Trudne warunki na drogach Zamojszczyzny

Bardzo trudne warunki panują na drogach w okolicach Zamościa. Najgorzej jest na drogach powiatowych.

Mimo niewielkich opadów, sytuację na drogach pogarsza wiatr nawiewający na jezdnię śnieg. O ile drogi krajowe nr 17 i 74 są czarne i mokre to w okolicach Tomaszowa Lubelskiego w wielu miejscach na jezdni można się natknąć na nawiany śnieg. Dużo gorzej jest na drogach wojewódzkich. Na trasach 834, 837 i 849 w wielu miejscach przejezdny jest tylko jeden pas ruchu.

Kierowcy skarżą się, że drogowcy poczuli już wiosnę i w wielu miejscach pozdejmowali siatki zapobiegające nawiewaniu śniegu na jezdnię. Na drogach tworzą się zaspy. Jak są one potrzebne można było się przekonać podróżując dziś z Zamościa do Tomaszowa Lubelskiego lub z Krasnegostawu do Chełma. Tam gdzie siatki jeszcze stoją z zasp widać tylko wierzchołki palików do których są one przymocowane.

Po godzinie 12 w pobliżu Horyszowa w śniegu utknął autobus szkolny z 15 dziećmi. Jak udało nam się ustalić, na drodze była warstwa nawianego z pól śniegu. Kierowca nie mogąc wyjechać z pułapki zmuszony był prosić o pomoc straż pożarna. Na miejsce udał się jeden zastęp strażaków z OSP Horyszów. Po kilkunastominutowej akcji udało się wyciągnąć pojazd ze śniegu.

Natomiast według najnowszych prognoz padać będzie przez całą noc, w tym miejscami intensywnie. Jak informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Lubelskiego przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie od 5 do 8 centymetrów.