Wpadł w poślizg na zakręcie, dachował na środku drogi. Jedna osoba trafiła do szpitala (zdjęcia)
08:56 10-12-2019
Do wypadku doszło we wtorek około godziny 6 w miejscowości Jakubowice Konińskie-Kolonia pod Lublinem. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o dachowaniu pojazdu osobowego. Na miejscu interweniowała straż pożarna z Lublina i Jakubowic Konińskich, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki Opel, jadąc w kierunku Lublina, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, który następnie zjechał do rowu i po chwili dachował na środku drogi. Kierowca samochodu z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Przez ponad dwie godziny występowały utrudnienia w ruchu, droga była całkowicie zablokowana. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
(fot. lublin112.pl, nadesłane)
Czy to z powodu tego dachowania wyły syreny w Jakubowicach i postawiły wszystkich na nogi???
Tak z tego powodu.
Tak właśnie z tego powodu obudziły Cię syreny służb ratunkowych udajacych się na miejsce zdarzenia.
naprodukowali takich katafiejców przednionapędowych i masz efekty
za darmo bym takiego badziewia nie wziął
Mówisz o kierowcy?
Zna”f”ca tylnego napędu się znalazł… z pewnością na torze w Nurburgring co weekend ćwiczysz poślizgi kontrolowane 😛 Ten tutaj zza zakrętu po zewnętrznej poszedł. Ciekawe, jaka sprawność amortyzatorów przed wypadkiem była. Opony, jak widać, zimowe… chyba… 😉
Na Nurburgring od tego roku jest zakaz jak to ty nazywasz wchodzenia w poślizgi kontrolowane , można dostać karę jak porządkowi zauważą , prędzej na jakimś pastwisku sobie ćwiczy bo tam co najwyżej sołtys pogoni 😉
No als zeby takim oplem szaleć to bym nie pomyślał.
Wystarczy dostosować prędkość do warunków pogodowych a nie pędzić na złamanie karku i chamowac w zakręcie, a potem są tego skutki. Rano było ślisko, więc wystarczyło trochę rozwagi.
Auto z „kuniem” i wozem drabiniastym „temu chłopku” się pomyliło . Chociaż trzeźwy był czy tylko po czterech browarach ???
Szybciej trzeba !
Ludzie, żeby oceniać trzeba najpierw znać sytuację… Wiem, że kierowca był trzeźwy, nie jechał szybko, auto sprawne, a jeździ od lat tą trasą do pracy… Zamiast pisać głupoty sami uważajcie na tym zakręcie…. Nie wiadomo co kogo czeka…
Nowłaśnie