Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zobacz jak doszło do piątkowego wypadku na skrzyżowaniu ul. Grabskiego z Drogą Męczenników Majdanka

W miniony piątek na skrzyżowaniu ul. Grabskiego z Drogą Męczenników Majdanka doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Moment wypadku zarejestrowały kamery monitoringu.

43 komentarze

  1. zadna przyjemnosc poznac debili

  2. czy mnie się tylko wydaje że pasek nawet nie próbował hamować

  3. Nikt się nie zatrzymał pomóc?
    Nikt z osób na filmiku nie zainteresował się?
    Jestem w szoku!!!!
    Znieczulica szczególnie starszych osób.

  4. i co znowu reklama czy 112 sorki jedna zmieniła gacha jak nie to auto-hol kraśnik

  5. Od razu zamordujcie kierującego Śkodą…
    Dwie sprawy – mógł niczego ze zdarzenia nie zobaczyć (aż po zdarzeniu), bo bałwan z Clio skręca za nim, a nie przed nim. Zdecydowanie więcej do powiedzenia ma kierujący Audi Q5, zza którego, nie dając kierującemu Passerati żadnych szans na hamowanie, wyjechał bałwan z Clio.
    Po drugie – obydwaj (i kierujący Favoritką i Q5) równie dobrze mogli zatrzymać się po skręcie w Sulisławicką, żeby nie blokować skrzyżowania. Ja bym tak zrobił (na zjazd pod parking Lidla było już za późno, na DMM jest zakaz zatrzymywania, na Sulisławickiej wolno stanąć).
    Po trzecie (dodatkowo) – dawno nie widziałem wypadku, w którym kierujący poszedłby w pierwszej kolejności zapytać się o zdrowie sprawcy i jego pasażerki (zamiast wpierw obejrzeć uszkodzenia własnego auta). Kierujący Passerati stanowi tu chlubny wyjątek.

    A – bałwanów z fotoradarami w oczach proszę o dokładny pomiar prędkości… bo tak po zniszczeniach aut wnioskując, to więcej niż 40km/h w chwili uderzenia chyba nie było.

    • Piszemy o Octavii stojącej na czerwonym na Grabskiego, przed której nosem rozegrało się całe zdarzenie a nie o Favoritce czekającej do skrętu na DMM. Nikt nie miał lepszego widoku niż kierowca tej Skody a rozbite auta zatrzymały się mu tuż przed maską. A on se po prostu objechał towarzystwo jak się zielone zapaliło i pojechał.

      • A patrz Pan, na tego z Octavii uwagi nie zwróciłem, a rzeczywiście winien jako pierwszy się zatrzymać. Jest paragraf na nieudzielenie pomocy, winno się mu z niego dofasolić, bo sprawa jest ewidentna.

        • Może dzwonił na 112, a to już wyklucza postawienie zarzutu nieudzielenia pomocy.

          • Dzwonił i co powiedział?
            Na pytanie dyspozytorki – „czy są poszkodowani” co odpowiedział?
            „Nie wiem, nie widziałem, pojechałem dalej”?
            To jakie to udzielenie pomocy? Pomoc przez zablokowanie linii alarmowej?
            Zasada jest taka – widzisz zdarzenie drogowe – wysiadasz, upewniasz się, że nic się nikomu nie stało, gdy są pomagasz, dopiero gdy nie ma ofiar w ludziach (i masz co do tego pewność) i wszyscy są w bezpiecznym miejscu możesz odjechać, w razie potrzeby poszkodowanemu zostawiasz swoje namiary jako świadka i dopiero potem odjeżdżasz. Trochę kolizji w życiu widziałem (wypadek za to sam miałem) i zawsze tak postępowałem.
            A – jedna wskazówka praktyczna – jak są poszkodowani, a sam nie możesz wezwać pomocy, to wskaż jedną osobę która ma zadzwonić po służby… nawet jak 100 gapiów będzie na miejscu, to żaden może nie wpaść na pomysł zadzwonienia, „bo przecież na pewno już ktoś to zrobił”.

        • Na pytanie dyspozytorki – „czy są poszkodowani” co odpowiedział?
          „Nie wiem, nie widziałem, pojechałem dalej”…
          …bo wie Pani, nie mogę wysiąść z pojazdu, jestem inwalidą; …bo wie Pani, nie będę mnożył problemów, ja na widok poszkodowanych lub krwi tracę przytomność; …bo wie Pani, dzwon był, że och, nie mnie to oceniać, ale sądzę, że ofiary są ponad wszelką wątpliwość;… bo wie Pani tak solidnie przywalili, że lepiej przyjechać… bo wie Pani tam już jest sporo osób, ale nie wiem czy ktoś pomyślał żeby zadzwonić… bo wie Pani opowiedziałem to wszystko, ale jak się zatrzymam to tylko pomnożę problemy z dojazdem… bo wie Pani…
          Wyraźnie widać, że nie masz pojęcia, a zwłaszcza praktyki w udzielaniu pomocy w sytuacjach niespodziewanych. Nie masz pojęcia o zasadach oceny dynamiki zdarzeń i obiektywnej oceny sytuacji. Udowadniasz jedynie, że tego co wyczytujesz z Internetu, nigdy nie miałeś okazji ani chęci praktykować w realu. Akurat tego, to Ci nawet zazdroszczę.

    • Jestem kierowca z tego Passata i przyznam Panu racjie to jest jeden jedyny komentarz który opisuje cała prawdę z tego zdarzenia

  6. Jaka znieczulica? Przecież zatrzymało się dwa auta na Grabskiego i podeszli do Clio.

    • Fakt, nie widać żeby odrazu ktoś zatrzymał się żeby sprawdzić co z ludźmi w samochodach, niestety takie mamy społeczeństwo. ..

  7. Nie no, reakcja przechodniów i innych kierowców wręcz karygodna! Przez prawie MINUTĘ nikt z samochodów biorących udział w kolizji nie wysiadał, co może sugerować że coś się tym ludziom STAŁO. Ale stoją ku**a dziadki i babki na przejściach i nikomu nie przyszło do łba żeby chociaż podejśc i zapytać czy wszystko OK. Tylko gapić się i komentować potrafią. Kierowcy innych aut na samym początku pospiesznie pouciekali, a kolejni przejeżdżali jakby nigdy nic. OK, jak widze dzwona i ludzi stojących przy samochodach, gdzie wyraźnie widać że są cali, to jeszcze rozumiem, ale w tej sytuacji?? sk****stwo w najczystszej postaci.

  8. a ja hejtuje tych ludzi którzy byli najbliżej w momencie wypadku.. wszytskie te osoby co czekały na możliwość skrętu w lewo i tych co stali na czerwonym!!! brak zainteresowania!!! gdzie szybka reakcja??? widzą aby swój czubek nosa!!! ogarnijcie się!!! Pomyśl jeżeli to ty byś był a szybka czyjaś reakcja by była ważna dla twego zdrowia!!!

  9. Ja tu widzę znieczulice ludzi. Ktoś mógł nie mieć kontatu. Uderzyć głową. stracić przytomność.

    Chory narodzie! Reaguj na wypadki kolizje.
    Zawsze może ktoś tam być od Ciebie z rodziny.

    A że dzwon był to i musiał być.

  10. W kwietniu 2015 roku na tym skrzyżowaniu miałem kolizję (jeszcze wtedy Abaks nie nagrywał, a szkoda…) i również wtedy „znawcy” w komentarzach przypisali mi gigantyczne prędkości („A Seat jechał tak 90-100km/h”, „to seat grzał równo”) plus uprzejmości typu „Chamstwo nakupiło aut po 200 kucy” i „dwóch przygłupów mniej na drodze”. Widzę, że odbiorcy portalu nadal ci sami i nadal w większości bez kultury i rozumu. Szkoda.
    Kierowco Passata, jeżeli odnajdziesz ten artykuł, nie zagłębiaj się za mocno w komentarze. Żadna przyjemność czytać idiotyczne i obraźliwe wpisy fachowców sprzed monitorów.
    Zdrowia dla poszkodowanych i powodzenia dla kierowcy z VW w walce o odszkodowanie.

Z kraju