Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Zatrzymał się aby przepuścić karetkę, zaskoczyło to kierowcę nissana. Sprawą zajmie się sąd

Dwa auta zderzyły się na rondzie przy zamku. Choć całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery, sprawca nie poczuwa się do winy. Uznał, że kierowca renaulta zbyt gwałtownie zahamował.

16 komentarzy

  1. Dobrze, że to nie ten z Nissana kierował Renaultem bo pewnie karetkę by staranował aby gwałtownie nie zahamować 😉

  2. Wszyscy zaatakowali Nissana, a ja Wam powiem iż mimo, że tu będzie jego wina, to takich kierowców jak Renault już dużo widziałem. Są to zazwyczaj stare pierniki lub po prostu pierniczki. Jadą prawym pasem, karetka swoim lewym, a jak do nich dojeżdża to oni raptem hamują aż do zatrzymania – mimo iż każdy ma swój pas. W takiej sytuacji to nawet nie trzeba zwalniać. Niech każdy jedzie swoim pasem i tyle. Wg mnie w takiej sytuacji kierowca Nissana ma rację, choć będzie winny. Takie to zrządzenie losów i przepisów.