Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechał fordem w pieszą idącą po przejściu. Kobieta trafiła do szpitala

Na jednym z przejść dla pieszych w Świdniku doszło do potrącenia kobiety przechodzącej po pasach. Poszkodowana 38-latka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

Do wypadku doszło wczoraj około godziny 16:40 na przejściu dla pieszych na Alei Armii Krajowej w Świdniku. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku z udziałem pieszej. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak ustalili mundurowi 53-letni kierujący pojazdem marki Ford nie ustąpił pierwszeństwa znajdującej się na przejściu dla pieszych 38-letniej mieszkance Świdnika. W wyniku potrącenia piesza odniosła obrażeń ciała i została przetransportowana do szpitala.

Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia drogowego.

(fot. Policja Świdnik)

18 komentarzy

  1. Dziadek Slamsonowicz

    Pośpiech, szybkość i głupota… pieszego wyłomota.

  2. Znowu te niedoświetlone i słabo oznakowane przejścia w szczerym polu.

    • I jeszcze złośliwcy szkołę przy tej drodze zrobili. Jakby nie można gdzieś w lesie wybudować, żeby można sobie spokojnie przez miasto przelecieć.

      • Dolna część pleców

        Szkołę w lesie ? To chyba dla łosi, żeby naumiały, że tuż przed auto się nie bryka.

    • I co Franiu pani miała pierwszeństwo, oby nie na cmentarz.

    • Bardziej doświetlone winny być miejsca na chodniku przed przejściem. Tam najmniej widać osoby zbliżające się do przejścia.

      • Wystarczy odpowiednio zredukować prędkość zblizając się do pdp tzn nawet do 30u jeśli coś z wzrokiem ma kierowca.

  3. Bandyta z prawem jazdy. Powinien odpowiadać za usiłowanie zabójstwa.

    • Prawomyślny, na lewo żyjący

      Nie w katolickiej Polsce gdzie alkoholizm uznano za chorobę, a alkoholików karze się mimo, że to przecież chorzy.

      • Nikt alkoholików nie każe, za to, że są alkoholikami, kto chce, to się leczy, kto nie chce pije dalej – wolny wybór, ale za sam fakt bycia alkoholikiem nikt nie każe.

        Każe się natomiast kierowców, którzy prowadzą pod wpływem alkoholu,
        ale nie za to, że są np. alkoholikami (patrz wyżej),
        tylko za to, że prowadzą auto pod wypiciu, i to bez względu na to, czy to alkoholik, czy też nie-alkoholik

  4. Nie chcę tu absolutnie bronić kierowcy bo to jakaś gapa, ale… następnym razem piesza niech się upewni, że pojazd się zatrzyma, a nie wskakuje na przejście bo ona ma pierwszeństwo. W starciu z samochodem szans nie ma. A pieszego ubranego na czarno i bez odblasków, ciężko czasem dojrzeć, szczególnie przy kiepskiej pogodzie.

  5. Jakie prawo takie wypadki. Więcej praw im dajcie. Niech chodzą po ulicach jak chcą.

  6. szybciej szybciej, wg świadka kiedy babka wchodziła na przejście przy piekarni samochód był gdzieś obok myjni czyli ponad 100m. Dla obwiniających pieszych stań sobie baranie jeden z drugim i popatrz na samochód z ponad 100m – daleko ??, a no daleko więc droga wolna i można iść 4 sekundy zajmie wejście i przejście 1 pasa w tym momencie samochód przy 60km/h będzie już tylko 30m od przejścia i jeśli nie zahamuje to nie ma szans na uniknięcie potrącenia – i tu jedna oczywista 90% pomyka tam w okolicy ~70-80km/h więc po tych 4-5 sekundach kiedy pieszy sobie idzie „wolnym” przejściem wali w biedaka na przejściu….
    no chyba że wg znawców pieszy ma cierpliwie czekać do usranej aż się któryś jegomość zatrzyma

    • A świadek ma dobry wzrok?

    • to zabawne że „Świadek ” widział, że auto jest obok myjni… Albo ma rozdwojenie jaźni albo próbuje naciągnąć sytuację na swoją korzyść. Bo Piesza nie przechodziła od piekarni tylko od ciemnej strony przejscia przy szkolei wychodziła zza zaparkowanych samochodów 😉 Co do auta …. Jechało po drugiej stronie jezdni od strony torów 😉

  7. ,aa,boKrzycho.paPj

    Ja przed takim potrąceniem uratowałem 12 latka we czwartek o 16 koło dworca w Biłgoraju

  8. Byłem na miejscu około 15 sekund po zdarzeniu ,nie chcę nikogo bronić ani oskarżać . samego momentu uderzenia nie widziałem ale słyszałem . wiem jedno jeśli kobieta przechodziła w stronę szkoły kierowca nie miał szans uniknąć uderzenia w kobietę z ułożenia poszkodowanej ustawienia samochodu wynikało że tak było . po za tym było ciemno padała mżawka światła samochodów z przeciwka również utrudniają widoczność . kobieta ubrana w ciemną kurtkę nie ułatwiła kierowcy dostrzeżenia jej. widziałem w życiu wiele wypadków i jestem przekonany że kierowca nie jechał szybciej jak 50 km/h. doszło do zbiegu okoliczności które doprowadziły do przykrego w skutkach zdarzenia . jest jedna rzecz która również mogła mieć wpływ na przebieg zdarzenia ,jest to telefon poszkodowanej który leżał około 10m dalej . nie mi oceniać czyja wina czy kierowcy czy może piesza wtargnęła . wiem jedno , do puki będziemy w codziennym życiu pędzić w zamyśleniu ,nie włączymy myślenia i przewidywania co się może stać będzie dochodziło do takich wypadków . komentarze typu ( pieszy ma na pasach pierwszeństwo ,nie będzie stał i czekał nie wiadomo ile …..) trochę nie bardzo . owszem według przepisów ma , ale nie ma prawa wchodzić na przejście gdy zbliża się do niego samochód który nie jest w stanie zatrzymać się na odcinku 2 m. przepisy nie ochronią pieszego fizycznie na drodze. Pani poszkodowanej życzę szybkiego powrotu do zdrowia , nie wyglądało to dobrze ale mam nadzieję że wszystko się ułoży .

  9. to zabawne że „Świadek ” widział, że auto jest obok myjni… Albo ma rozdwojenie jaźni albo próbuje naciągnąć sytuację na swoją korzyść. Bo Piesza nie przechodziła od piekarni tylko od ciemnej strony przejscia przy szkole, a na dodatek wychodziła zza zaparkowanych samochodów. Co do auta …. Jechało po drugiej stronie jezdni od strony torów 😉

Z kraju