Zobaczył jadącego wężykiem kierowcę. Zajechał mu drogę i wyrwał kluczyki
20:26 16-05-2017
Zdarzenie miało miejsce w Okunince koło Włodawy. Mieszkaniec Chełma dostrzegł auto, którego kierowca nie mógł utrzymać prostego toru jazdy. Jechał wężykiem stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Nie namyślając się długo postanowił zareagować.
Wykorzystał pierwszą nadarzającą się okazję, zajechał mu drogę i tym samym zmusił go do zatrzymania się. Następnie podbiegł do kierowcy, wyrwał mu kluczyki ze stacyjki a o całym zajściu poinformował policję.
Przybyły na miejsce patrol potwierdził przypuszczenia mężczyzny. Badanie alkomatem wykazało, że 33-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, że nie posiadał on uprawnień do kierowania.
(fot. lublin112)
2017-05-16 20:25:49
Brawa dla tego Pana tak trzymac
Ale część komentujących i tak napisze, że to „szeryf” albo „konfident”. „stało się coś komuś?”, „nie moja sprawa” – stara śpiewka, i dlatego mamy jak mamy.
ilu takich zygzakówców w spokoju jedzie
„ilu takich zygzakówców w spokoju jedzie”
Z matematycznego punktu widzenia n-1… 🙂
Jeszcze lata nie ma a juz wysyp pijaków za kółkiem
Wszystko ładnie jednak jest „małe ale”. Gdyby podczas ” zajeżdżania” drogi doszło do kontaktu pojazdów to nasz bohater byłby winny spowodowania kolizji i dostałby mandat i 6 pkt. Dodatkowo gdyby podczas kolizji nasz „pijaczyna” doznałby uszczerbku na zdrowiu ( oprócz kaca), to nasz bohater musiałby zapłacić odszkodowanie i to z własnej kieszeni bo w tym przypadku ubezpieczyciel „umyłby ręce”. Tak więc Szanowni Bohaterowie, uważajcie na siebie bo prawo jest prawem, nawet jak jest do niczego. Pa.
Nie prawda. Zawsze winny jest pijany lub bez prawa jazdy. Nie ważne co zrobisz
kierowca mylisz się
nie myli się ma rację
Myślisz że ktoś tak poprostu wyprzedził i przed maską zahamował? Wyprzedził i po chwili zaczął zwalniać…
MGD masz całkowitą rację.
baśka zacznij myśleć głową
MGD Ubezpieczenie nie zadziała w stos do pijaka, nie dostanie odszkodowania, u drugiego tak jak zwykle-albo z OC sprawcy, albo AC. Dodatkowo jesli pijaczyna będzie sprawcą , to po wypłacie odszkodowania dla poszkodowanego Ubezpieczyciel zażąda od pijaczyny zwrotu wypłaconego odszkodowania plus koszty administrac
pijaczyna może mieć dobrego adwokata albo byc np sędzią wracającym z imienin,wtedy okaże się że usta wypłukał miętowym płynem,alkomat bez legalizacji,krew w czasie analizy wyparowała itp.
nickt ,co racja to racja … „kasta ” z immunitetami stoi ponad prawem i dba żeby nikomu z jej czlonków nic złego się nie stało .Po co niby te immunitety ,przecież wiadomo że tylko i wyłacznie po to żeby uniknąć mandatu czy odpowiedzialnosći w prostych i oczywistych sprawach .Przecież nawet dziecko wie że w sprawach oczywistych ,jak przewinienia drogowe ,pijany za kierownicą ,czy kradzięż w sklepie ,taki immunitet nie powinien obowiązywać …ale jakoś nie ma odważnych żeby to wprowadzić …ciekawe czemu ?