Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zwykła kolizja i nowa interpretacja przepisów litewskiego kierowcy

Litewski kierowca zderzył się na rondzie z innym autem. Przez dłuższy czas nie potrafił zrozumieć, że to on jest winien. Dopiero wizja sądowej rozprawy sprawiła, iż zmienił zdanie.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 15 na Rondzie Mohyły w Lublinie. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe: volkswagen z jaguarem. Na miejscu interweniowała policja.

Jak wstępnie ustalono, kierujący volkswagenem obywatel Litwy jechał od strony ronda przy zamku. Wjeżdżając na skrzyżowanie wymusił pierwszeństwo przejazdu na opuszczającym rondo kierowcy jaguara. Doszło do zderzenia pojazdów.

Kierowca volkswagena nie poczuwał się jednak do winy. Ze względu iż do zderzenia doszło na wewnętrznym pasie ronda, to według niego, znajdował się on już na skrzyżowaniu, a nie dopiero na nie wjeżdżał.

Kiedy usłyszał, że sprawę rozstrzygnie sąd, zmienił zdanie i postanowił przyjąć mandat.

40

(fot. lublin112)
2017-08-31 20:25:08

33 komentarze

  1. No i tutaj niekoniecznie litwin nie mial racji. Dobry biegly by go wyciagnal z tego.

  2. Na wschodzie kto ma nowsze auto ten ma pierwszeństwo:-)

Z kraju