Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zadzwonił na 112 z informacją, że znajdzie i zabije prezydenta Andrzeja Dudę (zdjęcia)

Staszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który zadzwonił na numer 112 i powiadomił, że znajdzie i zabije Andrzeja Dudę. Mężczyzna miał w domu broń gazową bez zezwolenia.

23 komentarze

  1. A od kiedy to na broń gazową trzeba posiadać pozwolenie?? Co za cymbały…

  2. Wczoraj dzwonił , a dopiero dzisiaj go namierzyli ? ” Mają rozmach …… ” – jak to mówił Siara . he he

  3. Panie dzbanie możesz jakiś przepis przytoczyć w którym trzeba mieć zezwolenie na broń gazową?
    Taką broń można kupić wszędzie jakiś czas temu nawet w tv market sprzedawali taką broń na którą nie trzeba pozwolenia

    • Ustawa o broni i amunicji w art. 9 wymaga pozwolenia na posiadanie broni gazowej. Art. 11 przewiduje wyjątek od uzyskania zezwolenia dla ręcznego miotacza gazu.
      Tobie pewnie chodzi o miotacza gazu które wyglądają jak broń, a nie broń na naboje gazowe.

      • Nie należy wprowadzać w błąd komentatorów podając jedynie wybrany numer artykułu UoBiA. Jeżeli starasz się kreować na wszechwiedzącego przedstawiaj wszystkie niezbędne informacje pozwalające innym ocenić jaki mógł być stan faktyczny.
        Ustawa o broni mówi, że ograniczenia te stosuje się do broni której pocisk wylatuje z lufy przekracza 17 J (art. 8). Nie wiem czy zatrzymujący Policjanci mieli taką wiedzę aby autorytatywnie stwierdzić, że posiadana broń gazowa będąca w posiadaniu tego osobnika była nielegalna i czy w związku z tym zarzut nielegalnego posiadania broni jest właściwy. Chyba że na pamięć znają dane techniczne każdego pistoletu gazowego.
        Oczywiście całość postępowania tego człowieka jest naganna.

        • Policjanci na ogół nie mają wiedzy o tzw. przedmiotach przypominających broń palną. Na widok takiego przedmiotu z reguły „zabezpieczają” wszystko co jako tako kształtem ową broń przypomina i przekazują do ekspertyzy nieco mądrzejszym.
          Pisałem już o tym, ale dla wykazania stopnia ich wiedzy, przypomnę:
          Kilka lat „nazad” wracałem z Poznania gdzie legalnie, w sklepie kupiłem świetną replikę „szmajsera” czyli niemieckiego MP-40.
          Kiedy w okolicach Międzychodu zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej, owa „broń” leżała sobie na miejscu pasażera. Kiedy pani policjantka, ją zobaczyła, dość sprawnie zostałem wydarty zza kierownicy, „przyglebiony” i skuty. Pokazanie paragonu ze sklepu i innych „kwitów” o tyle pomogło, ze mnie „odbezpieczono”, ale „broń” zabrano do ekspertyz laboratoryjnych. „odbezpieczono” ją gdzieś po miesiącu, odesłano przesyłką kurierską, ale słowa przepraszam w tej „ekspertyzie” się nie doczytałem.

    • Nie myl broni gazowej z pneumatyczną. To całkiem inna bajka.

  4. Na Lubin112??? Wow,fajnych macie czytelników…

  5. Lewaki drą mordy „stop mowie nienawiści” a tu takie groźby zabójstwa? Nieładnie.

  6. A mnie nie dziwi.Cel zrealizowany „skłócić naród”;ciekaw tylko jestem czy mur u Nas wybudują jak w Berlinie.

  7. dla takiego pijaka żartownisia 100tys kary i 1000 godzin prac społecznych, ewentualnie wolontariat w schronisku dla zwierząt.

  8. Megawiejskidzwban

  9. Policjant nawet jak ma wiedzę to nic orzec nie może bo od tego są eksperci i laboratoria, znajdują przedmiot przypominający broń i z automatu go zatrzymują a od tego do czego to się nadaje są inni ludzie .

    • Cieee chorrroba !!!

      I we w tym temacie zgadzałbym się z Tobą Mości”rysik” – Dlaczego więc nastąpiła nadinterpretacja sytuacji – w artykule pisze się już o zarzutach, o nielegalnym posiadaniu broni, o grożących mu sankcjach…
      Tymczasem nie wiadomo, czy toto co nam łaskawie pokazano na fotkach jest bronią, czy przedmiotem z grubsza tylko przypominającym broń.

  10. Sto dwunasty niedorzecznik prasowy

    Broń na fotce trudno rozpoznać bo tendencyjnie ma zatartą nazwę, oraz napisy i pokazywana jest jednostronnie. Mnie to wygląda na tzw. dmuchawkę, co prawda strzelającą plastykowymi kulkami, ale wydmuchiwanymi tzw. green gazem zgromadzonym w jednym magazynku wraz z „amunicją”.
    Szkoda tylko, że jak to bywało już w przeszłości, nie pokazano tej „plastyczanej” amunicji i nie napisano, że ten zbójca, który miotał takie straszne groźby, posiadał istny arsenał, który zagrażał nie tylko IV RP, ale istnieniu Unii Europejskiej (!),

Z kraju