Po raz kolejny na ścieżce rowerowej w rejonie Zalewu Zemborzyckiego w Lublinie miało miejsce zderzenie rowerzystów. Jeden z cyklistów trafił do szpitala.
czy rowery były poświęcone ? pytam bo dzisiaj było w każdym kościele poświęcenie pojazdów . Zapewne nie były poświęcone i wcześniej czy później każdy pojazd , rower też i hulajnoga też , kaput a kierujący : wózek inwalidzki albo też kaput.
Różnica
Niczym zaczniemy obrażać rowerzystów i oceniać sytuację, nie widząc zdarzenia, to zwróćmy uwagę ilu pieszych uczęszcza DDR i jeszcze pretensje jak rowerzysta chce przejechać.
Los
Widział ten wypadek. Od strony lublina jechała grupa cała szerokością ścieżki, chłopak który jechał do Lublina wyjechał zza zakrętu i zaczepil o czlowieka jadącego po lewej stronie ścieżki. Gdyby ta grupa nie jechała cała szerokością nie byłoby problemu. Minęli by się
andy
a od czego hamulce ??? można czasem zwolnić a nawet zatrzymać a nie pchać się na „chama”
der
a może po co w ogóle tamtędy jechał skoro szanowne państwo z naprzeciwka waliło sobie całą szerokością? Jakby go tam nie było, siedział w domu, to by sie nie zderzył, co nie? Hamulce hamulcami, jak wyjedziesz zza winkla i nagle okazuje się że nie ma gdzie uciekać to i hamulce nie pomogą. Niektórzy zresztą zapominają że to ścieżka rekreacyjna a nie tor wyścigowy. Jada sobie ciołki obok siebie i gadają? Niech gadają, ale jak ktoś jedzie z naprzeciwka to ma zas…ny obowiązek trochę zjechać. A z tym akurat bywa bardzo różnie, przeważnie samemu trzeba zwiewać.
Dokładnie
Zgadzam się z tym, jeżdżą całą szerokością, rozmawiają, a prawidłowo jadący niestety zostaje poszkodowany i teraz leczenie, które ma wpływ na wiele innych rzeczy. Smutne
Ad.
A gdzie podział się Franio?
Wszak to jego domena.
Czyżby w niedzielę nie pisał?
Qtas
Jak widać, nie trzeba nawet gapić się na obrazy podczas jazdy rowerem żeby spowodować wypadek.
czy rowery były poświęcone ? pytam bo dzisiaj było w każdym kościele poświęcenie pojazdów . Zapewne nie były poświęcone i wcześniej czy później każdy pojazd , rower też i hulajnoga też , kaput a kierujący : wózek inwalidzki albo też kaput.
Niczym zaczniemy obrażać rowerzystów i oceniać sytuację, nie widząc zdarzenia, to zwróćmy uwagę ilu pieszych uczęszcza DDR i jeszcze pretensje jak rowerzysta chce przejechać.
Widział ten wypadek. Od strony lublina jechała grupa cała szerokością ścieżki, chłopak który jechał do Lublina wyjechał zza zakrętu i zaczepil o czlowieka jadącego po lewej stronie ścieżki. Gdyby ta grupa nie jechała cała szerokością nie byłoby problemu. Minęli by się
a od czego hamulce ??? można czasem zwolnić a nawet zatrzymać a nie pchać się na „chama”
a może po co w ogóle tamtędy jechał skoro szanowne państwo z naprzeciwka waliło sobie całą szerokością? Jakby go tam nie było, siedział w domu, to by sie nie zderzył, co nie? Hamulce hamulcami, jak wyjedziesz zza winkla i nagle okazuje się że nie ma gdzie uciekać to i hamulce nie pomogą. Niektórzy zresztą zapominają że to ścieżka rekreacyjna a nie tor wyścigowy. Jada sobie ciołki obok siebie i gadają? Niech gadają, ale jak ktoś jedzie z naprzeciwka to ma zas…ny obowiązek trochę zjechać. A z tym akurat bywa bardzo różnie, przeważnie samemu trzeba zwiewać.
Zgadzam się z tym, jeżdżą całą szerokością, rozmawiają, a prawidłowo jadący niestety zostaje poszkodowany i teraz leczenie, które ma wpływ na wiele innych rzeczy. Smutne
A gdzie podział się Franio?
Wszak to jego domena.
Czyżby w niedzielę nie pisał?
Jak widać, nie trzeba nawet gapić się na obrazy podczas jazdy rowerem żeby spowodować wypadek.