W piątek w rejonie skrzyżowania ul. Nadstawnej z ul. Ruską kobieta pozostawiła w zamkniętym aucie roczne dziecko. Nasza Czytelniczka zauważyła płaczącego malucha, zaś sprzedawca z kiosku znajdującego się w pobliżu zaparkowanego pojazdu, powiadomił służby ratunkowe.
Jak najszybciej odebrać dziecko,póki nie jest za późno.
art
Ludzie myślący nie zostawiają dzieci w samochodzie. Pisanie, że osoby które zareagowały na ten fakt są konfidentami to już całkowita głupota. Szacunek dla osób reagujących w takich sytuacjach.
ASIA
Bronicie kobiety, bo dziecku się nic nie stało. A gdyby się stało, to co, to byłoby spoko, przecież nie było upału?! Spoko to by było gdyby ta matka stanęla na przysłowiowe 5 minut i zostawiła na sekundy dziecko w aucie (nie gubiąc z lini wzroku auta) na szybkie zakupy np. we wspomnianym kiosku. A nie zniknęla na godzinę nie mając w zasięgu wzroku dziecka!!!
Komar
A skad wiecie ze to byla osoba z kiosku skoro jako pierwszy poszedl zeznawac taksiaz z jedynek?
Jak najszybciej odebrać dziecko,póki nie jest za późno.
Ludzie myślący nie zostawiają dzieci w samochodzie. Pisanie, że osoby które zareagowały na ten fakt są konfidentami to już całkowita głupota. Szacunek dla osób reagujących w takich sytuacjach.
Bronicie kobiety, bo dziecku się nic nie stało. A gdyby się stało, to co, to byłoby spoko, przecież nie było upału?! Spoko to by było gdyby ta matka stanęla na przysłowiowe 5 minut i zostawiła na sekundy dziecko w aucie (nie gubiąc z lini wzroku auta) na szybkie zakupy np. we wspomnianym kiosku. A nie zniknęla na godzinę nie mając w zasięgu wzroku dziecka!!!
A skad wiecie ze to byla osoba z kiosku skoro jako pierwszy poszedl zeznawac taksiaz z jedynek?