Zamość: Nie miał czym wrócić do domu, zabrał auto spod myjni
12:08 28-06-2016
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu w Zamościu. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży wartego 14 tys. złotych auta marki Renault.
– Do zdarzenia doszło na jednej z samochodowych myjni na terenie miasta. Nieznany sprawca zabrał pozostawiony tam przez klienta na czas wykonania usługi, samochód. Kiedy pracownicy zorientowali się, że brakuje powierzonego im pojazdu powiadomili policję – opisuje zdarzenie podinsp. Joanna Kopeć z zamojskiej Policji.
Policjanci przejrzeli monitoring i rozpoznali sprawcę zaboru auta.
– Okazał się nim 38-letni mieszkaniec gm. Sitno. Mężczyzna zatrzymany został w miejscu zamieszkania. Odzyskano również skradziony pojazd. Stał zaparkowany przed domem 38-latka – dodaje podinsp. Joanna Kopeć.
Mężczyzna pod zarzutem krótkotrwałego użycia pojazdu trafił do policyjnego aresztu. Pojazd zwrócono właścicielowi. 38-latek tłumaczył, że zabrał samochód, bo nie miał czym wrócić do domu.
Zgodnie z kodeksem karnym za popełniony czyn grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności.
2016-06-28 12:49:13
(fot. ilustr. lublin112.pl)
G mu zrobią .. a te cymbaly z myjni kluczyki mogli zabrać do biura ..
Nie no nie wierze,ale idiota.
To nie ten co krótkotrwale użył, ale myjnia powinna odpowiadać wobec właściciela auta!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego określenie: krótkotrwałego zaboru stosuje się tylko wobec kradzieży samochodu, przecież mozna to odnieść też np. do kradzieży pieniędzy.
Wiadomo, że jak ktoś nie ma kasy, a zajumie np. 2-3 tauzeny to długo ich nie będzie kisił w kieszeni i zaraz je wyda.
Też powinien odpowiadać za krótkotrwałe użycie.
Masz rację,jestem za.