze”, to dla „świętych krów” litości już nie będzie.

    • Dodaj „jadąc swoim wymusianym BMW”,ale to przejście chyba dwu-etapowe.Nie widać zainteresowania własnym bezpieczeństwem.Mylę się czy jak ?

  7. Gdyby były testy psychologiczne na kat B to połowa tu komentujących nie miała by prawka.

  8. „Kołnierzu wymiety ” ,wina 75 latka jest ewidentna ,bo nie ustąpił pieszym ,ale nie da sie zaprzeczyć prostej i oczywistej logice ,,że nawet majac pierszeństwo nalezy uważać i nie wchodzić na przejscie bo „mam pierszeństwo ” .Co z tego ze ktoś mam pierszeństwo ,jak zostaje rozjechany na przejsciu …wolę się rozglądać i żyć ,niż wlazic na przejscie „bo mam pierszęństwo ” proste i oczywiste dla kazdego z odrobiną instynktu samozachowawczego

    • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

      Nie jest Twoją rolą rozliczanie kogoś z jego „instynktu samozachowawczego”. Nie Twoja d*pa, nie Ciebie będzie bolała. Ty masz przestrzegać prawa.

  9. Przynajmniej nauczył je, że trzeba się rozejrzeć na przejściu. Być może uratował im życie w przyszłości, bo z takim wchodzeniem mogły trafić na szybszy samochód i nie byłoby tak kolorowo.

  10. Jak tak można leźć pod koła. Zawsze trzeba mieć ograniczone zaufanie. Mogą zepsuć się hamulce albo kierowca być nawalony chociażby i jedyne rozglądanie się i uwaga mogą nas uchronić przed kalectwem bądź śmiercią. Co nam po tym że mieliśmy pierwszeństwo. Kiedyś nawet w przedszkolu kazali się oglądać najpierw w lewo potem w prawo i znowu w lewo żeby być pewnym że nic nie jedzie. Jak nie widzę w oczu kierowcy i nie jestem pewien że mnie widzi to do puki nie zatrzyma auta to nie wchodzę na przejście nawet jeśli mam zielone. Robiąc inaczej zawsze może nas spotkać coś złego i nic nam nie da ze mieliśmy pierwszeństwo.

    • Onanis Samokopulos

      Wlazły pindy pod koła i teraz linczujcie kierowcę – będąc na wysepce nawet się nie rozejrzały… To jest oddzielne przejście, a nie jego kontynuacja…