Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Żniwa konopne w skansenie. Każdy mógł nazbierać roślin na własne potrzeby (zdjęcia)

W niedzielę w Muzeum Wsi Lubelskiej odbyły się żniwa konopne. Wydarzenie miało na celu przypomnienie, że przed laty nasz kraj był europejskim potentatem w uprawie tych roślin.

Wiosną, przy zagrodzie z Żabna w sektorze Wyżyna Lubelska zasiane zostało niewielkie poletko konopi. Rośliny właśnie dojrzały, przyszedł więc czas na zbiory. Żniwa konopne w lubelskim skansenie prowadzili przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Producentów i Przetwórców Konopi.

Jak wyjaśniała Jolanta Różycka, wydarzenie miało na celu przypomnienie, że przed laty nasz kraj był europejskim potentatem w uprawie tych roślin. Wskazywała również, że na Lubelszczyźnie Hrubieszów słynął z produkcji tkanin z konopi.

-Cieszymy się bardzo, że Dyrekcja tego miejsca z powrotem przywołuje tego ducha konopi, który zniknął z naszego kraju na 30 lat w skutek błędnych decyzji naukowych i politycznych. Muzeum odważnie przypomina ten moment, w którym konopie na Lubelszczyźnie rosły i sławiły nasz kraj. Obecnie z powrotem ten duch tutaj zaistniał w postaci tego cudownego pola i tej rośliny, z której możemy wykonać bardzo dużo produktów, m.in. ubrania, papier czy też olej, z którego powstaje nawet paliwo do pojazdów – mówiła Jolanta Różycka.

Jeszcze w latach 70 ub.wieku uprawy konopi zajmowały 20 tys. ha, później prawie całkowicie zniknęły z krajobrazu wsi. Obecnie można je coraz częsciej dostrzec, w tym roku rolnicy wysiali je na 2 tys. ha.

Uczestnicy wydarzenia mieli okazję własnoręcznego zbioru roślin dla siebie, a w Szkole z Bobrownik mogli posłuchać wykładów na temat zastosowania konopi. Było też stoisko z różnymi produktami z konopi.

13 komentarzy

  1. Myślicie że będzie lepsze miast w kościela tabletek ?

  2. Ja bym nie ryzykował bo jak powiedziałem policji, że na własne potrzeby to od razu wyrok dowalili.

  3. Jastrząb skurczywyk

    Na potencję lub erekcję te rośliny?

  4. chłop ze Spiczyna

    Za parę dni samosiejka pojawi się na rynku, tylko dilerzy muszą ją podsuszyć i podziałkować

  5. Tak tylko zapytam z ciekawości – po co ludziom po tych kilka łodyżek? Co z tego będą robić?

Dodaj komentarz

Z kraju