Nowy Polonez wkroczył właśnie na kolejny etap swojej działalności. Pomysłodawcy ogłosili zbiórkę internetową, po której planują utworzyć pełnowymiarowy model 1:1 dla celów prezentacyjnych.
hahaha
jak będzie równie „piękny” jak syrenka to niech sobie darują i pozwolą robić auta Niemcom, Tylko wstyd później
nemo
Tylko po kiego grzyba robią klon nowego passata? Przecież cały pas przedni jest skopiowany w 100% z nowego modelu wieśwagena…. Naprawdę nie stać „projektantów” na odrobinę inwencji tylko muszą ściągać gotowca? Wtedy na pewno nikt tego nie kupi
olo
nemo- piszesz wieswagena to co masz na mysli? nie stac cie na takie auto, a gdybys dostal za darmo to pylbys jak pan… zachowaj te glupie dopiski dla siebie
recydywa!!!
Kolego 8888 z ciebie jest Niemiec
8888
recydywa, nie jestem z Niemiec, co nie stoi na przeszkodzie obiekrtwnej ocenie naszej rodzimej motoryzacji. Nie będę na siłę zachwycał się shitem, zobacz sobie na youtube syrenkę, zwróć uwagę na estetykę, linię dachu oraz nadwozia, uszczelki oraz… cenę…
Marniek
Nawet jak ulepią ten prototyp, to jakie są szanse na wdrożenie do produkcji ? I co to ma wspólnego z polonezem poza nazwą ? Dobitnym przykładem syrena z Kutna która powstaje dobre 5 lat i zbudowali jedynie kilka egzemplarzy prototypowych…
Rysio
Brakuje auta podciwego jak Mercedesa 124 lub audi 80/100, ktoś powie tamta epoka. Ja takie auto bym nabył i wielu innych. Tylko macki zachodniego lobby na to nie pozwolą.
ST
Przenieś się ze wsi do miasta to może zmienisz swój sposób patrzenia na samochody. No chyba ze patrzysz przez pryzmat funkcjonalności – „a to się panie zimnioki w bagażnik wsypało z pola, a to na disco pod remizje zajechało, a to świnioka przewiozło na bazarek”…
Marniek
Ta i na wymianę żarówki do serwisu… jeśli nie zrobisz tego przez najbliższe 100km, samochód się wyłącza i jazda na lawecie do serwisu.. Niestety obecne samochody to puszki naszpikowane elektroniką, wadliwą elektroniką.
Przód Passat CC tył Bmw – tak mi się skojarzyło wnętrze może toyota? Przebieg do 300tyś i generalny remont. Jak trafi do sprzedaży kiedyś.
lukasz
nie rozumiem tego punktu: „skorygowanie elementów karoserii w programie 3D do skali 1:1”. Z tego co mi wiadomo w programach cad projektuje się od razu 1:1.
smurf
„To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!”
„Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?”
Fajnie, że komuś się chce pobawić, ale wciskać kit, że coś z tego będzie to nieuczciwe wobec darczyńców.
Najfajniej, że teraz im się powinna skarbówka do zadnich części ciała dobrać – publiczna zbiórka pieniędzy przed zarejestrowaniem stowarzyszenia i OPP? To kryminałem śmierdzi.
Dragons14
A jak było z arrinera Husaria? ?
Nikt nie wierzył. A już jest wersja produkcyjna, a wersja torowa jest ostro testowana. Dajmy szansę
Widzisz – kolesie od Arrinery mieli od początku hajs, bo zajmowali się od lat karosowaniem replik. Nie prosili o jakieś śmieszne 20 tysięcy, bo mieli te pieniądze na start, szukali ludzi którzy zainwestują więcej w ich przedsięwzięcie (i biorąc pod uwagę PR-owy szum, który wokół siebie zrobili – udało im się).
Zrobili sporo szumu, rozczulili wielu, wielu nie uwierzyło… ja im kibicowałem od początku… ale nie smarkali się o 20 tysięcy złotych. Spójrzmy prawdzie w oczy – żeby uruchomić małoseryjną produkcję samochodu na podwoziu zapożyczonym z czegoś innego trzeba kilkunastu milionów złotych najbiedniej (a powiedziałbym, że lepiej kilkuset), żeby rozpocząć produkcję samochodu od zera zaprojektowanego, trzeba kilku miliardów… a tutaj chłoptasie żebrać muszą o 20 tysięcy, bo nawet tyle nie mają.
Sorry Winnetou – jeżeli chodzi o Arrinerę byłem sceptyczny, jeżeli chodzi o to, czy dadzą radę sami technologię opracować (nie dali, bazują na sprawdzonych na rynku rozwiązaniach), tutaj jestem święcie przekonany, że nawet nie wiedzą, na co się porwali.
Zajrzyj na tę ich „stronę” i zobacz „twórców”. Ciekawe, dlaczego nie chwalą się wcześniejszymi dokonaniami projektowymi i biznesowymi?
alfaomega
Na tym zdjęciu wygląda jakby był szerszy niż dłuższy 😛
Adams
Zgadzam się, to niestety częsta przypadłość prezentowania prototypów samochodów:
na wystawach pokazowych zawsze mają większe felgi (a co za tym idzie większe wnęki na koła w karoserii), szersze ogumienie, są wizualnie szersze i wyglądają bardziej agresywnie, a jak przyjdzie to seryjnej produkcji to wszystko jest zmniejszane…. niestety.
Nawet to zdjęcie pokazuje, że szerszy i niższy pojazd wygląda zawsze fajniej.
„Zwężonego” pojazdu nikt nie pokazuje, bo wygląda wtedy śmiesznie 🙂
hahaha
jak będzie równie „piękny” jak syrenka to niech sobie darują i pozwolą robić auta Niemcom, Tylko wstyd później
Tylko po kiego grzyba robią klon nowego passata? Przecież cały pas przedni jest skopiowany w 100% z nowego modelu wieśwagena…. Naprawdę nie stać „projektantów” na odrobinę inwencji tylko muszą ściągać gotowca? Wtedy na pewno nikt tego nie kupi
nemo- piszesz wieswagena to co masz na mysli? nie stac cie na takie auto, a gdybys dostal za darmo to pylbys jak pan… zachowaj te glupie dopiski dla siebie
Kolego 8888 z ciebie jest Niemiec
recydywa, nie jestem z Niemiec, co nie stoi na przeszkodzie obiekrtwnej ocenie naszej rodzimej motoryzacji. Nie będę na siłę zachwycał się shitem, zobacz sobie na youtube syrenkę, zwróć uwagę na estetykę, linię dachu oraz nadwozia, uszczelki oraz… cenę…
Nawet jak ulepią ten prototyp, to jakie są szanse na wdrożenie do produkcji ? I co to ma wspólnego z polonezem poza nazwą ? Dobitnym przykładem syrena z Kutna która powstaje dobre 5 lat i zbudowali jedynie kilka egzemplarzy prototypowych…
Brakuje auta podciwego jak Mercedesa 124 lub audi 80/100, ktoś powie tamta epoka. Ja takie auto bym nabył i wielu innych. Tylko macki zachodniego lobby na to nie pozwolą.
Przenieś się ze wsi do miasta to może zmienisz swój sposób patrzenia na samochody. No chyba ze patrzysz przez pryzmat funkcjonalności – „a to się panie zimnioki w bagażnik wsypało z pola, a to na disco pod remizje zajechało, a to świnioka przewiozło na bazarek”…
Ta i na wymianę żarówki do serwisu… jeśli nie zrobisz tego przez najbliższe 100km, samochód się wyłącza i jazda na lawecie do serwisu.. Niestety obecne samochody to puszki naszpikowane elektroniką, wadliwą elektroniką.
Przód Passat CC tył Bmw – tak mi się skojarzyło wnętrze może toyota? Przebieg do 300tyś i generalny remont. Jak trafi do sprzedaży kiedyś.
nie rozumiem tego punktu: „skorygowanie elementów karoserii w programie 3D do skali 1:1”. Z tego co mi wiadomo w programach cad projektuje się od razu 1:1.
„To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!”
„Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?”
Fajnie, że komuś się chce pobawić, ale wciskać kit, że coś z tego będzie to nieuczciwe wobec darczyńców.
Najfajniej, że teraz im się powinna skarbówka do zadnich części ciała dobrać – publiczna zbiórka pieniędzy przed zarejestrowaniem stowarzyszenia i OPP? To kryminałem śmierdzi.
A jak było z arrinera Husaria? ?
Nikt nie wierzył. A już jest wersja produkcyjna, a wersja torowa jest ostro testowana. Dajmy szansę
Widzisz – kolesie od Arrinery mieli od początku hajs, bo zajmowali się od lat karosowaniem replik. Nie prosili o jakieś śmieszne 20 tysięcy, bo mieli te pieniądze na start, szukali ludzi którzy zainwestują więcej w ich przedsięwzięcie (i biorąc pod uwagę PR-owy szum, który wokół siebie zrobili – udało im się).
Zrobili sporo szumu, rozczulili wielu, wielu nie uwierzyło… ja im kibicowałem od początku… ale nie smarkali się o 20 tysięcy złotych. Spójrzmy prawdzie w oczy – żeby uruchomić małoseryjną produkcję samochodu na podwoziu zapożyczonym z czegoś innego trzeba kilkunastu milionów złotych najbiedniej (a powiedziałbym, że lepiej kilkuset), żeby rozpocząć produkcję samochodu od zera zaprojektowanego, trzeba kilku miliardów… a tutaj chłoptasie żebrać muszą o 20 tysięcy, bo nawet tyle nie mają.
Sorry Winnetou – jeżeli chodzi o Arrinerę byłem sceptyczny, jeżeli chodzi o to, czy dadzą radę sami technologię opracować (nie dali, bazują na sprawdzonych na rynku rozwiązaniach), tutaj jestem święcie przekonany, że nawet nie wiedzą, na co się porwali.
Zajrzyj na tę ich „stronę” i zobacz „twórców”. Ciekawe, dlaczego nie chwalą się wcześniejszymi dokonaniami projektowymi i biznesowymi?
Na tym zdjęciu wygląda jakby był szerszy niż dłuższy 😛
Zgadzam się, to niestety częsta przypadłość prezentowania prototypów samochodów:
na wystawach pokazowych zawsze mają większe felgi (a co za tym idzie większe wnęki na koła w karoserii), szersze ogumienie, są wizualnie szersze i wyglądają bardziej agresywnie, a jak przyjdzie to seryjnej produkcji to wszystko jest zmniejszane…. niestety.
Nawet to zdjęcie pokazuje, że szerszy i niższy pojazd wygląda zawsze fajniej.
„Zwężonego” pojazdu nikt nie pokazuje, bo wygląda wtedy śmiesznie 🙂
Wygląda jak Passat 😛