Tak to jest, jak jeden z kierowców, zamiast wyrapiać gały na to, co się dzieje przed nim, patrzy w lusterka za motocyklami.
Spinacz
Jestem ciekaw co byś pisał gdyby na świecie nie było motocykli.
jerbie
Temu mistrzowi z tego 40-letniego szrota powinni zabrać PJ za zagrożenie wystąpienia katastrofy, bo jak się jedzie takim g. bez hamulców to trzeba myśleć.
Wafel
Kobieta tez mi kiedys nagle zahamowala, prosta droga, mozna jechac 90, nic przed nia, zadnej bocznej drogi a ona wlecze sie 70 i nagle daje po hamulcach, to ja wzialem, tylko na ciaglej a tam stala policja 🙂 Po co kobieto hamowalas w tym polonezie na widok policji (jakis 2006 rok)? Ta tutaj pewnie tez zachowala sie nieracjonalnie, bo sie wystraszyla zakretow, kierowca sie nie spodziewal, bo jezdzi tedy czesto z ta sama predkoscia a po w miare nowym bmw, zobowiazujacym do szybszej niz stary autobus jazdy, takiej reakcji sie nie spodziewal. True story.
maly3614
Dobrze baba kombinuje…
Mariusz
Ale pier*olicie!Jak nie jeździliście tą trasą to nie głupio nie komentujcie.Tam naprawdę trzeba zwolnić.
Monika
Mariusz oczywiście że trzeba zwolnić na tych zakrętach. Choć czasami ludzie przesadzają, najlepsi są mistrzowie prostej. Najpierw zapitala 150 i wszystkich wyprzedza a później zwalnia na zakrętach do 10 i wszystkich normalnie jadących hamuje.
Jajonasz
Przejeżdżałem akurat obok i jestem w szoku tym co widziałem… dwie wgniotki na tylnej klapie BMW a droga zablokowana na 2h, po co dwa wozy straży? po co ambulans?
Tomek
A co się dziwić. jak to za kółkiem w bmw, gdy jest prosta to się jedzie ale nagle pojawia się strach w oczach w postaci zakrętu i kupa gotowa… Babsko spanikowało, bo droga się skończyła 😛
kierowca
Nie brońcie „paniusi w bmw „bo na 100 % było tak że to „zwolniła na łuku ” to było gwałtowne hamowanie ,którego nikt by sie nie spodziewał ….rozpedziła się bo tylko to potrafi , a tu gwałtowny ciasny zakręt ,no to dała „po heblach ” czego nikt normalny się nie spodziewa …a ze winny jest zawsze „walący w tył ” to ofiarą „kunsztu za kierownicą paniusi ” jest kierowca jadący za nią
Kobietko wracaj szybko do zdrowia.
Tak to jest, jak jeden z kierowców, zamiast wyrapiać gały na to, co się dzieje przed nim, patrzy w lusterka za motocyklami.
Jestem ciekaw co byś pisał gdyby na świecie nie było motocykli.
Temu mistrzowi z tego 40-letniego szrota powinni zabrać PJ za zagrożenie wystąpienia katastrofy, bo jak się jedzie takim g. bez hamulców to trzeba myśleć.
Kobieta tez mi kiedys nagle zahamowala, prosta droga, mozna jechac 90, nic przed nia, zadnej bocznej drogi a ona wlecze sie 70 i nagle daje po hamulcach, to ja wzialem, tylko na ciaglej a tam stala policja 🙂 Po co kobieto hamowalas w tym polonezie na widok policji (jakis 2006 rok)? Ta tutaj pewnie tez zachowala sie nieracjonalnie, bo sie wystraszyla zakretow, kierowca sie nie spodziewal, bo jezdzi tedy czesto z ta sama predkoscia a po w miare nowym bmw, zobowiazujacym do szybszej niz stary autobus jazdy, takiej reakcji sie nie spodziewal. True story.
Dobrze baba kombinuje…
Ale pier*olicie!Jak nie jeździliście tą trasą to nie głupio nie komentujcie.Tam naprawdę trzeba zwolnić.
Mariusz oczywiście że trzeba zwolnić na tych zakrętach. Choć czasami ludzie przesadzają, najlepsi są mistrzowie prostej. Najpierw zapitala 150 i wszystkich wyprzedza a później zwalnia na zakrętach do 10 i wszystkich normalnie jadących hamuje.
Przejeżdżałem akurat obok i jestem w szoku tym co widziałem… dwie wgniotki na tylnej klapie BMW a droga zablokowana na 2h, po co dwa wozy straży? po co ambulans?
A co się dziwić. jak to za kółkiem w bmw, gdy jest prosta to się jedzie ale nagle pojawia się strach w oczach w postaci zakrętu i kupa gotowa… Babsko spanikowało, bo droga się skończyła 😛
Nie brońcie „paniusi w bmw „bo na 100 % było tak że to „zwolniła na łuku ” to było gwałtowne hamowanie ,którego nikt by sie nie spodziewał ….rozpedziła się bo tylko to potrafi , a tu gwałtowny ciasny zakręt ,no to dała „po heblach ” czego nikt normalny się nie spodziewa …a ze winny jest zawsze „walący w tył ” to ofiarą „kunsztu za kierownicą paniusi ” jest kierowca jadący za nią