Pan Cieć z alei Lubartowskich w Lublinie k/Świdnika
Podobnież przysłowia są mądrością Narodu więc pozwolę sobie przytoczyć najbardziej chyba pasujace do tegoz wypadku, przypadku:
„Żeby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała”. 🙂
W intencji szybkiego powrotu do zdrowia szanownego skoczka, do obiadku strzelę lufę dobrej wódeczki.
P,S.
Jednocześnie informuję, że wiem o tym, że tzw. poszkodowany ma rodzinę, której przynajmniej niektórzy członkowie posiedli umiejętność czytania, a nawet może i pisania.
Oraz uroczyście zawiadamiam, że gdyby ktoś z mojej rodziny jako ludzkie puzzle był składany w szpitalu – też bym to samo napisał.
NeroN
Jak już cytujesz to podaj całość.
„Skakanka” Julian Tuwim
„Żeby kózka nie skakała,
Toby nóżki nie złamała”.
Prawda!
Ale gdyby nie skakała,
Toby smutne życie miała.
Prawda?
Bo figlować – bardzo miło,
A bez tego – toby było
Nudno…
Chociaż teraz musi płakać,
Potem będzie znowu skakać!
Trudno!
Więc gdy cię dorośli straszą,
Że tak będzie, jak z tą naszą
Kozą,
Najpierw grzecznie ich wysłuchaj,
Potem powiedz im do ucha
Prozą:
„A ja znam może dwadzieścia innych kózek, co od rana do wieczora skakały i zdrowe są, i wesołe, i nic im się nie stało, i dalej skaczą! Grunt, żeby się nie bać! Tak skakać, żeby się nic nie stało! Bo inaczej, co by za życie było? Prawda?” I skacz, ile ci się podoba. Niech dorośli zobaczą, jak się to robi!
W takie święto przystoi tylko pić wódę, wpieprzać kaszankę z grila i bić żonę jak rasowy Polak – katolik?
Chcial skoczyć, to skoczył.
Pego
Powiedz nam wszystkim Kozłowski dlaczego jak rasowy Polak – katolik? Czy lewacy i żydzi nie biją żon i nie żłopią wódy?
Kaśka z pod Jaśka - bezpośrednia relacja
Nie wiem anetko ( z małej litery, bo jak Ty o to nie dbasz, to i ja nie mam obowiązku), czy się nie skacze i nie lata – ale z cała pewnością nie podskakuje 🙂
lubex
Oj tam, oj tam. Nie każdy bzyka się tylko od święta tak jak aneta. Są tacy, którzy mają czas na inne pasje.
Igor
Zgadzam się z tobą anetko bo mógł pójść do kościoła i modlić o lepsze życie Polaków i wtedy byłby cały i zdrów.
Karol
Mszę są tez wieczorem
Mr. Lahey
Trolle jak zwykle w formie. Ludzie, których jedynym sposobem na poprawę swojego marnego samopoczucia jest pisanie tego bełkotu.
skoczek ale nie myszo ;)
Do pana Ciecia – Pacana z Lubartowskiej- nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia ( pewnie nie wiesz również o pozostałych rzeczach w życiu). Widać że twój sposób na życie to czytanie pudelka i innych brukowców.
pozdrowienia dla wszystkich skaczących
Piotr
Do kościoła to mógł pójść żeby dać na tacę i odhaczyć obowiązek żeby sąsiedzi widzieli.Do Boga to mógł pomodlić się wszędzie,również i w powietrzu.
mmm
Oj w powietrzu to on się pewnie modlił żarliwie jak nigdy wcześniej, w momencie gdy mu się główny spadochron nie otworzył 😉
Karol
Jestem tym smoczkiem leżę sobie w szpitalu miła obsługa ładnych pan pielęgniarek. Mam już przeanalizowania całą sytuację i wcale nie pamiętam abym się modlił. Cały czas analizowanym sytuacje i podejmowali na chłodna wszystkie decyzje co uchronić mnie od większych obrażeń .na modlitwę nie miałem czasu.pozdrawiam wszystkich forumowiczów
skoczek ale nie myszo ;)
a ja jestem tym gościem w środku na zdjęciu – dziś próbowałem swój zapas. Wracaj do zdrowia Karol.
swiadek zdarzenia
Witaj Karol To ja bylem i chciałem Ci pomóc jak tylko mogłem Dałem popalic nawet karetce bo pomoc tobie powinna wygładac całkiem inaczej Wiem cos o tym Spadłem z drabiny i sie polamałem a to był przy lotnisku i dyspozytor odrazu wysłał po mnie śmigłowiec Dobrze ze jest ok i tylko noga pozdrawiam wracaj szybko do zdrowia
dziadek
Aneto, dlatego ja dzisiaj spoczywam w pokoju.
aneta
Jaki bełkot, żeby mógł sobie skoczyć to ktoś musi pracować a też by chciał mieć wolne
lubex
Stać Go, a ja pracować lubię i nie chciałem mieć wolnego. Są różne pasje. Znam takich co na pielgrzymki chodzą tylko po to by się bzykać. Szanuję to. To może być ich pasja.
dziadek
Aneto, rozumując tak ja Ty, to powinno włączyć się elektrownie i wszyscy automatycznie mieli by wolne, pozdrawiam
Podobnież przysłowia są mądrością Narodu więc pozwolę sobie przytoczyć najbardziej chyba pasujace do tegoz wypadku, przypadku:
„Żeby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała”. 🙂
W intencji szybkiego powrotu do zdrowia szanownego skoczka, do obiadku strzelę lufę dobrej wódeczki.
P,S.
Jednocześnie informuję, że wiem o tym, że tzw. poszkodowany ma rodzinę, której przynajmniej niektórzy członkowie posiedli umiejętność czytania, a nawet może i pisania.
Oraz uroczyście zawiadamiam, że gdyby ktoś z mojej rodziny jako ludzkie puzzle był składany w szpitalu – też bym to samo napisał.
Jak już cytujesz to podaj całość.
„Skakanka” Julian Tuwim
„Żeby kózka nie skakała,
Toby nóżki nie złamała”.
Prawda!
Ale gdyby nie skakała,
Toby smutne życie miała.
Prawda?
Bo figlować – bardzo miło,
A bez tego – toby było
Nudno…
Chociaż teraz musi płakać,
Potem będzie znowu skakać!
Trudno!
Więc gdy cię dorośli straszą,
Że tak będzie, jak z tą naszą
Kozą,
Najpierw grzecznie ich wysłuchaj,
Potem powiedz im do ucha
Prozą:
„A ja znam może dwadzieścia innych kózek, co od rana do wieczora skakały i zdrowe są, i wesołe, i nic im się nie stało, i dalej skaczą! Grunt, żeby się nie bać! Tak skakać, żeby się nic nie stało! Bo inaczej, co by za życie było? Prawda?” I skacz, ile ci się podoba. Niech dorośli zobaczą, jak się to robi!
w takie święto się nie skacze i nie lata
W takie święto przystoi tylko pić wódę, wpieprzać kaszankę z grila i bić żonę jak rasowy Polak – katolik?
Chcial skoczyć, to skoczył.
Powiedz nam wszystkim Kozłowski dlaczego jak rasowy Polak – katolik? Czy lewacy i żydzi nie biją żon i nie żłopią wódy?
Nie wiem anetko ( z małej litery, bo jak Ty o to nie dbasz, to i ja nie mam obowiązku), czy się nie skacze i nie lata – ale z cała pewnością nie podskakuje 🙂
Oj tam, oj tam. Nie każdy bzyka się tylko od święta tak jak aneta. Są tacy, którzy mają czas na inne pasje.
Zgadzam się z tobą anetko bo mógł pójść do kościoła i modlić o lepsze życie Polaków i wtedy byłby cały i zdrów.
Mszę są tez wieczorem
Trolle jak zwykle w formie. Ludzie, których jedynym sposobem na poprawę swojego marnego samopoczucia jest pisanie tego bełkotu.
Do pana Ciecia – Pacana z Lubartowskiej- nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia ( pewnie nie wiesz również o pozostałych rzeczach w życiu). Widać że twój sposób na życie to czytanie pudelka i innych brukowców.
pozdrowienia dla wszystkich skaczących
Do kościoła to mógł pójść żeby dać na tacę i odhaczyć obowiązek żeby sąsiedzi widzieli.Do Boga to mógł pomodlić się wszędzie,również i w powietrzu.
Oj w powietrzu to on się pewnie modlił żarliwie jak nigdy wcześniej, w momencie gdy mu się główny spadochron nie otworzył 😉
Jestem tym smoczkiem leżę sobie w szpitalu miła obsługa ładnych pan pielęgniarek. Mam już przeanalizowania całą sytuację i wcale nie pamiętam abym się modlił. Cały czas analizowanym sytuacje i podejmowali na chłodna wszystkie decyzje co uchronić mnie od większych obrażeń .na modlitwę nie miałem czasu.pozdrawiam wszystkich forumowiczów
a ja jestem tym gościem w środku na zdjęciu – dziś próbowałem swój zapas. Wracaj do zdrowia Karol.
Witaj Karol To ja bylem i chciałem Ci pomóc jak tylko mogłem Dałem popalic nawet karetce bo pomoc tobie powinna wygładac całkiem inaczej Wiem cos o tym Spadłem z drabiny i sie polamałem a to był przy lotnisku i dyspozytor odrazu wysłał po mnie śmigłowiec Dobrze ze jest ok i tylko noga pozdrawiam wracaj szybko do zdrowia
Aneto, dlatego ja dzisiaj spoczywam w pokoju.
Jaki bełkot, żeby mógł sobie skoczyć to ktoś musi pracować a też by chciał mieć wolne
Stać Go, a ja pracować lubię i nie chciałem mieć wolnego. Są różne pasje. Znam takich co na pielgrzymki chodzą tylko po to by się bzykać. Szanuję to. To może być ich pasja.
Aneto, rozumując tak ja Ty, to powinno włączyć się elektrownie i wszyscy automatycznie mieli by wolne, pozdrawiam