Łuków: Pościg za pijanym kierowcą. Nie zatrzymał się do kontroli
13:20 20-03-2015
Dzisiaj rano funkcjonariusze łukowskiej drogówki na ulicy Farfak w Łukowie kontrolowali prędkość poruszających się po mieście pojazdów. Kilka minut przed godziną 7 zmierzyli prędkość nadjeżdżającej w ich kierunku osobowej hondy. Okazało się, że kierujący nią mężczyzna jechał ponad 70 km/h w terenie zabudowanym. Postanowili więc zatrzymać pojazd do kontroli.
Jednak kierowca, na widok dawanych przez policjantów znaków do zatrzymania, gwałtownie zmienił pas ruchu i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg. Ten jednak nie trwał długo, gdyż w rejonie skrzyżowania ulic Sosnowej z Bartnią, kierujący hondą stracił panowanie nad pojazdem a następnie zjechał z drogi i uderzył w znajdujący się na poboczu hydrant.
W pojeździe znajdowało się dwóch mężczyzn. Kierowca w wieku 25 lat i 30-letni pasażer. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe gdyż 30-latek doznał obrażeń ciała w wyniku czego przetransportowano go do szpitala. Przyczyną ucieczki okazała się nietrzeźwość kierowcy. Badanie alkomatem wykazało u niego 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Teraz mężczyzna odpowie za wszystko przed sądem. Oprócz kierowania po pijanemu, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i utrata uprawnień na okres nawet 10 lat, odpowie za spowodowanie zdarzenia drogowego po pijanemu. Co więcej także za wszystkie wykroczenia, które popełnił uciekając przed policją.
2015-03-20 13:09:41
(fot. lublin112.pl)
Osoba trzeźwa na badania specjalistyczne czka miesiącami,a nawet latami,a pijak w tym kraju takie badania ma od razu i bez kolejki.Tak jak w tym przypadku.
Bo cymbał powinien zapłacić 100% kosztów takiej operacji…
Po co obciążać podatników.
Kiedyś lekarz sam powiedział mi żebym wypił setkę na szybko a potem scenariusz prosty. Pogotowie że się przewróciłem albo i nie, grunt że „uderzyłem się w głowę” i wszystkie badania w jednej chwili. Oczywiście „setka” na szybko nie wszystkim wystarcza ja rozumiem że ktoś ma problem z alkoholem i może wypić 0,5 i nic (teoretycznie) ale chodzi o woń alkoholu i o wymierność badań.
no właśnie