Po raz kolejny na ścieżce rowerowej w rejonie Zalewu Zemborzyckiego w Lublinie miało miejsce zderzenie rowerzystów. Jeden z cyklistów trafił do szpitala.
Jak byś ogarniał temat to byś wiedział, że patrol z kijanki tylko przyjechał „zabezpieczyć” miejsce zdarzenia, a bus to tzw. wypadkowy gdzie są wszystkie potrzebne sprzęty np. alko i narko testery.
Redakcjo
A w sobotę ok. 15 przy alejce do słonecznego to co to było (karetka i też bus wypadkowy).
REDAKCJA
UFO wylądowało i odleciało .
aa
A przy okazji jeszcze bardziej rozwalić już pełną dziur i kolein DDR. 4 liter nie chce się ruszyć!
Efgongaef
Tyle policji do zderzenia dwóch rowerzystów???? Kto za to płaci????
b
Pewnie któryś jechał pod prąd.
Rgsnic nie
Powszechne zjawisko
abc
Przy tym jak tam ludzie jeżdżą to aż dziw, że tak rzadko są wypadki.
x
czy tam doszło do zamieszek?
Zofia T
Ścieżki rowerowe wokół zalewu a szczególnie od strony ulicy Osmolickiej to raczej wąskie tasiemki,strach się tam poruszać ,sam widziałem dwie kolizje rowerzystów. Dla włodarzy chyba tylko kłopot ,bo nie wiadomo kto ma dbać o przejezdność tych ścieżek /pełno kamyków i szyszek/. Odsyłam do Lasów Kozłowieckich.
andy
tak samo jeździ większość rowerzystów po drogach „cywilnych” – brak znajomości i stosowania przepisów, wszystkich mają w d…
der
tu już nie chodzi o znajomość jakichś przepisów – bo trudno od każdego rowerzysty, małego i dużego, wymagać wykutego na blachę kodeksu. Chodzi o jakąś minimalną dawkę zdrowego rozsądku, minimum kultury i pomyślunku. Jako że zalew mam pod nosem, jest to miejsce gdzie często jeżdżę – jak pewnie wielu z Was, widząc wyczyny niektórych to nie wiem czy sie śmiać czy płakać. Bo albo jakiś ambitny kolarz za..la na złamanie karku pomiędzy ludźmi i dziećmi na rowerach albo jadą wesołe gromadki po 2-3 osoby obok siebie i w d..ie mają, że ktoś z naprzeciwka jedzie. Pół biedy jadąc w stronę zalewu, bo można ratować się zjeżdzając na trawę, ale w drugą stronę mozesz uciekać tylko na drogę dla pieszych. Niestety zdarza sie, że nie da rady bo akurat idą ludzie,a pały z naprzeciwka dalej sobie zapi.ją ramię w ramie i jeszcze się głupio q..wy patrzą. Na takich dekli to tylko się noga prostuje żeby z kopa pociągnąć to towarzystwo i położyć ich jak domino.
Zuxhe
Nic dziwnego, mnostwo rowerzystow, którzy muszą jechać obok siebie przez co spychaja jadących z naprzeciwka na chodnik, bo to przecież tylko ich ścieżka.
aa
To nie rowerzyści tylko bydło na rowerach. Rowerzysta zna przepisy RD i się do nich stosuje. A takie „dziunie” jak jadą we3 to oczywiście obok siebie 10km/h i telefon w łapie bo trzeba relację robić na fb lub insta. Gdzie wtedy jest policja?
Osobiście uważam, że na DDR powinny być oddzielone pasy i za jazdę pod prąd 500zł mandatu lub konfiskata roweru. Będzie luźniej i bezpieczniej.
szyna
Jazda bez trzymanki? Częsta praktyka rowerowych spacjalistów, na którą może by zaczeli reagować ci z patroli rowerowych, o ile są takie.
aa
Ostatnio taki gruby na rowerze z SM zajechał mi drogę i dostał parę ciepłych słów 😉
Kuba
„Rowerzyści”?
Rowerzyści, to w weekend są w Lasach Kozłowieckich, na flakach w Piaskach, w Nałęczowie/Kazimierzu, na Roztoczu albo Pojezierzu.
Ponad 90% suwerena, który jeździ po śmieszce rowerowej wokół Zalewu w weekendy trudno, nawet przy dobrych chęciach, nazwać „rowerzystami”.
Witold Janusz
Słusznie.A którędy dojechać do Piask,bo raczej nie dwupasmówką?
Kuba
Serwisówką przez Kalinówkę, Kazimierzówkę, Wierzchowiska Drugie i Bystrzejowice?
Można dojechać (z drobnymi zakosami) tak na południe, jak i na północ od S-ki.
Ewentualnie przez Głusk, Wilczopole i Bystrzejowice.
W weekendy nie ma tam takiego ruchu, jaki jest w dni powszednie.
Witold Janusz
Dzięki Kuba, dzięki Stefan.
Jurny Stefan
Serwisówką. Elegancja Francja.
Rgsnic nie
Lepiej nazwać to zjawisko po imieniu. To bydło na rowerze
2 policje do rowera dobre!
Analfabeta, dobre!
Z ciebie poligloto
to jest czat a z polskiego mialem 4
Jak byś ogarniał temat to byś wiedział, że patrol z kijanki tylko przyjechał „zabezpieczyć” miejsce zdarzenia, a bus to tzw. wypadkowy gdzie są wszystkie potrzebne sprzęty np. alko i narko testery.
Redakcjo
A w sobotę ok. 15 przy alejce do słonecznego to co to było (karetka i też bus wypadkowy).
UFO wylądowało i odleciało .
A przy okazji jeszcze bardziej rozwalić już pełną dziur i kolein DDR. 4 liter nie chce się ruszyć!
Tyle policji do zderzenia dwóch rowerzystów???? Kto za to płaci????
Pewnie któryś jechał pod prąd.
Powszechne zjawisko
Przy tym jak tam ludzie jeżdżą to aż dziw, że tak rzadko są wypadki.
czy tam doszło do zamieszek?
Ścieżki rowerowe wokół zalewu a szczególnie od strony ulicy Osmolickiej to raczej wąskie tasiemki,strach się tam poruszać ,sam widziałem dwie kolizje rowerzystów. Dla włodarzy chyba tylko kłopot ,bo nie wiadomo kto ma dbać o przejezdność tych ścieżek /pełno kamyków i szyszek/. Odsyłam do Lasów Kozłowieckich.
tak samo jeździ większość rowerzystów po drogach „cywilnych” – brak znajomości i stosowania przepisów, wszystkich mają w d…
tu już nie chodzi o znajomość jakichś przepisów – bo trudno od każdego rowerzysty, małego i dużego, wymagać wykutego na blachę kodeksu. Chodzi o jakąś minimalną dawkę zdrowego rozsądku, minimum kultury i pomyślunku. Jako że zalew mam pod nosem, jest to miejsce gdzie często jeżdżę – jak pewnie wielu z Was, widząc wyczyny niektórych to nie wiem czy sie śmiać czy płakać. Bo albo jakiś ambitny kolarz za..la na złamanie karku pomiędzy ludźmi i dziećmi na rowerach albo jadą wesołe gromadki po 2-3 osoby obok siebie i w d..ie mają, że ktoś z naprzeciwka jedzie. Pół biedy jadąc w stronę zalewu, bo można ratować się zjeżdzając na trawę, ale w drugą stronę mozesz uciekać tylko na drogę dla pieszych. Niestety zdarza sie, że nie da rady bo akurat idą ludzie,a pały z naprzeciwka dalej sobie zapi.ją ramię w ramie i jeszcze się głupio q..wy patrzą. Na takich dekli to tylko się noga prostuje żeby z kopa pociągnąć to towarzystwo i położyć ich jak domino.
Nic dziwnego, mnostwo rowerzystow, którzy muszą jechać obok siebie przez co spychaja jadących z naprzeciwka na chodnik, bo to przecież tylko ich ścieżka.
To nie rowerzyści tylko bydło na rowerach. Rowerzysta zna przepisy RD i się do nich stosuje. A takie „dziunie” jak jadą we3 to oczywiście obok siebie 10km/h i telefon w łapie bo trzeba relację robić na fb lub insta. Gdzie wtedy jest policja?
Osobiście uważam, że na DDR powinny być oddzielone pasy i za jazdę pod prąd 500zł mandatu lub konfiskata roweru. Będzie luźniej i bezpieczniej.
Jazda bez trzymanki? Częsta praktyka rowerowych spacjalistów, na którą może by zaczeli reagować ci z patroli rowerowych, o ile są takie.
Ostatnio taki gruby na rowerze z SM zajechał mi drogę i dostał parę ciepłych słów 😉
„Rowerzyści”?
Rowerzyści, to w weekend są w Lasach Kozłowieckich, na flakach w Piaskach, w Nałęczowie/Kazimierzu, na Roztoczu albo Pojezierzu.
Ponad 90% suwerena, który jeździ po śmieszce rowerowej wokół Zalewu w weekendy trudno, nawet przy dobrych chęciach, nazwać „rowerzystami”.
Słusznie.A którędy dojechać do Piask,bo raczej nie dwupasmówką?
Serwisówką przez Kalinówkę, Kazimierzówkę, Wierzchowiska Drugie i Bystrzejowice?
Można dojechać (z drobnymi zakosami) tak na południe, jak i na północ od S-ki.
Ewentualnie przez Głusk, Wilczopole i Bystrzejowice.
W weekendy nie ma tam takiego ruchu, jaki jest w dni powszednie.
Dzięki Kuba, dzięki Stefan.
Serwisówką. Elegancja Francja.
Lepiej nazwać to zjawisko po imieniu. To bydło na rowerze