Zmienia się rozkład jazdy pociągów. Z Lublina dojedziemy nad morze oraz do Bielska-Białej
18:08 11-11-2016
Od 11 grudnia wchodzi w życie nowy rozkład jazdy pociągów 2016/2017 PKP Intercity. Uwzględnione w nim już zostało rozpoczęcie remontu linii kolejowej nr 7 Lublin – Warszawa. Od czerwca 2017 roku planowane jest zamknięcie tej trasy, co sprawi, że pociągi pojadą objazdem przez Lubartów, Parczew i Łuków. Remont linii Lublin – Warszawa wydłuży czas podróży między tymi miastami o 40 – 50 minut. Modernizacja potrwa około 1,5 roku, ale po jej zakończeniu pociągi pokonają tę trasę z prędkością 160 km/h.
Z kolejnych zmian, jakie dotyczą naszego regionu, warto wspomnieć o wydłużeniu niektórych tras. Pociągi IC Pilecki oraz weekendowy IC Inka obecnie jeżdżące na odcinku Lublin – Katowice, pojadą dalej, do Bielska-Białej. Połączenia będą obsługiwane pojazdami szynowymi PesaDART. Pasażerowie powinni być zadowoleni nowym połączeniem Lublina z pomorzem. Trasa pociągu IC Kochanowski zostanie wydłużona do Trójmiasta. Obecnie skład kursuje z Lublina do Bydgoszczy, a od grudnia pojedzie do Gdyni.
Aby informacja o zmianach w rozkładzie jazdy dotarła do jak największej liczby pasażerów, w weekend, w czasie którego zmienia się rozkład, na 18 największych dworcach w Polsce − w Lublinie, Krakowie, Katowicach, Rzeszowie, Zakopanem, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Gdyni, Bydgoszczy, Łodzi, Warszawie oraz Białymstoku pomocy pasażerom udzielą informatorzy mobilni. Od dzisiaj ruszyła też sprzedaż biletów na nowe połączenia.
(fot. lublin112)
2016-11-11 18:04:03
Kochana PKP inter, czy innej city – swego czasu, mówiąc oględnie zdenerwowaliście mnie swoim sposobem świadczenia usług. I to do tego stopnia, ze kupiłem swoja czerwoną „foczkę”, wyposażyłem w GPS, CB, rejestrator jazdy z kamerami z przodu i z tyłu i… wypiąłem się na Was i wasze usługi.
Może jak generał Jaruzelski trzy miesiące przed śmiercią, zmienię zdanie, ale póki co dobrze mi bez Was.
Nikogo nie obchodzi że cie zdenerwowali. Jeździj rowerem może będziesz zadowolony.
IC Pilecki to bardzo trefna nazwa.Nigdy nie skorzystam bo będę miał wrażenie że jak zatrzymamy się w polu to partyzanci w walce z ustrojem będą nas atakowali.