Wjechał w znak, nie mógł wyjechać z parkingu. Mieszkańcy powiadomili policję (zdjęcia)
08:22 11-08-2019
Przed północą, w nocy z soboty na niedzielę, mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Granata w Lublinie zwrócili uwagę na dziwne manewry kierowcy peugeota. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie był w stanie wyjechać z parkingu. Niebawem wjechał też w znak drogowy.
Podejrzewając, iż mężczyzna może znajdować się pod wpływem alkoholu, powiadomili o wszystkim policję. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie alkomatem nie pozostawiało wątpliwości. Miał on ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Za kierowanie po pijanemu grozi mu teraz do dwóch lat pozbawienia wolności, a także wysoka grzywna.
(fot. lublin112.pl)
ORMO czuwa nawet w nocy!!! I już donosik do prokuratury.
Wielkie brawa dla sasiadow. Byc moze uratowali zycie temu pijakowi oraz innym kierowcom. Gosc jak wytrzezwieje to sam powinien podziekowac tym, ktorzy mysleli za niego.
Bardzo dobrze.Jedna moczymorda wyeliminowana z ruchu.Tylko czy skutecznie???
Jak zwykle skutecznie w 100%. Dostanie zakaz kierowania i tak się tym przejmie, ze nie będzie w ogóle z domu wychodził.
Ulica Granata? Gdzie to jest?
ul. Ks. Wincentego Granata (boczna ul. Zemborzyckiej)
Kiedy w końcu w tym kraju będą kary za jazdę po pijaku???????
Są bardzo dotkliwe kary – zakaz prowadzenia pojazdów. Niektórzy mają ich po 5 nadal spokojnie jeżdżą po pijaku.
a kto cię pyta o zdanie kapusiu ! Cały czas jesteś obserwowany.
Do tego mandat!
Mózg mu się zepsuł a nie samochód! Przeparkować to Mu powinni kilka zębów! Patologia za kierownicą. PIŁEŚ – NIE JEDŹ! Może ktoś wreszcie wpadnie na to by takich kierowców traktować jak potencjalnych zabójców? Obecny system kar jest niewydolny i nieskuteczny. Wprowadzić natychmiastową, automatyczną odsiadkę, obowiązek publikacji zdjęcia i danych personalnych w lokalnej prasie i oficjalnego poinformowania pracodawcy. Może to powstrzyma część pijusów przed wsiadaniem za kierownicę.
Mój znajomy ma peugeota i też smoluch jadowity