Policjanci z Lublina zatrzymali 17-latka, który w centrum miasta zrywał kobietom łańcuszki. 17-latek pięć razy dokonał tego czynu, podczas kradzieży na ul. Sierocej pomagali mu 18 i 19-latek.
Na razie na tyle dobrze się dzieje, że obrywają łańcuszki, będzie gorzej jak zaczną obcinać palce z obrączkami i pierścieniami u sygnetami nowobogackich.
jasiek
Publiczna chłosta na starówce a potem uciąć łapy bez prawa do żadnej renty. Kara skuteczna, odstraszająca i mająca olbrzymie walory wychowawcze.
Anonimowy ī¶_ő®³
@Jasiek jestes czubek chlopaka nie znasz osobiście skad wiesz ze nie to nie bylo pod aktem desperacji . Mowisz ze zrywanie lańcuszków jest bardziej złe niż ucinanie rąk mlodemu człowiekowi. Widać że jestes zwyklym sadysta . A OD STARÓWKI TO WARA!
Na razie na tyle dobrze się dzieje, że obrywają łańcuszki, będzie gorzej jak zaczną obcinać palce z obrączkami i pierścieniami u sygnetami nowobogackich.
Publiczna chłosta na starówce a potem uciąć łapy bez prawa do żadnej renty. Kara skuteczna, odstraszająca i mająca olbrzymie walory wychowawcze.
@Jasiek jestes czubek chlopaka nie znasz osobiście skad wiesz ze nie to nie bylo pod aktem desperacji . Mowisz ze zrywanie lańcuszków jest bardziej złe niż ucinanie rąk mlodemu człowiekowi. Widać że jestes zwyklym sadysta . A OD STARÓWKI TO WARA!