Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ma 37 lat i 685 tys. złotych do zapłaty. Największy dłużnik alimentacyjny pochodzi z naszego regionu

Z miesiąca na miesiąc przybywa osób, które uchylają się od płacenia świadczeń alimentacyjnych na dzieci. Rekordzista, który ma najwięcej do zapłaty, mieszka w naszym regionie.

Wciąż rośnie liczba dłużników alimentacyjnych. W rejestrze dłużników Big InfoMonitor w ciągu ostatnich trzech miesięcy przybyło 8 166 osób. Na koniec lipca na liście znajdowało się już 310 038 rodziców nie płacących na dzieci. Łączny dług zwiększył się o prawie 0,5 miliarda, do niemal 11 miliardów złotych. Dynamika przyrostu długów alimentacyjnych zamiast zwalniać, ostatnio zaczęła przyśpieszać,

Wzrost wartości zobowiązań alimentacyjnych odnotowano we wszystkich województwach. Z kolei jeżeli chodzi o liczbę dłużników, najbardziej widoczna zmiana dotyczy 14 województw. Największy wzrost liczby dłużników, jak i sumy zaległości, miał miejsce w województwie dolnośląskim. Na drugim miejscu, jeżeli chodzi o przyrost liczby dłużników, znalazło się województwo lubelskie. W naszym regionie przybyło 665 osób, które nie płacą alimentów.

Najliczniejszą grupę niepłacących na swoje dzieci tworzą osoby między 35 a 44 rokiem życia, jest to ponad 35% ogólnej ilości dłużników. Podczas ostatniego kwartału najbardziej przybyło dłużników alimentacyjnych w przedziale wiekowym 45 a 54 lata. Wśród wszystkich dłużników, 95% stanowią mężczyźni, zaś 5% to kobiety. Średnia wartość zobowiązania z tytułu niezapłaconych alimentów przypadająca na jednego dłużnika wynosi obecnie 35 383 zł.

Choć najwięcej dłużników alimentacyjnych zamieszkuje w Warszawie, Łodzi oraz Wrocławiu, to największy dłużnik pochodzi z naszego regionu. Obecnie najwyższy zgłoszony do Big InfoMonitor dług wynikający z niezapłaconych alimentów posiada 37-letni mężczyzna z województwa lubelskiego. Kwota jego długu dochodzi do 685,5 tys. złotych. Na drugim miejscu jest 47-latek z Małopolski z zaległością około 480 tys. złotych.

(fot. lublin112)
2017-08-19 16:51:04

42 komentarze

  1. chłopek roztropek

    Alimenty mają swoja przyczynę. Przyczyna jest taka, że ludzie są nieświadomi skutków tego co robią i to jest najdziwniejsze, że w XXI wieku. Edukacja jak nie w domu to w szkole jest na temat współżycia. Jeżeli dochodzi do niechcianej ciąży z różnymi potem następstwami to jest to zwykły zaściankowy CIEMNOGRÓD !!!

  2. Dla alimenciarzy przymusowa praca na kopalni.

  3. nasi faceci mysla tylko o sobie niech kobieta martwi sie o wszystko dla dziecka on swoje zrobil i nie interesuje sie niech panstwo placi ,powinni ich brac do przymusowych prac wtedy by sie zastanowili dwa razy czy sie bawic czy placic.

  4. Easy 100% prawda…
    Znam taki przypadek i nawet kupili sobie nowe auto i byli nad morzem 😀 taka to nieszczęśliwa para jest z 2 dzieci.

    Zamieniają co miesiąc 20 zł w 1000 z funduszu-muszę się nad tym rozmówić z żoną ^^ czysty zysk w kwocie 980 zł a żyjemy jak zawsze

  5. Poznałem kiedyś takiego alimenciarza. Pracuje sezonowo – rolnictwo, prace budowlane itp. Czasem popija więc stanowiska nigdzie nie utrzymuje zbyt długo. Czwórka dzieci, żona znalazła lepszą opcję więc facet wyleciał z domu. Sąd zasądził alimenty, i przystawał na kilka kolejnych wezwań do podnoszenia świadczeń na dzieci po argumentacji, że dzieci rosną i wydatki są coraz większe. Tym samym końcowo (kolka lat temu) miał płacić bodajże 4×800 / miesiąc przy nieregularnych dochodach rzędu 1500-2000 zł. Brawa dla Sądu.

    • Skoro żona znalazła „lepszą opcję”, to niech na dzieci łoży ta „lepsza opcja”. Faceta w domu mieć nie chce, ale pieniążki to dobre. Ku*wa bez honoru i ambicji.

  6. Aaronie, to zaskakujące jak człowiek Twojego pokroju może sam siebie poniżyć, cóż za paradoks.Twój honor to nie płacenie na własne dziecko!!!!! Człowieku Twoje komentarze są tak grubiańskie i cyniczne, że też ludzie Cię nie wychowali do tej pory.

Z kraju