We wtorek na terenie gminy Milejów doszło do wypadku drogowego z udziałem 7-latka poruszającego się rowerem. Dziecko z obrażeniami ciała trafiło do szpitala.
Czasy się zmienią, a z tym postępem i ludzie.Ale przerzucać winę na kierowcę,bo zrobiono test?Wy tak poważnie?Dziwne pokolenie,wszyscy raptem roszczeniowi.W dzisiejszych czasach jakby pojawił się trzepak na dywany to połowa by oskarżyła zarządców,bo dzidzi zrobiło sobie siniaka lub większe kuku w zabawie na czymś co do tego nie miało służyć,ale większość tam przebywała.Pokolenie „mnie się należy i nigdy moja wina”.
ZOŁZY
fluffy : Zgadzam sie ztym
fluffy
ZOŁZY,taka prawda obserwatora.Najlepszy jest wylew hejtu „bo na zachodzie i osób na to się powołujących” w szczególności dotyczy kierowców (bo raptem przestrzegają przepisów w danym kraju),a piesi i rowerzyści inni? Pojechał jeden z drugim na zarobek do UE i nie będzie lazł pod koła ot tak,bo pewnie bez ubezpieczenia,po drugie nie zarobi i wracać trzeba,z roszczeniami też nie pogra.Ludziom tam wpaja się zasady,u nas masz pierwszeństwo.Potem mundry Franio pisze o przedostatnim miejscu w Europie pod względem bezpieczeństwa.Czy to dobra droga?Moim zdaniem nie,ale to tylko moje zdanie.
ZOŁZY
fluffy: Tutaj również sie zgadzam. Wracajac do artykulu nie bylo napisane ze kierowca jechal „pod wplywem „a bylo zasugerowane ze „prawdopodobnie”, niby jedno drobne slowo a jaka roznice robi w calym tekscie. Osoby czytaly artykul zbyt niedokladnie.
Czasy się zmienią, a z tym postępem i ludzie.Ale przerzucać winę na kierowcę,bo zrobiono test?Wy tak poważnie?Dziwne pokolenie,wszyscy raptem roszczeniowi.W dzisiejszych czasach jakby pojawił się trzepak na dywany to połowa by oskarżyła zarządców,bo dzidzi zrobiło sobie siniaka lub większe kuku w zabawie na czymś co do tego nie miało służyć,ale większość tam przebywała.Pokolenie „mnie się należy i nigdy moja wina”.
fluffy : Zgadzam sie ztym
ZOŁZY,taka prawda obserwatora.Najlepszy jest wylew hejtu „bo na zachodzie i osób na to się powołujących” w szczególności dotyczy kierowców (bo raptem przestrzegają przepisów w danym kraju),a piesi i rowerzyści inni? Pojechał jeden z drugim na zarobek do UE i nie będzie lazł pod koła ot tak,bo pewnie bez ubezpieczenia,po drugie nie zarobi i wracać trzeba,z roszczeniami też nie pogra.Ludziom tam wpaja się zasady,u nas masz pierwszeństwo.Potem mundry Franio pisze o przedostatnim miejscu w Europie pod względem bezpieczeństwa.Czy to dobra droga?Moim zdaniem nie,ale to tylko moje zdanie.
fluffy: Tutaj również sie zgadzam. Wracajac do artykulu nie bylo napisane ze kierowca jechal „pod wplywem „a bylo zasugerowane ze „prawdopodobnie”, niby jedno drobne slowo a jaka roznice robi w calym tekscie. Osoby czytaly artykul zbyt niedokladnie.