Kierująca fiatem wjechała na czerwonym na przejście dla pieszych i potrąciła przechodzącą przez jezdnię kobietę. Następnie odjechała z miejsca zdarzenia. Świadkowie przekazali policjantom numery rejestracyjne pojazdu i to, że kierowała nim siostra zakonna. Szybko została ona zatrzymana.
Najpierw księża teraz zakonnice z tą różnicą że tą jechała fiacinem A ksiądz na fiacinem by nie spojrzał. Co z łaski na fiacinem nie poleca i mało miejsca na Bara Bara.
Taka prawda.
O co tyle szumu? Przecież się wyspowiada i to po znajomości.
Dociekliwy
Zabrać pingwinowi prawo jazdy, niech siedzi na plebanii, to zawsze będzie na czas w kościele. Tfu
Kolo
Powinna sie z prawkiem rozstac na rok czy dwa. Z takim podejsciem do przepisow lepiej niech nie wsiada za kolko.
robert
No to kasa z tacy pojdzie na oplacenie mandatu i na odszkodowanie dla potraconej kobiety, bo ubezpieczyciel nie pokrywa szkod, gdy sprawca ucieka z miejsca wypadku.
ciekawski
A ty dajesz na tacę, że wypominasz?
robert
No jasne, że nie daję.
robert
A kumacie taki dialog:
– Umieram… Niech siostra zadzwoni po pogotowie.
– Niestety, nie mogę, bo śpieszę się do kosciola. Na razie!
Wolak
Cienka zawodniczka. Nie to co proboszcz z Skierki, ten nawet nie pamiętał kto jego samochodem jeździł, ale mając 2,2 promila w wydychanym to w sumie go usprawiedliwia….
Al. Narutowicza? A dzie to?
Najpierw księża teraz zakonnice z tą różnicą że tą jechała fiacinem A ksiądz na fiacinem by nie spojrzał. Co z łaski na fiacinem nie poleca i mało miejsca na Bara Bara.
O co tyle szumu? Przecież się wyspowiada i to po znajomości.
Zabrać pingwinowi prawo jazdy, niech siedzi na plebanii, to zawsze będzie na czas w kościele. Tfu
Powinna sie z prawkiem rozstac na rok czy dwa. Z takim podejsciem do przepisow lepiej niech nie wsiada za kolko.
No to kasa z tacy pojdzie na oplacenie mandatu i na odszkodowanie dla potraconej kobiety, bo ubezpieczyciel nie pokrywa szkod, gdy sprawca ucieka z miejsca wypadku.
A ty dajesz na tacę, że wypominasz?
No jasne, że nie daję.
A kumacie taki dialog:
– Umieram… Niech siostra zadzwoni po pogotowie.
– Niestety, nie mogę, bo śpieszę się do kosciola. Na razie!
Cienka zawodniczka. Nie to co proboszcz z Skierki, ten nawet nie pamiętał kto jego samochodem jeździł, ale mając 2,2 promila w wydychanym to w sumie go usprawiedliwia….
tak samo jak TW CAREX
podobno widok zakonnicy przynosi pecha.