Niedziela, 22 czerwca 202522/06/2025
690 680 960
690 680 960

Wieczorne fajerwerki na parafialnym festynie wzburzyły mieszkańców. „Zrobili kanonadę jak w sylwestra”

Wczoraj wieczorem mieszkańcy Wrotkowa przerażeni wybuchami wychodzili na balkony mieszkań, aby sprawdzić, co się dzieje. Jak się okazuje nocną kanonadę zafundowała mieszkańcom parafia św. Jana Pawła II przy ul. Fulmana w Lublinie, gdzie odbywał się festyn rodzinny.

W minioną niedzielę na terenie parafii św. Jana Pawła II przy ul. Fulmana w Lublinie odbył się festyn rodzinny. Zorganizowano go dla parafian, a w programie nie brakowało atrakcji. Było rodzinne śpiewanie na scenie, loteria fantowa, gry i zabawy dla dzieci, przejażdżki na kucykach, występy artystyczne, czy też przysmaki z grilla. Jednak to co się wydarzyło późnym wieczorem, wzburzyło sporą cześć mieszkających w pobliżu osób.

Chodzi o pokaz fajerwerków, który przeprowadzono na zakończenie festynu. Otrzymaliśmy w tej sprawie dużo informacji. Część osób była zbulwersowana „kanonadą” inni z kolei, mieszkający nieco dalej, dopytywali, co się dzieje w mieście, gdyż słyszą liczne wybuchy. Jak wyjaśniają mieszkańcy, huk był bardzo głośny, a przede wszystkim stanowił dla nich ogromne zaskoczenie.

– Wiele osób ma małe dzieci, o tej godzinie już śpią. Moje się przebudziły wystraszone i zaczęły płakać. Wszędzie słychać było też wycie psów – mówi pani Małgorzata. Mając zwierzęta na sylwestra zawsze się przygotowuję, podaje się psom środki na uspokojenie, aby bez stresu mogły przetrwać ten okres. Tu nie dano nam się przygotować – dodaje pan Marek.

Zbulwersowani mieszkańcy dzwonili też do parafii w tej sprawie. Jak jednak wskazują, osoba, która odebrała telefon powiedziała tylko, że „przecież mamy festyn” i rzuciła słuchawką. Później nikt już nie odbierał telefonu.

Nie brakowało też wielu pytań o to, czy w okolicach os. Nałkowskich nie doszło do jakiegoś wybuchu. Mieszkańcy słysząc huk wychodzili na balkony i wypatrywali, czy obok nie wydarzyło się coś strasznego. Nie ma się zresztą co dziwić zachowaniu mieszkańców w obecnej sytuacji związanej z wojną na Ukrainie.

Zadzwoniliśmy po komentarz do całej sprawy ze strony parafii. Usłyszeliśmy, że taka była wola, aby taki pokaz się odbył i że były na to stosowne zezwolenia.

(fot. pixabay.com)

93 komentarze

  1. Wy już tam się zamknijcie!!! Tor wam też przeszkadzał. Kupić tanio mieszkania, to było dobrze. Bolszewickie kapusie

    • Brawo, brawo, brawo, w punkt!

    • Ocena: 0

      100 /100

    • Ocena: 0

      No właśnie nie bolszewickie, bo wydaje mi się, że nikt za pisem tam nie jest

    • Jakbyś sobie zadał tyle trudu i sprawdził gdzie jest ten kościół i jak wygląda okolica, to byś wiedział, że mieszkańcy nowych bloków bawili się w swojej parafii na festynie, a najbardziej fajerwerki słyszeli mieszkańcy starszej części osiedla (ci, którzy 30 lat mieszkali obok toru i im nie przeszkadzał).
      Dowiedzione, żeś tuman.
      Nie pozdrawiam.

  2. Ocena: 0

    Kodeks wykroczeń za wybryk będący przyczyną zakłócenia spokoju porządku publicznego, czy też spoczynku nocnego uważa się krzyki, hałasy, alarmy i inne okoliczności mające znamiona czynu. Głośne imprezy w godzinach nocnych, zakłócanie ciszy w dzień, słuchanie głośnej muzyki lub telewizora, prace remontowe itp. mogą stać się przyczyną interwencji policji, gdyż naruszają prawo do odpoczynku.
    Właściciele nieruchomości na wsi i w mieście nie są bezkarni, jeżeli łamią zasady współżycia społecznego i zakłócają ciszę nocną. Zgodnie z art. 144 kodeksu cywilnego muszą powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. Oznacza to, że nadmierne hałasy itp. zachowania w godzinach nocnych, które są uciążliwe dla sąsiadów lub zakłócanie ciszy w dzień, mogą sprawić, że będzie konieczna interwencja policji i zostanie nałożona kara.

  3. Ocena: 0

    Widziałem. Bardzo ładny pokaz fajerwerków. Mi się bardzo podobało.

    • Nie widziałem ale ze zdjęć widać, że ładnie wyszło. U mnie na wsi, gdzie powinna być cisza i spokój często w soboty podczas różnych imprez w knajpach odbywały się pokazy fajerwerków i jakoś nikt nie protestował. Ale zawsze jakiś smerf maruda się znajdzie. Jak to mówił klasyk: ludziom z tego dobrobytu już się w du*ach poprzewracało! Chcieliby w środku miasta sanatorium.

  4. Szkoda ,że tyle ptaków się poabikało ,wystraszone orozbijały się o budynki. Ale co tam zwierzę znaczy dla Kościoła.
    .

  5. Ludzie dajcie spokój,to trwało z 5min i było przed 22. Po drugie na pewno było to zgłoszone i mieli pozwolenie z miasta na puszczenie fajerwerków,więc wyluzujcie..

    • Skąd ta stuprocentowa pewność, że było to zgłoszone? Załatwiała Pani pozwolenie osobiście?
      W innym przypadku taka pewność jest życzeniowa…

  6. Też mam dzieci.
    Ocena: 0

    Tych głupich ludzi już wszystko irytuje. Zrobią imprezę – źle. Nie zrobią – źle. A do tych, co to mają dzieci i są zbulwersowani: trzymajcie dzieci dalej pod kloszem, z pewnością będą miały w życiu łatwiej. Jeśli fajerwerki na festynie raz w roku to wasz jedyny problem, to życzę wam, żebyście mieli tylko takie problemy w życiu.

  7. OOo jak czerwona zaraza zawyła. Jakoś nie przeszkadzało wam, gdy wasi dziadkowie łamali palce polskim patriotom a oni z bólu wyli na pół miasta.

    • Drogi Jakubie, świat nie dzieli się tylko na komunistów i złodziei. A tak na marginesie ty do której grupy się zaliczasz? Bo jak wysnuwam z wpisu do tej lepsze. Czyli złodziei!

    • A tak na marginesie ta komuna to nie tylko palce łamała. Wystarczy poczytać rzetelne opracowania na temat losu zwykłych Polaków w okresie międzywojennym. Być może gdyby nie ta komuna to teraz byś ganiał za pługiem nawet nie za miskę ryżu tylko garnek kartofli z okrasą ku chwale i kabzy wszelakich elyt.

  8. Inni ludzie się nie liczą.Tylko my wierzący jakie tam zwierzęta.

  9. Ocena: 0

    Już nawet na wiejskich weselach fajerwerki są passe. Ale tu widocznie Pan tak chciał bo inaczej obdarzyłby proboszcza rozumem

  10. Ocena: 0

    Tez bylem zaskoczony, nie wiedzielem, ze takie fajne fajerwerki kolo mnie beda. I prosze nie mowic, ze kanonada jak na sylwestra. Na sylwestra nie bylo takich ladnych. Od lat nie ma bo „psy strasza” i „kury sie nie nieso” i profesjonalnych juz nie robia. Niedlugo to fajerwerki beda tylko w goglach vr. Nie slyszalem, tez zadnych wyjacych dzieci czy szczekajacych psow jak niektorzy pisza. Widzialem natomiast rodziny, ktore wyszly przed blok, zeby poogladac. Ja stalem na balkonie i telefonem krecilem. Tu widze sami narzekacze.

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia