Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zjechał rowerem z chodnika na ulicę, doszło do potrącenia. Rowerzysta został ukarany mandatem

Wczoraj w Zamościu doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego z udziałem rowerzysty. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał, zaś kierujący jednośladem został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji.

Wczoraj na ul. Św. Piątka w Zamościu doszło do zdarzenia drogowego z udziałem rowerzysty. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Policjanci ustalili, że jadący chodnikiem rowerzysta nagle wjechał na ulicę wprost przed nadjeżdżający samochód marki Mitsubishi. 34-latka kierująca pojazdem, nie zdążyła zareagować i ominąć rowerzysty. Kierujący jednośladem uderzył w szybę czołową samochodu.

Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Po badaniach okazało się, że 37-latek poza niegroźnymi potłuczeniami nie odniósł poważniejszych obrażeń i mógł wrócić do domu. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Kolizja zakończyła się nałożeniem na kierującego rowerem mandatu za spowodowanie zagrożenia i nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.

(fot. Policja Zamość)

14 komentarzy

  1. Apoloniusz Pierdółko Pierwszy

    Rowerzysta został ukarany mandatem i tzw. chorobą współistniejącą, czyli zwrotem kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu (regresem).

  2. Jeszcze poszkodowana weźmie sobie auto zastępcze i cyklista popłynie.

    • Jak jest wypłacalny.
      Jak nie, to niestety szkoda kierującej 🙁

      Mam znajomego, też mu pijane bydle na rowerze wjechało przed maskę z chodnika.
      Samochód nietani, ale już po leasingu, więc AC nie wykupił.
      Szkód na 10 tysięcy, po wygraniu sprawy poleciał do komornika.
      Ostatnio go spotkałem, szedł skwaszony, bo dostał rachunek od komornika za nieudaną egzekucję od „nieściągalnego” 🙁

  3. Oc dla rowerzystów i przywrócenie karty rowerowej, a nie bezmyślne przyzwolenie na jazdę ulicą na podstawie dowodu osobistego. Co to niby 18 lat skończone i w pakiecie KRD samo się przyswoiło?

    • niejestemcebulakiem

      OC dla rowerzystów? czyli każdy chłopiec 15sto letni, który dostanie górala od rodziców, alebo dziecięciolatkowie na komunię, muszą becelować rocznie 1500 zł na OC, albo ich rodzice, tak? za rower? zabawkę? chciałem zauważyć, że piesi też bywają sprawcami wypadków, więc może wprowadzić od razu przymusowe oc dla pieszych? wejdzie taki pod koła i auto do klepania, kto za to zapłaci? nienawiść niektórych do rowerzystów przysłania logiczne myślenie. rozsądniej byłoby już szukać wyjścia w sądowym nakazie poniesienia kosztów naprawy, a w przypadku migania się ustawowe ściąganie hajsy z wypłaty delikwenta w przypadku bezrobotnego odpowiedzialność karna za miganie się. oc dla rowerzystów to największa głupota, o jakiej słyszałem

      • jesteś większym cebulakiem niż sądzisz, zaś głupota jedynie jest w twojej głowie i wynika z niewiedzy, bądź ignorancji…
        po 1 OC za skutki jazdy rowerem nie jest żadnym novum, od dawna szkody wyrządzone rowerem wchodzą w zakres „OC w życiu prywatnym”
        po 2 koszt ww ubezpieczenia wynosi 30-50 zł/rok przy sumie ubezpieczenia rzędu 20 tys, więc przy jego upowszechnieniu powinien być znacznie niższy nawet przy zwiększonej odpowiedzialności
        po 3 trzeba być mocno niepełnosprytnym, żeby za 30, czy nawet 50 zł nie wykupić się od odpowiedzialności

  4. Ojoj….Bolesna nauczka dla pana. Teraz będzie wiedział że takich rzeczy się nie robi bo po ulicach jeżdżą baby które zazwyczaj mają w d*pie obserwacje otoczenia, często same nie są w stanie przestrzegać przepisów które ich dotyczą a co dopiero pilnować cudzej głupoty…

    • Miał szczęście, że nie wjechał pod jakiegoś większego dostawczaka, kierowanego przez bystrego zawodowca.

      • Za to nie miał szczęścia do baby która jeździć nie potrafi (jak większość) a mimo to wsiada…

    • Jak się nie potrafi jeździć rowerem i bez patrzenia wjeżdża pod auta to bardzo dobrze, że dostał strzała

  5. Myślę że większość ludzi ma ubezpieczenie na dom z OC na wszystkich domowników. Nie ma więc sensu wprowadzać żadnych OC dla rowerzystów. Sam to płaciłem przez kilka lat, sam nie wiem po co.

    • ” większość ludzi ma ubezpieczenie…” to tylko twoje pobożne życzenia
      świadomość ludzi jest porównywalna do tej w sprawie koronawirusa „ani ja, ani szwagier wirusa nie widzieliśmy, tzn. że go nie ma”

  6. Pan Sołtys z Miasta Inspiracji (dawniej: Lublin)

    To ubezpieczenie „większości” nie obejmuje domów stawianych na dziko, ubezpieczyć niby można, ale odszkodowania nie wypłacą.
    Tak jest na lubelskim „slamsowie”, ubezpieczone są bardzo nieliczne „składaki”

    • akurat OC nie ma nic do legalności stawiania domu…
      a tak skoro już wywołałeś temat, to żaden szanujący się pośrednik nie ubezpieczy ci chaty bez odbiorów i nie ma, że „niby można” bo nie można…
      oszukiwanie przy zawieraniu polisy, to jest jak bombardowanie wioski na własna prośbę mieszkańców – znam lepsze sposoby na utylizację pieniędzy niż płacenie za coś z czego co do zasady nie skorzystam

Z kraju