Jesteście niesamowici! Dzięki Wam chory Patryk z Lublina będzie miał laptopa
22:12 01-04-2017
Patryk z Lublina ma 14 lat i cierpi na mukowiscydozę, podstępną chorobę genetyczną. Chłopiec, który uczy się w domu, marzy o dobrym laptopie, który byłby urozmaiceniem monotonnej i przygnębiającej codzienności, narzędziem komunikacji oraz szansą na kontynuowanie edukacji i rozwijanie zainteresowań. Dzięki Wam to marzenie się ziści.
Po naszym materiale rozpoczęły się wpłaty pieniędzy, które mogliśmy śledzić na stronie zbiórki. Niemal 2 tysiące złotych udało się zebrać w 12 godzin. Obecnie Patryk ma koncie zbiórki nieco ponad 3700 zł. To w zupełności wystarczy na realizację jego marzenia.
Kika słów o Patryku
Patryk z Lublina cierpi na mukowiscydozę. To postępująca i nieuleczalna choroba. Gęsty śluz zalewa narządy wewnętrzne, stopniowo upośledzając ich czynność i prowadząc do wyniszczenia organizmu. Trawienie i oddychanie staje się coraz trudniejsze, aż w końcu całkowicie niemożliwe. Życie z mukowiscydozą to życie z wyrokiem, ponieważ chorzy w Polsce dożywają maksymalnie 20-30 lat.
14-latek od września zeszłego roku uczy się w domu, ponieważ w szkole nie miał już siły wchodzić po schodach, a każda infekcja stanowiła dla niego zbyt duże ryzyko. Mukowiscydoza zabrała kontakty z rówieśnikami. Zostały praktycznie tylko te wirtualne. Patryk stara się zachować radość życia, jest bardzo wrażliwy, trudno więc mu znieść taką izolację. Trudno pogodzić się z zamknięciem w domu lub szpitalu.
W imieniu Patryka z całego serca dziękujemy Wam za okazane wsparcie!
2017-04-01 21:52:07
(fot. siepomaga.pl)
Trzymaj się Patryk!
Redaktor napisał „To postępująca i nieuleczalna choroba” – po części ma rację, bo choroby nie wyleczysz, ale mój kolega miał to samo. Ratunkiem był przeszczep płuc (robią to już w Polsce w Zabrzu). Teraz ma lepszą kondycję niż ja, więc „muko”, to nie wyrok – medycyna poszła do przodu. Dasz radę kolego 🙂
dziś nieuleczalna ale jutro, pojutrze, za miesiąć, rok, kto to wie…
pewne sprawy na które nie mamy wpływu lepiej zostawić swemu biegowi a zająć się czymś pozytywnym aby nie tracić czasu na niepotrzebne myślenie.
trzymaj się, każdy ma jakąś misję do spełnienia, trzeba tylko znaleźć swą drogę 😉
…też masz chore dzieci?-wiesz jakie pieniądze idą na leczenie tak chorego dziecka?. A może chcesz się zamienić na jakiś czas z mamą tego chłopca. Zastanów się kobieto czego jej zazdrościsz. Ty śmiało patrzysz w przyszłość, a oni nie wiedzą ile im jeszcze czasu zostało przy tak ciężkiej chorobie(życzę Patrykowi i rodzicom aby jak najszybciej został wynaleziony lek na tą straszna chorobe)….
Wiem jakie pieniądze idą na leczenie takiego dziecka, ale w każdej rodzinie są rozterki typu „coś, za coś”. Kupię wypasiony komputer i gry to będę mieć mniej na michę i leki – kupuję więc mniej wypasiony komputer na raty i nie żebrzę.
Jak można być tak podłym jak ty? Odpowiedz! Twój komentarz świadczy o braku jakiejkolwiek empatii i wrażliwości. Ten chłopak sam prosił wiele osób o pomoc w zbiórce plastikowych zakrętek, bo potrzebuje kamizelki za 30 tys. złotych, która jest niezbędna przy jego schorzeniu. Nie wiesz jak się żyje z chorym dzieckiem, więc nie masz pojęcia o tym jakie to są koszta. Wstyd mi za kogoś takiego jak ty. Nawet brak mi inwektyw pod twoim adresem na twój maluczki komentarz pełen jadu nienawiści do drugiego człowieka. Nigdy nie chciałbym ci znać i patrzeć na ciebie i twoją nienawiść do drugiego człowieka, zawiść i wszystko co najgorsze co prezentujesz tym komentarzem. Obyś nie miała chorego dziecka, ale pamiętaj w życiu różnie bywa…jutro ty możesz prosić o żebraninę WSTYD ! Zapewne cały twoj świat to twoje odbicie w lustrze,
Antyidiotko – rozumiem, że ktoś może nie mieć na coś, ale ogłaszanie publicznej żebraniny na coś co przy zdrowych zmysłach można mieć za 100-200 złotych raty, to gruba przesada.
Przecież m.in. i po to Państwo z naszych podatków, wypłaca 500+, a na dzieci szczególnej troski trochę więcej, żeby chociaż to „więcej”, mogło zabezpieczyć rodziny przed żebraniem.
I nie bójmy się tego słowa użyć w tej właśnie zbiórce.
W każdej rodzinie zapadają decyzje typ: „coś za coś”, można, a nawet trzeba uzmysławiać małolatom, że jak kupimy jedno, to musimy ograniczyć wydatki na czymś innym.
Rumunowi który zaraz po tym jak wyżebra kasę, zakłada złote łańcuchy i bransoletki. Ja tym brudasom nigdy pieniędzy nie dałem i nie dam. Niech idzie do roboty… A chłopakowi choremu na mukowiscydozę chętnie pomogę. Chociażby po to aby miał choć trochę przyjemności z życia. Nawet gdyby tylko grał na tym laptopie. I tak to lepiej niż łożyć na sk…a rydzyka, pseudo księdza który żyje w luksusach jeszcze raz powtórzę ksiądz żyjący w luksusach. A czy nie powinien żyć w ubóstwie? Wpisz sobie w YT Rydzyk lepkie ręce.
Jesteś po prostu ostudzić upośledzona i podła. Żeby ciebie coś takiego spotkało!!!
Odpowiedz na pytania:
1. Masz chore dziecko?
2. Znasz sytuację w rodzinie chorego dziecka?
3. Rozumiesz po co Patrykowi jest laptop?
4. Skąd wiesz, że otrzymuje 500+?
5. Znasz koszty miesięczne leczenia mukowiscydozy?
6. Wszystkie podłe komentarze wyszły spod twojej klawiatury?
7. Dlaczego jesteś taki podły?
Czy naprawdę w tej rodzinie nie ma kogoś, kto by mógł z kapeluszem usiąść pod byle kościołem?
ANTYIDIOT’o – ja to wszystko rozumiem i wiem.
Nie rozumiem tylko dlaczego w tej rodzinie nie mówi sie o tym, ze jak kupimy ponoć niezbędnie dobry laptop i gry, to nie będziemy jeść na obiad np. schaboszczaka, tylko chleb ze smalcem.
Albo kupimy mniej dobry laptop, a w dodatku na raty wtedy nie będziemy musieli, ani żebrać, ani jeść chleba z margaryną.
Przypomniały mi sie czasy kiedy nasz ówczesny lubelski komendant wojewódzki policji (powiedzmy, że zmarł).
W jakiś czas po pogrzebie, wśród funkcjonariuszy policji ogłoszono pieniężną zbiórkę, bo jak napisano, córka ś.p. komendanta, studiująca w Warszawie, mając tylko 5 tysięcy renty po tatusiu, nie może się utrzymać i spokojnie dokończyć studiów.
Zbiórka na koniecznie dobry laptop i równie niezbędne gry równa się z tamtą zbiórką.
Tak, pamiętam to – wyszło na to, ze zwykłemu policjantowi, na utrzymanie siebie i swojej rodziny musiało wystarczyć 2-3 tysiące, a dziuni po z 5 tysiakami renty po tatuńku, trzeba było pomóc bo miała za mało.
Tak i w tym przypadku, owszem dziecko chore, ale ktoś ma ująć swemu, bo rodzinie tego chorego, łatwiej wyżebrać niż zapłacić stu złotową ratę za „dobry” komputer.
Kto miał ochotę dał (w tym i ja). Po co te komentarze.
Współczuję twoim bliskim i twoim dzieciom, jak je masz. Wyobrażam sobie twój wygląd i poziom intelektu. To nie twoja wina.
Mam siedmioletniego laptopa. Oddalabym temu dziecku za darmo ale to pewnie zlom w jego oczach niespelniajacy wymogow nowych gier…
@Matko Polko – pewnie katoliczko, i cała reszta komentujących: chcecie, to wspomagajcie, nie chcecie to nie wspomagajcie, ale nie bądźcie podli i wredni!
Może faktycznie w tej rodzinie się nie przelewa, a raty 100-150PLN to dla nich zbyt dużo.
Ma chłopak laptop i bardzo doskonale!!!
masakra ludzie, skąd wy się bierzecie z takim podejściem ?
wstyd mi za wasze niskie myślenie
sami eksperci, żal wam że ludzie się mu złożyli na lapka ?
pojęcia nie macie o czym jest ten wpis i na co ta zbiórka
ale co tam – to nie wasza wina że jesteście tak niepełnosprawni umysłowo!