Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Za głośno grała muzyka, interweniowali policjanci. W mieszkaniu znaleźli narkotyki (zdjęcia)

W minioną niedzielę bialscy policjanci, podczas interwencji związanej z głośną muzyką, ujawnili w mieszkaniu zajmowanym przez 35-latka i 34-latkę znaczne ilości narkotyków. We wtorek mężczyzna, decyzją sądu, trafił do tymczasowego aresztu.

Bialscy policjanci w minioną niedzielę w nocy interweniowali w jednym z mieszkań na terenie Białej Podlaskiej. Mundurowi otrzymali zgłoszenie o głośnej imprezie.

Kiedy policjanci pojawili się na miejscu poczuli w mieszkaniu zapach marihuany, zaś zachowanie właściciela sugerowało, że może być pod wpływem środków odurzających.

W trakcie przeszukania mężczyzny mundurowi ujawnili u niego dwa woreczki. Jeden z suszem roślinnym, drugi z białym proszkiem. Po badaniu substancji testerem okazało się że jest to marihuana oraz amfetamina. Zarówno 35-latek jak też jego 34-letnia żona zatrzymani zostali do wyjaśnienia.

Po kilku godzinach, kiedy policjanci prowadzili na miejscu czynności, do drzwi mieszkania zapukał mężczyzna zainteresowany kupnem środków odurzających. Nie wiedział, że w środku są mundurowi. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli amfetaminę i marihuanę, nasiona, wagi elektroniczne, szklane fifki oraz jednorazowe woreczki z zapięciem strunowym.

Policjanci zabezpieczyli łącznie amfetaminę, z której można byłoby uzyskać ponad 240 porcji tego narkotyku oraz około 128 porcji marihuany. Ujawnili również substancje, które zostaną wysłane do ekspertyzy do policyjnego laboratorium kryminalistycznego.

We wtorek 35-latek doprowadzony został do sądu, który na wniosek policji i prokuratury zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.

Za głośno grała muzyka, interweniowali policjanci. W mieszkaniu znaleźli narkotyki (zdjęcia)

Za głośno grała muzyka, interweniowali policjanci. W mieszkaniu znaleźli narkotyki (zdjęcia)

(fot. Policja Biała Podlaska)

13 komentarzy

  1. Sąsiadom to teraz nie zazdroszczę…

  2. Dzień staje się lepszy na samą taką wiadomość, nie dość, że sąsiedzi będą mieli spokój to i ćpanko nie wyjdzie na ulicę:)

  3. na pewno znowu jakiś kapuś

  4. No cóż... polska

    Legalizacja marihuany załatwiłaby sprawę… nikt nie miałby problemu z kupnem suszu w legalnych sklepikach z możliwością wyboru odpowiedniej odmiany. Bez bania się o to, że działka jest chemicznie podkręcana czy coś. Kto ma jarać i tak będzie to robił, bo ma wolną wolę i nie obchodzą go zakazy, które są w Polsce. Kto będzie nam mówił, że akurat tej rośliny nie możemy sadzić. To tak jakby zabronili sam sadzenia róż w ogrodzie… Skoro Bóg dał nam tę roślinę to był ku temu jakaś przesłanka i po coś ona jest. Może na świecie nie byłoby tyle spie…. jakby każdy sobie czasem zajarał 🙂

    • Może iBóg dał nam tęroślinę, ale rozumu to ci poskąpił

    • Jak widać, marihuana ma bardzo zły wpływ na słuch a jacyś idioci, ciągle wychwalają jej lecznicze właściwości.

    • Przecież marihuana jest legalna i dostępna w aptekach dla osób chorych. Dla ćpunów, na szczęście, nigdy nie będzie. A handlarzy tym towarem powinno się licytować do trzeciego pokolenia włącznie, by obniżyć koszty importu tej legalnej, dla faktycznie potrzebujących.

  5. Jesli człowiek po 30-tce z charakterem nie tak spokojnym jak ksiądz, nie posiada 3 stabilności: Druga osoba (małżeństwo), samochód (wygoda podróżowania) , i najważniejsze stabilna stała godna praca (zapewnie bytu) dzieci lub ich brak (zaraz opis) i opcjonalnie bądz wymiennie (praca taka sobie ale świadomosc ze dzieciom/dziecku trzeba zapewnic byt) to mu zaczyna odwalać i szuka łatwego hajsu, tu zabrakło prawdopodobnie 3 częsci zasobów pożądanych po 30stce.
    I tu mamy 3 grupy ludzi po 30tce: Ludzie megaspokojni i lekko leniwi: Są w duzej czesci nadal singlami z powodu ich charakteru, mają prace zwykle lichą mimo często wysokiego wykształcenia i tylko dorzucają sie rodzicom do mieszkania lub mała ich czesc poszła na księdza lub do zakonu.

    Ludzie z drygiem życiowym lekko narwani, zwykle są w małżenstwach mają dobrą prace, na kredycie spłacają mieszkanie, mają dzieci.
    Ludzie bardzo narwani zwylke są w małżenstwach mają jedno dziecko lub zero, żyją megaaktywnie i niestabilnie często zmieniają prace przy okazji szukając form szybkiego zarobku. Czesto niepewnego (hazard) lub nawet nielegalnego

  6. Dlaczego nie zatrzymali kobiety?

  7. ale głupek…. bez nakazu nie mieli prawa przekroczyć progu mieszkania, ściszyłbym muzę i zatrzasną im drzwi przed nosem i było by po sprawie….

  8. Walka z narkotykami trwa od wieków, i niestety rządy ją przegrywają. Dla zdrowia tych ludzi to lepiej by było jakby rząd kontrolował ten rynek i sprzedawał im nie mieszane narkotyki. Bo ten co ma się naćpać i tak to zrobi, pytanie tylko co dostanie od ulicznych dilerów! Zresztą największą grupą produkująca narkotyki jest farmacja a punktami gdzie sprzedają są apteki.
    Sudafed, tantum Rosa, dexa Pico I wiele wiele innych narkotyków można dziś kupić w zwykłej aptece bez posiadania recepty, ale ludzie są głupi i sami nie wiedzą co kupują i sami biorą albo dają swoim dzieciom.

  9. Co to są te porcje narkotyku? Ile niby to jest? mnie złapali kiedyś z 5g trawy i biegły orzekł że to jest 30 porcji dilerskich narkotyku. Rozumiecie ? no szlag mnie jasny trafił ale nie było tam z kim rozmawiać i o czym. Kiedy skończy się to bezprawie? to że policja włazi komuś do domu bez nakazu? Po to żeby sobie podbić statystyki kosztem drugiego człowieka. Policja antynarkotykowa w Polsce to kpina nigdy nie znajdują więcej niż kilogram. Podczas gdy do Polski każdego dnia wjeżdżają Tony narkotyków. A oni się chwalą że małolatowi z 200 gramami trawki zepsuli życie dla swojej nic nie wartej Kariery pasożyta.

Z kraju