To był wypadkowy weekend. Nie brakowało również pijanych kierowców

Jesienna pogoda sprawia, że na drogach staje się coraz niebezpieczniej. Kierowcy przyzwyczajeni do suchej nawierzchni i dobrej widoczności niejednokrotnie przeceniają swoje umiejętności. Jeżeli do tego doliczymy brawurę za kierownicą i czasami alkohol, to wtedy nie trzeba długo czekać aż dojdzie do tragedii. Na szczęście pomimo dużej liczby wypadków, obyło się bez ofiar śmiertelnych. Oprócz opisywanych już przez nas dwóch wypadków w Lublinie, gdzie w sobotę na ulicy Kunickiego kierujący bmw uderzył w betonowy słup latarni oraz zderzenia busa i autobusu na Rondzie Mohyły, nie brakowało zdarzeń w regionie.

W sobotę przed południem w miejscowości Jurki w gm. Kąkolewnica samochód osobowy zderzył się z samochodem dostawczym. Jak ustalili funkcjonariusze radzyńskiej drogówki, przyczyną zdarzenia była brawurowa jazda kierującej osobówką. Jadąc drogą krajową nr 19 od strony Radzynia Podlaskiego 23-latka na łuku jezdni podjęła manewr wyprzedzania jadącego w tym samym kierunku ciągnika rolniczego z przyczepą. Prowadzony przez nią opel zderzył się z jadącym z naprzeciwka dostawczym peugeotem którym kierował 51 – letni mężczyzna. W wyniku zderzenia opel wpadł do przydrożnego rowu Na szczęście obyło się bez poważnych obrażeń ciała u podróżujących pojazdami.

O wiele gorzej skończyła się przejażdżka dwójki młodych osób z Międzyrzeca Podlaskiego. Również w sobotę, o godzinie 16:52 przejeżdżając przez miejscowość Rzeczyca 24-letni mężczyzna kierujący daewoo matizem stracił panowanie nad kierownicą w wyniku czego auto zjechało z drogi i uderzyło w przydrożne drzewo. Kierowca jak i 23-letnia pasażerka zostali przetransportowani do szpitala. Oboje doznali poważnych obrażeń ciała. Jak ustalili mundurowi, przyczyną zdarzenia była brawurowa jazda oraz wypity wcześniej przez mężczyznę alkohol. Badanie wykazało u niego ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie.

Z kolei wczoraj wieczorem w Rykach zderzyły się dwa osobowe fordy. W tym przypadku do zdarzenia również przyczynił się stan jednego z kierujących. Na skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Kochanowskiego 42-letni mieszkaniec gminy Dęblin najechał na tył poprzedzającego go pojazdu. Pomimo groźnie wyglądającego zdarzenia podróżujący pojazdami nie doznali poważniejszych obrażeń ciała. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca zdarzenia miał ponad promil alkoholu w organizmie.

(fot. lublin112)
2014-09-29 20:54:00