Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechał w stojące przed przejściem auto, potrącona została grupa osób. Zatrzymano mu prawo jazdy

Groźny wypadek w Zamościu. Kierowca hondy wjechał w auto, które zatrzymało się przed przejściem dla pieszych. W wyniku tego, potrącona została grupa osób.

65 komentarzy

  1. Komuś się zapomniało o podstawowych zasadach przy dojeżdżaniu do przejścia dla pieszych. Pora się doszkolić z przepisów i (po dłuższej przerwie od jazdy) jeszcze raz udać się na egzamin. Albo dać sobie z jazdą spokój, jeżeli się nie umie jeździć.

  2. I z automatu prawko powinien tracić dożywotnio. Widzi jakie są warunki to szczyl kładzie starą hondą czy tam beemką ila fabryka dała. Plus koszty wypadku i leczenia poszkodowanych powinny dać do myślenia.

  3. Temu ktory zatrzymal sie jako pierwszy na prawym pasie tez trzeba bylo zabrac prawko ! Nawet nie popatrzyl w lusterka czy nie stworzy zagrozenia ! Wpakowal ich prosto pod kola. Piesi nie byli jeszcze na jezdni i nie mieli pierwszenstwa

    • Ustąpienie pierwszeństwa jest jakimś wykroczeniem?

      • Jakie ustąpienie pierwszeństwa? Pierwszeństwo miał samochód, a nie piesi. Pieszy ma pierwszeństwo gdy jest na przejściu, a nie gdy jest na chodniku. Przepuszczasz każdy samochód który wyjeżdża z podporządkowanej? Prawdziwy woźnica z ciebie, bo na pewno nie kierowca.

        • Sam nie rozumiesz co napisałeś.
          Kierowca może zrezygnować z pierwszeństwa i udzielić go pieszym – wtedy jest to ustąpienie pierwszeństwa i nie ma tu zupełnie znaczenie komu się ono należy. Zawsze można ustąpić pierwszeństwa, niezależnie od tego komu ono przysługuje.
          Czy nie zdarzyło ci się nigdy ustąpić komuś pierwszeństwa np samochodowi wyjeżdżającemu z podporządkowanej, albo cofającej na parkingu? Tak jak ustąpić można innemu kierowcy – tak samo można i pieszemu.

          • Oczywiście że można, tylko trzeba to robić z głową, bo inaczej można wyświadczyć niedźwiedzią przysługę pieszym lub innym kierowcom, albo jednym i drugim jak w tym przypadku. Z tym, że tutaj nie widzę winy kierowcy pierwszego auta. Samochód za nim (z kamerką) spokojnie wyhamował, samochód na lewym pasie też. Tylko szybki i wściekły z hondy nie wpadł na to, że skoro na prawym pasie hamują, to znaczy że coś cię dzieje, trzeba zdjąć nogę z gazu i być przygotowanym na różne sytuacje.

          • Tak aby wpuścić kogoś prosto pod rozpędzony samochód nie zdarzyło mi się.

          • kierowca bombowca

            To co Ty nazywasz ustąpieniem pierwszeństwa , ja w niektórych przypadkach nazywam wymuszeniem na pieszym przejścia , tak jak właśnie w tym przypadku , jakby w d.pe uprzejmy jegomość na siłę nie przepuszczał to nikomu by się krzywda nie stała , a tak finał jest taki jak na filmie widać , ot i cała filozofia.

        • Kierowca matiza zachowal sie prawidlowo. Widzac ludzi przy przejsciu z daleka zaczal zwalniac i sie zatrzymal.(proponuje poczytac kodeks drogowy) Kierowca renault troszke pozniej ale wyhamowal. A kierowca hondy coz brak dostosowania predkosci do warunkow na drodze brak zachowania szczegolnej oztroznosci przy przejsciu dla pieszych

          • Wskaż artykuł Kodeksu Drogowego który nakazuje zatrzymać się przed przejściem i przepuścić pieszych, którzy stoją na chodniku.

      • Prawo jazdy nie uprawnia kierowcy do kierowania ruchem, więc ustąpienie pierwszeństwa jest traktowane jako wykroczenie (a na egzaminie można za to oblać – wiem z doświadczenia).

        • Bzdury, bzdury, bzdury.
          Jakie kierowanie ruchem? Podaj jakiś paragraf na poparcie swoich słów.

          • To gdy dorośniesz i będziesz zdawał egzamin na prawo jazdy, to ustąp pierwszeństwa nie mającemu pierwszeństwa, a zobaczysz jak to ustąpienie się skończy.

    • Położnik czy weterynarz poród przyjmował i nieopatrznie upuścił cię na betonową posadzkę? Ten z reno też zdrowo zaiwaniał, choć doskonale widział, co na drodze się dzieje.

    • Obejrzyj to: http://www.youtube.com/watch?v=TdyhJBRWJu4
      Tam pewnie wszystkim byś odebrał prawo jazdy, co nie?

    • Jeżeli uważasz że ten co zatrzymał się przed przejściem zrobił źle, idź do wydziały komunikacji albo do najbliższej komendy policji i zwróć dobrowolnie prawo jazdy, jeżeli takowe posiadasz, i nie wsiadaj nawet na rower bo z Twoim myśleniem niesiesz zagrożenie na drodze!

      • To Ty je lepiej zwróć, bo bredzisz chłopie. I zmień nick z „Kierowca” na „Posiadacz prawka” bo o przepisach ruchu drogowego nie masz bladego pojęcia.

    • abc ty debil jesteś. Pieszy który zbliża się do przejścia JUŻ MA PIERWSZEŃSTWO.

  4. Do zachowania pieszych na tym filmiku na pewno nie można się przyczepić.
    Najpierw poczekali i upewnili się, że pojazd na prawym pasie się zatrzymał. Potem poczekali drugi raz, upewnili się czy mogą wejść na pas środkowy – i powstrzymali się przed wejściem. A pomimo zachowania należytej ostrożności zostali potrąceni.
    Drugi kierowca zagapił się, ale ostatecznie nie doprowadził do ominięcia. Całą winę za to zdarzenie ponosi trzeci kierowca.
    I proszę nie gdybać, że gdyby pierwszy się nie zatrzymał (bo już się zatrzymał), a gdyby drugi omijał (bo to jest zabronione) to do niczego by nie doszło.
    Wszystko jest na filmie i nie ma innej interpretacji tego. I nie ma innej recepty na takie zdarzenia poza nogą z gazu i koncentracją przy przejściach.

  5. Road Rage 100%

  6. ale to chyba wina i tego czerwonego zahamował z takim impetem że ten z tyłu musiał w niego uderzyć Jeden i drugi nadmierna prędkość Jedyne co dobre w tym wszystkim to jest to że przejął siłę uderzenia bo jakby ten z tyłu przywalił w tych ludzi z takim impetem to masakra by była

    • Żadna wina tego czerwonego, tamten powinien zachować odległość od poprzedzającego go pojazdu, bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy na drodze i czy ktoś właśnie nie będzie zmuszony gwałtownie hamować. Tym bardziej że mokro i droga śliska. Odwiecznie obwinianie wszystkich dookoła poza sprawcą, wjechał baran i tyle co tu tłumaczyć i doszukiwać się winy u innych?

  7. zastrzelić na miejscu
    potem dociekać czyja wina

    • Racja. Policja powinna strzelać nawet profilaktycznie, skończyła by się ta beztroska na ulicach, zapanowałby ład i porządek.

  8. Jeździć nie umie. Ja niewiem

  9. Tak naprawdę czerwony spowodował zagrożenie bo nie dostosował prędkości, nie zachował wzmożonej ostrożności dojeżdżając do przejścia i do ronda, skutkiem czego musiał gwałtownie hamować. Honda natomiast nie zachowała bezpiecznego odstępu. Dwaj Janusze, przez takich giną ludzie…

    • Na dodatek ten w czerwonym puścił hamulec przy uderzeniu,przez co auto poleciało na pieszych. Masakra.

      • A jeździłeś Ty za kierownicą???? Nigdy
        Niespodziewanie uderzenie w tył auta cofa kierowcę do tyłu ( dokładnie to samochód mu ucieka spod dupy),
        więc i noga na hamulcu się cofa ( a dokładnie noga zostaje w miejscu a hamulec przemieszcza się do przodu)

      • Nie puścił, tylko samochód gwałtownie przesunął się do przodu( hamulec również) a jego noga została w miejscu, bo nie był przygotowany na uderzenie.

  10. Ocena poszczególnych uczestników:
    piesi – bardzo dobrze, ostrożni, przed wejściem na jezdnię i później na każdy z pasów upewniają się, że mogą wejść -bardzo dobrze
    I kierowca – prawidłowo, bez gwałtownego hamowania ustąpił pierwszeństwa grupce pieszym – OK
    II kierowca – wydaje się, że trochę za późno zorientował się w tej sytuacji, ale ostatecznie zdołał się zatrzymać – średnia postawa, ale nie popełnił żadnego wykroczenia
    III kierowca – tragedia, całkowity brak uwagi, nie zachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu, brak reakcji przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych/skrzyżowania – jakby był sam na drodze, nie chcemy takich kierowców na naszych drogach