Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Znakami i ulotkami apelują do kierowców. Po kilkunastu latach znów pojawią się tam pociągi

Przez kilkanaście lat nie jeździły tą trasą pociągi. Okoliczni mieszkańcy, jak też kierowcy przyzwyczaili się, że nie muszą sprawdzać, czy po torach nic nie jedzie. Od niedzieli będzie inaczej.

W najbliższą niedzielę zamknięta zostanie linia kolejowa z Lublina do Warszawy. Wszystkie pociągi zostaną skierowane na objazd przez Lubartów, Parczew, Radzyń Podlaski, Łuków i Siedlce. Na znacznym odcinku, od kilkunastu lat nie kursowały żadne pociągi. O ile do Parczewa szynobusy jeżdżą od kilku lat, to gorzej jest na odcinku od Parczewa do Łukowa. Tam do niedawna linia kolejowa była zarośnięta krzakami i wiele osób przekraczając tory nie zwracało uwagi, czy nic nie nadjeżdża.

Tymczasem od niedzieli nawet co kilkanaście minut będzie można spodziewać się pociągu. Mieszkańcy obawiają się o bezpieczeństwo, sugerując, że może dochodzić do licznych wypadków. Największym problemem mają być kierowcy, którzy „jeżdżą na pamięć” bądź też nie zatrzymują się dojeżdżając do torów. Jak wyjaśniają kolejarze, zaplanowanych jest ponad 50 pociągów na dobę, które będą kursowały tą trasą. Co do przejazdów nie wyposażonych w rogatki, kierowcy jak zawsze zbliżając się do torów, powinni się zatrzymać i sprawdzić, czy mogą bezpiecznie przejechać.

Dodatkowo pracownicy kolei ruszyli z akcją uświadamiającą dla mieszkańców i kierowców. Rozdawane są ulotki, w których wystosowano apel o zachowanie ostrożności podczas przejeżdżania oraz przechodzenia przesz tory. Dodatkowo przez przejazdami ustawiono ostrzegawcze tablice informujące o wznowieniu ruchu pociągów.

(fot. lublin112)
2017-06-09 16:07:57

16 komentarzy

  1. Pałą wieśniakom natłuc do łbów.