Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

ZTM nałożył na Warbus 7,5 mln zł kary. Jest też doniesienie do prokuratury o zniesławienie i próbę wyłudzenia

Zaognia się konflikt pomiędzy Zarządem Transportu Miejskiego w Lublinie a firmą Warbus. Organizator przewozów nałożył na przewoźnika karę w wysokości 7,5 mln zł i składa dwa wnioski do prokuratury. Z kolei firma zapowiada, ze domagać się będzie od miasta 45 mln zł.

Trwający od dłuższego czasu konflikt pomiędzy Zarządem Transportu Miejskiego w Lublinie a firmą Warbus przybiera na sile. Przewoźnik ma zastrzeżenia co do przyjętego przez ZTM Lublin sposobu waloryzacji stawek za wozokilometr, który ma być sprzeczny z zapisami umowy i skrajnie niekorzystny dla spółki. W styczniu firma wezwała ZTM do zapłaty a w dniu 28 lutego 2019 roku wypowiedziała umowę z zachowaniem sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia. Zarząd Transportu Miejskiego twierdzi zaś, że jest to próba wyłudzenia pieniędzy. Zdaniem ZTM podstawa wypowiedzenia jest niezasadna i niezgodna ze stanem faktycznym. Co więcej, pozostali przewoźnicy nie występowali z roszczeniami w tym zakresie, uznając sposób liczenia waloryzacji za prawidłowy, nigdy też nie mieli co do tego żadnych wątpliwości.

Autobusy przewoźnika miały kursować po Lublinie do końca wakacji. Jednak w połowie lipca Warbus z dnia na dzień zaprzestał dalszej działalności przewozowej. Podobna sytuacja wystąpiła również w Elblągu i w gminie Oborniki. Do obu tych gmin trafiły pisma, w którym zarząd firmy Warbus informuje, iż przyczyną zaprzestania świadczenia usług przewozowych jest brak zapłaty za wykonane usługi przewozowe w wysokości 6 mln zł na terenie miasta Lublin przez gminę Lublin, co doprowadziło do zaburzenia płynności finansowej spółki. Jednocześnie uniemożliwia to dalsze wykonywanie przewozów. W tym samym piśmie, jako winna całej sytuacji wskazana została gmina Lublin.

Tego typu stwierdzenia oraz wypowiedzi zarządu Warbusa nie spodobały się Zarządowi Transportu Miejskiego. Jak tłumaczy Monika Fisz z ZTM Lublin, godzą one zarówno w dobre imię Gminy Lublin jak i instytucji budżetowej, jaką jest Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie. Mając na uwadze ważny interes społeczny i biorąc pod uwagę wielokrotne wypowiedzi, opinie i oświadczenia, które pojawiały się w przestrzeni publicznej i pochodziły od władz oraz właścicieli spółki Warbus jak i jej przedstawicieli a dotyczące ewidentnej próby przerzucenia winy i odpowiedzialności za sytuację finansową firmy Warbus na miasto Lublin oraz lubelski ZTM, organizator przewozów podjął decyzję o skierowaniu doniesienia do prokuratury za zniesławienie.

– Krytyczna sytuacja firmy Warbus wynika z jej problemów finansowych, o których słyszeliśmy już od kilku lat. Spływają do nas zajęcia komornicze spółki Warbus, w tym bardzo duże należności Skarbu Państwa m.in. na rzecz ZUS czy np. za paliwo, opiewające na wielomilionowe kwoty. Zobowiązania i zaległości spółki Warbus sięgają kilku lat wstecz i nasz kontrakt, realizacja naszej umowy, nie ma wpływu na sytuację finansową spółki Warbus i co więcej na utratę płynności finansowej przez spółkę. Świadczy to o tym, że firma od wielu lat była w złej kondycji finansowej a doprowadzenie spółki do upadłości jest tylko i wyłącznie winą władz spółki. Już z początkiem roku firma Warbus przestała świadczyć usługi przewozowe w Jastrzębiu Zdrój, a wraz z nagłym zaprzestaniem świadczenia usług przewozowych w Lublinie, przestała także realizować przewozy w Elblągu i Obornikach – dodaje Monika Fisz.

Jednak to nie wszystko. Kolejne doniesienie do prokuratury dotyczy próby wyłudzenia pieniędzy. W tym przypadku chodzi o działania, które ZTM uznało jako mogące mieć znamiona przestępstwa polegającego na próbie wyłudzenia przez zarząd spółki Warbus środków publicznych w sposób bezprawny i nieuprawniony. Celem tego działania miało być osiągnięcie korzyści majątkowej poprzez doprowadzenie ZTM do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia go w błąd przy użyciu dokumentu zawierającego poświadczenie nieprawdy. Dodatkowo z uwagi na fakt, iż Warbus od 18 lipca nie zrealizował żadnego kursu na obsługiwanych przez siebie liniach, Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie rozwiązał umowę na świadczenie usług przewozowych przez tego przewoźnika. Nastąpiło to w trybie natychmiastowym,bez wypowiedzenia i określono w nim winę przewoźnika. Zgodnie z zapisami umowy ZTM naliczył firmie Warbus karę umowną w wysokości 7,5 mln zł, wzywając jednocześnie firmę do jej zapłaty.

– Podkreślę, że wszystkie nasze działania są zgodne z prawem i dokonywane tylko w oparciu o obowiązujące przepisy prawa oraz zgodne są z zapisami zawartymi w umowie podpisanej z firmą Warbus. Gmina Lublin nie ma żadnych wymaganych zobowiązań wobec spółki. Nie wynikają one z dokumentów finansowych, które regulowane były terminowo zgodnie z warunkami umowy, a często również przed terminem płatności w oparciu o składane przez Spółkę Warbus wnioski. Z naszej strony na podkreślenie zasługuje fakt, iż wszystkie wymagane wynagrodzenia należne firmie Warbus w związku z realizacją przedmiotowej umowy były i są regulowane do dnia dzisiejszego na bieżąco, w terminie zgodnym z postanowieniami łączącej strony umowy – dodaje Monika Fisz.

Zarząd Transportu Miejskiego zapewnia, że ze swojej strony zachował praworządność i nie boi się żadnych działań kontrolnych. Warbus cały czas trzyma się stanowiska, iż firma została oszukana przez ZTM i Urząd Miasta. Z przedstawionych wyliczeń ZTM ma być winien przewoźnikowi 7 mln zł. W odpowiedzi na karę, jaką na firmę nałożył ZTM, ta ma przygotować pozwy do sądu na łączną kwotę 45 mln zł.

(fot. nadesłane)

22 komentarze

  1. Proszę pozostawić sprawę sporu sądowi. Mzk nie mówi prawdy. bo kontrakty z różnymi przewoźnikami były zawierane w różnych latach i przy różnej stawce bazowej. Ciągłe podwyżki paliw, mediów, kosztów pracy spowodowły iż waloryzacje umowne stały się symboliczne.Żaden prywciarz nie będzie dokladał do kntraktu ,który jest nierealny z punktu widzenia biznesu. Prosze przypomniec sobie konflikt autostradowy z Włochami, tam tez poszło o brak rzetelnej ,uaktualnionej waloryzacji.

  2. Janusze już ręce ucieraja. Nie ma to jak cieszyć się z nieszczęścia

Z kraju