Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechała w volkswagena. Twierdziła, że nie wie, co się stało (zdjęcia)

Dwa auta zderzyły się po południu na ul. Głuskiej w Lublinie. Kierująca renaultem wjechała w stojącego volkswagena. Tłumaczyła, że nie wie, co się stało i dlaczego nie zauważyła pojazdu.

15 komentarzy

  1. Najlepiej udać idiotkę.

  2. no nie wie co się stało, bo jak podniosła wzrok znad smartfona, to już było po uderzeniu…
    normalny człowiek by powiedział, że nie zachował ostrożności, za mała odległość – a ona nie wie. pewnie to tamten w nią cofnął!

  3. Jak nie wie to powinna stracić P.j. bo następnym razem kogoś zabije i powie to samo. Rodzina powinna wystąpić do sądu o jej ubezwłasnowolnienie bo to chore stworzenie.

  4. Jak nie wie co się stało to niech odda PJ.

  5. Za takie gadania z automatu powinni jej zabrać P.J.
    Tacy ludzie są zagrożeniem na drodze i potencjalnymi zabójcami.
    P.J. to przywilej nie obowiązek.

  6. Jak się nie bardzo rozumiem o co chodzi w ruchu drogowym, będzie gorzej.

  7. Standard wśród posiadaczy prawa jazdy ,bo prawdziwy kierowca potrafi przyznać się do błedu

  8. „Nie wiem jak to sie stało ” …czasem lepiej się nie odzywać i uchodzić za mądrego ,niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwosci

  9. I co z tego że podniosą wysokość mandatów, jak tak naprawdę tacy ,,kierowcy” są prawdziwym zagrożeniem.

    • A jak już się zdarzy mandat to policjant będzie się ostro tłumaczyć że nie może mniej bo taryfikator,bo monitoring.

  10. Sprawdzić smartfona, a za takie tłumaczenie zabrać prawko i niech przez 3 m-ce zastanawia co sie stało i oddac tylko jeśli sobie przypomni .

Z kraju