Porzucił rower miejski na torach. Po jednośladzie przejechał pociąg
12:18 17-07-2018
Na początku lipca młody chłopak wypożyczył rower pod jedną z galerii handlowych. Kiedy skończył jeździć, porzucił jednoślad na torowisku w rejonie ul. Mełgiewskiej. Po chwili nadjeżdżający pociąg przejechał po rowerze.
Jednoślad został całkowicie zniszczony, a jego wartość właściciel oszacował na kwotę ponad 1,5 tys. zł.
15-latek przyznał się do czynu. Wkrótce za swój wybryk młodzieniec odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.
Dzisiaj rano nasz Czytelnik przesłał nam zdjęcie porzuconego roweru przy ul. Nadbystrzyckiej. Ten jednoślad na szczęście był cały. Niestety to nie pierwszy taki przypadek w Lublinie.
2018-07-17 12:08:48
(fot. Policja Lublin, nadesłane Czytelnik)
Sam kiedyś kładłem monetę (swoją) żeby zobaczyć efekty przejazdu pociągu, ale ten zaszalał! Powinien swoje ,,skorupki” położyć, byłoby ciekawiej.
a podobno każdy miejski rower posiada wbudowany gps to dlaczego go nie ratowali ???
Wpuścić chama do biura to atrament wypije. Zaprosić chama w progi to połamie nogi bo podłoga pastowana.
Z takich już nic nie będzie. Do sterylizacji. Jak nie przez NFZ to znajdzie się ktoś kto to zrobi dla zabawy. ( tak jak porzucony rower ) Pilnujcie się drodzy chłopcy i rączki ciągle na jajcentach bo z tyłu ktoś ze scyzorykiem może podejść i połaskotać.
Podstawowy BŁĄD to darmowe 20 minut. Powinno być tanio ale nie za darmochę. Proponuję 1 zł za pierwszą godzinę, lub 0,50 zł za pierwsze 30 minut. W tym systemie byłoby tanio, a jakieś zebrane pieniądze pozwoliłyby serwisować rowery lub je wymieniać. Teraz chłopoki jadą jak wariaci aby zdążyć przypiąć rower przed upływem 20 minut i biorą kolejny rower za darmochę. Dlaczego ja jak korzystam z własnego roweru nic nie dostaję za darmo , a uważam że drogi rowerowe należą mi się tak samo jak drogi dla kierowców . Dodam ,że również płacę podatki w tym miescie. nie tak jak ci co pobudowali domki pod Lublinem , podatki płacą u siebie a chcą za darmochę parkować u nas.
półtora tysiąca????? to co to był za rower???? mój góral kosztował osiem stów a technicznie jest o wiele lepszy od tego miejskiego złomu.